Trudno przeoczyć otwarcie pierwszego na świecie centrum (pomysłodawcy używają określenia "The Hub") amerykańskiego startupu Rivian. Powstało bowiem w dawnym domu pisarza Raya Bradbury’ego (i jak tu nie wspomnieć o takich dziełach jak przede wszystkim "451 stopni Fahrenheita" i "Kroniki marsjańskie") w kalifornijskim Venice. W żaden sposób nie przypomina salonów samochodowych, do jakich zdążyliśmy przywyknąć przez ostatnie lata w naszym kraju. To miejsce, w którym można nie tylko odpocząć, ale także nauczyć się zasad ogrodnictwa.
Dla kolegów z Auto Bild to była świetna okazja, by poznać dwa elektryczne samochody Riviana. W Venice Hub wystawiono bowiem nowego SUVa R1S i pikapa R1T. Co więcej, auta można było podziwiać nie tylko na parkingu. Nie obyło się też bez obowiązkowej przejażdżki. Jakże mogłoby być inaczej?
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSzok, podziw, emocje — Rivian R1T
Hauke Schrieber nie kryje entuzjazmu i podziwu. Trudno o bardziej wymowny komentarz już po krótkiej przejażdżce. "Jazda Rivian R1T może być szokiem dla każdego, kto kiedykolwiek jeździł pikapem" – wyjaśnia Schrieber. Elektryczny pikap o masie aż 2,7 tony zachowuje się jak samochód sportowy, skręca jak zwinne kompakty i przyspiesza tak jak supersamochody. Dzięki czterem silnikom pierwszą setkę na liczniku można osiągnąć w ciągu trzech sekund. A na autostradzie trudno o zarzut bycia zawalidrogą, skoro R1T można rozpędzić nawet do 201 km/h.
Imponujące osiągi nie powinny dziwić. Skoro z czterech silników wyciśnięto łączną moc 754 KM i 1120 Nm momentu obrotowego, to nawet 2,7 t nie jest żadną przeszkodą. Co ważne z akumulatorem o pojemności 135 kWh można liczyć na pokonanie nawet do 500 km na jednym ładowaniu. A to zaś nie powinno trwać latami. Amerykanie obiecują uzupełnianie energii w tempie do 224 km w ciągu 20 min. O ile oczywiście kierowca trafi na odpowiednią stację ładowania.
W amerykańskim elektrycznym pikapie nie ma mowy o tandecie. Pierwsze wrażenie: stylowe i ogromne wnętrze. No i oczywiście mnóstwo miejsca na bagaże. Z przodu pod maską jest tyle przestrzeni, że starczy miejsca na kilka lodówek. Na piwo rzecz jasna i na typowo amerykański styl chłodzenia złotego trunku do takiej temperatury, że nie poczujecie żadnego smaku.
Rivian R1T nie jest tylko kolejną obietnicą jak Tesla Cybertruck. Pierwsze pikapy trafiły już bowiem do klientów. Ceny od 79 tys. dolarów wzwyż (od ok. 358 tys. zł). Na dodatek samochodów na tej samej platformie będzie więcej. Sam tylko Amazon złożył zamówienie na 100 tys. egzemplarzy wersji dostawczych. Pozostaje tylko poczekać aż je wyprodukują. A to w obecnych czasach może być szczególnym wyzwaniem.
Galeria zdjęć
Szok. Osiągi jak w supersportowych autach.
Pikap Rivian R1T już jest dostępny w USA. Trafi także do Europy.
Do Europy trafi także nowy SUV Rivian R1S
Ogromny SUV bazuje na tej samej platformie co pikap.
Pierwsze elektryczne pikapy R1T już trafiły do klientów