Dzięki drugiemu miejscu kierowca z Bochni umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji mistrzostw Polski. Bębenek jadący ze swoim bratem Grzegorzem wykorzystali pecha szwedzkiej pary Oscar Svedlund/Bjorn Nilsson (Mitsubishi Lancer Evo VII), którzy wycofali się z rajdu na skutek defektu turbiny. Do momentu awarii Szwedzi pewnie utrzymywali się na drugiej pozycji.

Po zaciętej walce w końcówce zawodów trzecią lokatę zajęli Zbigniew Staniszewski i Sebastian Rozwadowski (Mitsubishi Lancer Evo VI). Popularnemu "Stanikowi" udało się odeprzeć ataki byłego mistrza Europy Renato Travaglii, nad którym ostatecznie uzyskał przewagę zaledwie 1,5 sekundy. Dzięki czwartemu miejscu w 62 Rajdzie Polski Travaglia umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy.

Bez punktów wyjechał z Mikołajek Simon Jean-Joseph (Renault Clio). Aktualny mistrz Europy co prawda był najszybszym zawodnikiem w klasie Super1600, ale z powodu zajęcia dopiero dziewiątego miejsca na pierwsze punkty będzie musiał poczekać przynajmniej do belgijskiego Rajdu Ypres-Westhoek (24-26 czerwca).

Więcej powodów do zadowolenia miał Sebastian Frycz jadący z Maciejem Wodniakiem. Reprezentanci zespołu Fiat Auto Poland, co prawda ulegli Jean-Joesphowi, ale zwyciężyli w polskiej klasyfikacji Super1600. Nie mogą mieć za to powodów do zadowolenia dwaj inni kierowcy z polskiego "czuba": Tomasz Kuchar i Leszek Kuzaj. Pierwszy tracił czas i opony jadąc za wolniejszymi rywalami, a zeszłorocznego mistrza kraju trapiły awarie ogumienia i skrzyni biegów.

Do mety rajdu dotarło w sumie 40 załóg, z 70 które rozpoczęły rywalizację. Większość pechowców, którzy nie ukończyli imprezy, została wyeliminowana przez awarie techniczne. Kilka załóg musiało się wycofać po niegroźnych na szczęście wypadkach. Żaden z 14 zaplanowanych odcinków specjalnych nie został odwołany ani przerwany. W żadnych przypadku nie była również potrzebna pomoc służb medycznych czy ratowniczych. Wspaniale zachowywała się również bardzo licznie zgromadzona przy trasie publiczność.

Podczas końcowego Badania Kontrolnego delegat techniczny FIA miał wątpliwości co do zgodności z homologacją półosi samochodu załogi nr 7. Decyzją Zespołu Sędziów Sportowych część zostanie wysłana do zbadania do komisji technicznej FIA. Decyzja powinna zapaść w ciągu dwóch tygodni.

Na mecie powiedzieli:

Krzysztof Hołowczyc: To był słuszny pomysł, aby najważniejszy rajd w Polsce rozgrywać na nawierzchniach szutrowych. Organizacja była świetna i głęboko wierzę, że już wkrótce do Mikołajek przyjadą najlepsi kierowcy świata.

Michał Bębenek: Zaraz po rajdzie zacząłem rozmowy z moimi sponsorami na temat ewentualnych startów w mistrzostwach Europy. Na razie nie wiadomo co z tego wyniknie, ale być może uda mi się zaliczyć w tym roku kilka rajdów zagranicznych.

Zbigniew Staniszewski: Nigdy bym nie przypuszczał, że w tak ważnej imprezie uda mi się zdobyć aż trzecie miejsce. Nadal nie mogę uwierzyć, że wygrałem z Renato Travaglią, który nie dość, że jest byłym mistrzem Europy, to jechał znacznie nowszym samochodem od mojego.

Czołówka 62 Rajdu Polski:

1. Hołowczyc / Kurzeja Subaru Impreza N

2. Bębenek / Bębenek Mitsubishi Evo VIII N +2:18.0

3. Staniszewski / Rozwadowski Mitsubishi Evo VI N +2:58.7

4. Travaglia / Zanella Mitsubishi Evo VII N +3:00.2

5. Czopik / Wroński Mitsubishi Evo VIII N +3:14.4

6. Karnabal / Boba Mitsubishi Evo VIII N +4:21.0

7. Oleksowicz / Obrębowski Subaru Impreza STI N +5:14.8

8. Sołowow / Baran Mitsubishi Evo VIII N +6:06.0

9. Jean-Joseph / Boyere Renault Clio 1,6 16S A +6:10.3

10. Kuzaj / Szczepaniak Subaru Impreza STI N +6:42.0