Auto Świat > Dobry Warsztat > Porady dla kierowców > Olej silnikowy - jeśli dolewam, to nie muszę wymieniać?

Olej silnikowy - jeśli dolewam, to nie muszę wymieniać?

Nawet wśród całkiem niestarych aut problemy ze znacznym zużyciem oleju przez silniki nie są wcale niczym nadzwyczajnym – wielu kierowców musi więc regularnie robić dolewki, żeby nie zatrzeć silnika. Czy to znaczy, że mogą zrezygnować z okresowych wymian oleju, albo wykonywać je rzadziej niż zaleca producent?

Nawet regularne dolewki oleju nie gwarantują dobrego smarowania silnika!Źródło: Auto Świat / andrzej kondratczyk
  • Nowe i sprawne silniki też mogą zużywać tyle oleju, że konieczne są jego dolewki między przeglądami
  • Dolewka „odświeża” olej w silniku, ale nie wyczyści filtra
  • Jakość filtra oleju ma znaczenie – tanie filtry ledwo wytrzymują standardowe interwały między wymianami
  • To, że silnik wymaga dolewek oleju powinno skłonić do jego częstszych wymian

Zużycie oleju to tylko problem starych, zużytych silników? Ależ skąd! Nie brakuje konstrukcji, które mimo pełnej sprawności, szczególnie przy znacznych obciążeniach potrafią zużywać naprawdę dużo oleju. Powodów jest tu wiele – np. inna niż kiedyś konstrukcja pierścieni tłokowych, które nie tylko muszą uszczelniać styk tłoka ze ścianką cylindra, ale też nie mogą przy okazji generować nadmiernych oporów, oleje o niższej lepkości, powszechne stosowanie turbosprężarek, wyższe temperatury i ciśnienia. Oczywiście, zdarzają się też wpadki producentów, wadliwe materiały, błędy konstrukcyjne i wykonawcze, ale też zwyczajne objawy zużycia eksploatacyjnego. Zresztą, każdy silnik zużywa choć trochę oleju, choć w wielu autach ubytki wynikające z nieuniknionego spalania choćby niewielkich ilości oleju kompensowane są m.in. przez to, że do oleju trafiają resztki niespalonego paliwa i pozostałości po procesie spalania.

Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji