Subaru, specjalizujące się w produkcji aut 4x4, ma od niedawna w ofercie idealny samochód na takie warunki – Subaru XV. Pojazd wyposażony w benzynowy silnik 2.0 i bezstopniową przekładnię Lineartronic testowany był przez członków Test Teamu (6-osobowa grupa Czytelników „Auto Świata”).
Zobacz także
- Test Team sprawdza Subaru XV
- Subaru XV
- Zobacz więcej
Podczas obfitych opadów śniegu i w ujemnej temperaturze sprawdzali oni skuteczność działania symetrycznego napędu AWD oraz osiągi 150-konnego boksera. Testy rozpoczęły się od oceny statycznej auta. Zwracano uwagę na przestronność, jakość wykończenia i funkcjonalność. Następnie odbyły się jazdy testowe – Czytelnicy oceniali w ich trakcie prowadzenie i osiągi auta. Ostatnia część spotkania to końcowa ocena pojazdu, wystawiona na podstawie szczegółowej punktacji.
Olga Piorun-Dąbkowska: Choć jakość wykończenia wnętrza Subaru XV pozostawia wiele do życzenia, to przyjemność z jazdy tym samochodem jest ogromna.
Oldze nie spodobały się nudne tworzywa deski rozdzielczej, które w połączeniu z dwukolorową skórzaną tapicerką foteli odpowiadały za wrażenie kiepskiego tuningu. Olga zwróciła uwagę na intuicyjną obsługę radia i wygodne umiejscowienie „ręcznego”. Zachwycona była silnikiem i komfortem.
Maciej Żórawski: XV to przestronne auto, wysokim pasażerom nie zabraknie miejsca z tyłu. Świetnie zachowuje się na zakrętach i dobrze radzi sobie na nierównościach.
Maciek uznał, że crossover Subaru oferuje dużo miejsca dla pasażerów, ale odbyło się to kosztem przestrzeni bagażowej. Dodał także, że samochód jest bardzo funkcjonalny w środku. Najwyższe noty według niego otrzymały: wygoda podróżowania, sposób amortyzacji drogi, a także stabilne prowadzenie i precyzja układu kierowniczego.
Wojciech Wiciejowski: W zimowych warunkach Subaru pokazało swoje możliwości, kierowca ma przez cały czas poczucie panowania nad autem. Minus za ciasny bagażnik.
We wnętrzu uwagę Wojtka zwróciły kiepskie plastiki i budząca wiele kontrowersji kolorystyka skórzanych foteli. Nie był zachwycony bagażnikiem o małej pojemności ani wysoką ceną samochodu. Podobały mu się osiągi silnika i możliwości symetrycznego napędu AWD, który po wyłączeniu ESP pozwala na kontrolowane uślizgi.
Leszek Sarnowski: W XV zachwyca brzmienie boksera oraz – dzięki sztywnemu zawieszeniu – stabilne prowadzenie. Cieszy możliwość zmiany biegów łopatkami.
W kwestii przestronności wnętrza Leszek podzielił zdanie innych członków Test Teamu i uznał, że jest dobra. Natomiast miał zupełnie odmienną opinię na temat wykończenia wnętrza – wg niego jest rewelacyjne. Pochwalił cenę i wyposażenie auta, a za jedyny mankament w kwestii kosztów uznał dużą częstotliwość przeglądów.
Mikołaj Cwynar: Subaru ma wnętrze, które może się podobać, choć będzie się brudzić. Szkoda, że auto, którym można zjechać w teren, pozbawiono pełnowymiarowego „zapasu”.
Mikołaj znalazł się w grupie Czytelników, którym odważna kolorystyka foteli przypadła do gustu. Spodobały mu się także dobre osiągi silnika, ale niezbyt zadowolony był ze skrzyni biegów oraz brzmienia motoru. Uznał też, że koszt zakupu Subaru XV jest za wysoki, bo w tej cenie można nabyć większego Fiata Freemontaz napędem 4x4.
Antonina Komorowska: Auto zrobiło na mnie duże wrażenie, gdyż jest dynamiczne i świetnie się je prowadzi. Plus za kamerę parkowania, minus – za toporne plastiki i nieładne fotele.
Jedyne poważne zastrzeżenia Tosi wobec Subaru XV dotyczyły jakości wykończenia i kolorystyki foteli. Uważa ona, że niedostatki wnętrza rekompensuje sposób prowadzenia auta. Zachwycona była osiągami silnika i skrzynią biegów, a także tym, że auto ma stały napęd 4x4. Gdyby miała na koncie 120 tys. zł, rozważyłaby zakup Subaru XV.