Logo
EVWiadomościNiszczą stacje ładowania elektryków. Trwa walka ze złodziejami kabli

Niszczą stacje ładowania elektryków. Trwa walka ze złodziejami kabli

Opracowanie: 
  • Krzysztof Słomski
  • W Polsce coraz częściej dochodzi do kradzieży kabli ze stacji ładowania samochodów elektrycznych
  • Złodzieje odcinają kable, aby sprzedać miedziane przewody. Potencjalny zysk jest niewspółmierny do kary: za kradzież kabli, jak i za paserstwo, grozi do 5 lat pozbawienia wolności
  • Branża e-mobility wprowadza dodatkowe zabezpieczenia oraz apeluje o wzmożone kontrole skupów złomu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Zniszczone przez złomiarzy stacje ładowania elektryków to zjawisko, które w ostatnich miesiącach przybrało na sile. Przypadki niszczenia infrastruktury odnotowano już w niemal każdym województwie.

Poznaj kontekst z AI

Dlaczego kradną kable ze stacji ładowania?
Jakie straty ponoszą operatorzy stacji?
Co grozi za kradzież kabli?
Jakie działania podejmuje branża e-mobility?

Dlaczego kradzione są kable z ładowarek?

Złodzieje odcinają kable z ładowarek, by sprzedać je w skupach złomu. Cenne są umieszczone w nich miedziane przewody. Przykładem może być sytuacja z września 2025 r., kiedy to w zachodniej części Wrocławia kable zostały odcięte z aż kilkunastu stacji ładowania znajdujących się w sąsiednich lokalizacjach.

PSNM podkreśla, że skutki takich działań są poważne. Użytkownicy samochodów elektrycznych nie mogą skorzystać z ładowarek, co przekłada się na opóźnienia w podróżach czy dostawach towarów. Operatorzy stacji ponoszą duże straty finansowe, a w wielu przypadkach niszczona infrastruktura powstała dzięki publicznym dotacjom.

Podejmowane są działania, by przeciwdziałać kradzieżom, szczególnie w punktach na uboczu, a takich nie brakuje. Standardem staje się montowanie monitoringu oraz systemów alarmowych, które zwiększają szansę na ujęcie sprawców.

Stacja ładowania samochodów elektrycznych
Stacja ładowania samochodów elektrycznychTannySolt / Shutterstock

Co grozi za kradzież kabli od ładowarki? Kary są poważne

Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Spać spokojnie nie mogą nie tylko złodzieje, ale również nieuczciwi właściciele skupów złomu. Kupowanie kradzionych kabli to paserstwo, również karane w Polsce nawet pięcioletnim okresem pozbawienia wolności. Zgodnie z Ustawą o odpadach, sprzedający metale "z odzysku" muszą ujawniać ich pochodzenie, a właściciele skupów są zobowiązani do weryfikacji tożsamości sprzedawców oraz prowadzenia szczegółowej dokumentacji.

Policja, straż miejska i inne służby regularnie przeprowadzają kontrole w skupach złomu, sprawdzając, czy nie trafiają tam skradzione materiały. W przeszłości podobne akcje dotyczyły kradzieży torów kolejowych, sieci trakcyjnych czy pokryw studzienek kanalizacyjnych, teraz pod lupą są kable od ładowarek.

Odcięty kabel od ładowarki
Odcięty kabel od ładowarkiKPP w Lubinie

Kontrole mogą być prowadzone wyrywkowo, dlatego każdy właściciel takiego punktu powinien się liczyć z tym, że służby "zapukają" również do jego drzwi. Sprawcy muszą mieć świadomość, że kradnąc kable, niszczą także infrastrukturę transportową. To dodatkowo motywuje organy ścigania do działania i naraża złodziei oraz paserów na wysokie kary, całkowicie niewspółmierne do ewentualnych zysków — podsumował Aleksander Rajch, wiceprezes PSNM.

Branża e-mobility zwróciła się także do władz lokalnych. PSNM zaapelowało do prezydentów 37 największych miast w Polsce o przeprowadzenie dodatkowych kontroli w skupach złomu.

Policja namierza złodziei kabli do ładowania

— Wiemy, że służby są świadome skali tego procederu i podejmują kroki, żeby mu przeciwdziałać — powiedział Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.

Nagłaśnianie problemu przynosi skutki. Jak informowaliśmy pod koniec października br., policja zatrzymała mężczyznę, który odcinał kable na stacjach ładowania w Lubinie i Polkowicach. Mimo zamaskowania został zidentyfikowany na nagraniach z monitoringu. Działał w warunkach recydywy, więc grozi mu nawet 7,5 roku więzienia.

Odcięty kabel od ładowarki
Odcięty kabel od ładowarkiPolicja

W podobnym czasie policjanci złapali na gorącym uczynku dwóch złodziei kabli ze stacji ładowania samochodów elektrycznych w miejscowości Chwaszczyno na Pomorzu. Okazało się, że jeden z nich popełnił już wcześniej to przestępstwo. Obu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Opracowanie: 
  • Krzysztof Słomski
Udostępnij:
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium