- Obawy związane z żywotnością baterii samochodów elektrycznych są nieuzasadnione
- Akumulatory tracą najwięcej pojemności w ciągu pierwszych 30 tys. km
- Duży wpływ na tempo utraty pojemności baterii mają sposób użytkowania auta oraz technologia wykonania akumulatora
Nie od dziś wiadomo, że wiele osób ostrożnie podchodzi do wszelkich nowości. Tak dzieje się również w przypadku samochodów elektrycznych. Fakt, że władze Unii Europejskiej nakazały przejście na elektromobilność, w połączeniu z daleką od doskonałości infrastrukturą do ładowania i nie do końca sprawdzoną trwałością pojazdów elektrycznych, spowodowały, że auta zeroemisyjne mają niemal tylu samo zwolenników, ilu przeciwników.
Oczywiście fani elektromobilności nie przyjmują żadnych słów krytyki, nawet tej uzasadnionej. Z kolei przeciwnicy często wyolbrzymiają problemy związane z użytkowaniem aut elektrycznych, a prawda, jak to zazwyczaj bywa, leży pośrodku. Jednym z najczęściej powielanych mitów jest ten mówiący o tym, że akumulatory w pojazdach elektrycznych już po kilku latach stają się bezużyteczne. Problem wydaje się być poważny, bo bateria jest jednym z najdroższych elementów aut elektrycznych. Na szczęście wcale nie jest tak źle.
Akumulatory w autach elektrycznych bardziej żywotne, niż przypuszczano
Firma konsultingowa P3, jak informuje serwis chip.de, wspólnie ze start-upem Aviloo zbadała żywotność akumulatorów. Eksperci przeanalizowali dane z ponad 7 tys. samochodów elektrycznych i wynik jest jasny: nowoczesne akumulatory zachowują swoje parametry znacznie dłużej, niż pierwotnie zakładano.
Okazuje się, że akumulatory najintensywniej tracą swoją pojemność przez pierwsze 30 tys. km. W tym czasie pojemność użytkowa średnio spada ze 100 do ok. 95 proc. Przekładając to na praktykę, w przypadku samochodu z zasięgiem 300 km po pokonaniu wspomnianego dystansu maksymalny zasięg spada do 285 km. Teoretycznie to całkiem duży spadek, ale to w sumie koniec złych informacji.
Po pokonaniu dystansu, w którym następuje dość szybka degradacja akumulatora, pojemność baterii zauważalnie się stabilizuje. W efekcie auta z przebiegiem 100 tys. km często mają średnio 90 proc. pierwotnej pojemności baterii. Co więcej, w egzemplarzach, które pokonały już 200 tys. km, pojemność akumulatora zazwyczaj utrzymuje się na poziomie wyższym niż 87 proc.
Trwałość baterii w dużej mierze zależy od sposobu i warunków użytkowania pojazdu
Chociaż co do zasady nie ma powodów do obaw — w niektórych egzemplarzach z przebiegiem ponad 200 tys. km pojemność baterii wciąż przekraczała 95 proc. — to zdarzają się przypadki, gdy już po pokonaniu 10 tys. km pojemność akumulatora spadała poniżej 90, czy nawet poniżej 80 proc. Przeważnie był to jednak efekt uszkodzenia baterii lub błędów popełnionych podczas produkcji, a tego typu niedoskonałości objęte są gwarancją.
Powołując się na informacje przedstawione przez firmę P3, serwis chip.de zwraca uwagę na to, że tempo utraty pojemności w dużej mierze zależy od sposobu użytkowania auta oraz zastosowanej technologii. Częste ładowanie na szybkich ładowarkach, ekstremalne ciepło i zimno oraz agresywne przyspieszanie mocno obciążają baterię, przyspieszając proces jej degradacji. Wystarczy jednak korzystać z wolniejszych ładowarek i praktykować delikatniejszy styl jazdy, aby znacząco wydłużyć żywotność akumulatora.