Po dwóch latach obecności na rynku francuski producent zdecydował się na delikatny lifting swojej limuzyny klasy średniej. Delikatny to chyba nawet za dużo powiedziane, gdyż retusz nadwozia modelu C5 ograniczył się właściwie do nowych wzorów przednich oraz tylnych świateł. Zgodnie z obowiązująca modą (oraz przepisami) odnowione C5 otrzymało światła do jazdy dziennej w technologii LED.
Więcej zmian znajdziemy pod maską. Do gamy modelowej dołączyła wersja mikrohybryda e-HDi z 2,2-litrową jednostką wysokoprężną, systemem Start-Stop oraz alternatorem, który odzyskuje energię podczas hamowania. Wersja e-HDi standardowo wyposażona będzie w elektronicznie sterowaną skrzynię EGS6 z łopatkami pod kierownicą i opony o niskim oporze toczenia.
Drugą nowością w palecie silnikowej jest 2,2-litrowy turbodiesel dysponujący 200 KM i 450 Nm momentu obrotowego, który w połączeniu z sześciostopniową automatyczną skrzynią biegów zapewnia autu znakomite osiągi. Sprint od zera do „setki” trwa zaledwie 8,3 s (Tourer: 8,6 s), prędkość maksymalna C5-tki z tym silnikiem to 230 km/h (Tourer: 225 km/h). Samochód ma spalać średnio 5,9 l/100 km (Tourer: 6,1 l/100 km) i emitować do atmosfery 155 g CO2/km (Tourer: 159 g CO2/km).
Odnowione C5 w europejskich salonach pojawi się pod koniec 2010 roku.