Utworzenie korytarza życia pozwala na łatwy przejazd pojazdom uprzywilejowanych do miejsca wypadku. W ten sposób m.in. zespołu ratownicze zyskują cenne minuty, które mogą zadecydować o życiu i śmierci poszkodowanych, do których zmierzają. W takim wypadku samochody znajdujące się na jezdni mają obowiązek zjechać do boków zajmowanych przez siebie dróg, celem umożliwienia służbom przejechania.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoUtworzyli korytarz życia. Przez ciężarówki służby nie mogły przejechać
Szybki przejazd służb był kluczowy m.in. w Niemczech w 2023 r., gdy na autostradzie A5 na węźle Offenburg doszło do poważnego wypadku. Utworzył się kilkukilometrowy korek, a mimo utworzenia korytarza życia, służby miały utrudniony przejazd. Wszystko przez trzech kierowców ciężarówek, którzy znaleźli się na lewym pasie.
Sprawdź: Dramatyczna akcja na A2. Karetka nie mogła dojechać na miejsce wypadku [WIDEO]
W ocenie policji ciężarówki stojące z lewej strony spowodowały zatrzymanie kolumny pojazdów ratowniczych. Niemieckie przepisy mówią o tym, że w przypadku drogi z trzema lub czterema pasami ruchu, kierowcy pojazdów o DMC (dopuszczalnej masie całkowitej) powyżej 3,5 tony mają poruszać się pasami położonymi możliwi jak najbardziej po prawej stronie.
W efekcie trzem kierowcom groził czasowy zakaz prowadzenia pojazdów, punkty karne oraz mandat karny w wysokości 240 euro (1020 zł).
Korytarz życia w Polsce. O tym trzeba pamiętać
Choć opisany przypadek miał miejsce w Niemczech, kierowców od lipca 2023 r. także w Polsce obowiązują podobne przepisy. Mówią one o zakazie wyprzedzania przez pojazdy o DMC powyżej 3,5 tony na autostradach i ekspresówkach z dwoma pasami ruchu w obie strony.
Zobacz: Polski kierowca w Szwecji pokazał nagranie. Burza w sieci. "Nic nowego"
Za złamanie zakazu wyprzedzania policja nakłada mandat w wysokości 1 tys. zł i od 6 do 8 punktów karnych. W przypadku recydywy kara wyniesie 2 tys. zł.