W marcu import aut używanych z Unii oraz spoza krajów Wspólnoty wyniósł 74 894 sztuki, co oznacza wzrost o 40,81% proc. w stosunku do wyników z lutego i aż o 51,95 proc. w porównaniu do marca 2009 r.

Duży wzrost importu ma związek przede wszystkim z umocnieniem się złotego wobec euro, dzięki czemu sprowadzanie aut jest znacznie bardziej opłacalne niż jeszcze rok temu. Przed rokiem w marcu kurs euro do złotówki wynosił pomiędzy 4,47 - 4,75, zaś w marcu 2010 było to już 3,86 - 3,94.

Marcowe wyniki zaprzeczają prognozom z początku roku, które po publikacji niskiego styczniowego rezultatu importu aut używanych mówiły, iż nasycenie rynku jest już bardzo duże i nawet dalsze umacnianie się polskiej waluty nie wpłynie znacząco na ilość sprowadzanych pojazdów używanych. Od początku roku do Polski sprowadzono bowiem już 172 773 auta, co oznacza wzrost o 28,95 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Po raz kolejny okazało się także, że zimowa aura pierwszych miesięcy roku skutecznie zmniejsza ilość sprowadzanych aut, podczas gdy stopniowe pojawianie się oznak wiosny wzmaga zainteresowanie zakupem samochodu.

Stopniowo poprawia się również struktura wiekowa sprowadzanych samochodów. W marcu auta w wieku powyżej 10 lat stanowiły 42,70 proc., od 5 do 10 lat 47,51 proc., zaś najmłodsze (do 4 lat) 9,78 proc. Warty odnotowania jest fakt, iż jeszcze w styczniu pojazdy w wieku do 4 lat stanowiły aż o 1,21 proc. importu, podczas gdy tych najstarszych było o 3,07 proc. więcej. Stosunkowo niski kurs euro powoduje, iż używane auta zakupione w polskich salonach przegrywają walkę o potencjalnego nabywcę z młodszymi i lepiej wyposażonymi używanymi samochodami z zagranicy, które dostępne są obecnie w porównywalnej cenie. Dzieje się tak nawet po uwzględnieniu wszystkich opłat związanych z rejestracją pojazdu sprowadzonego.

W rankingu najczęściej sprowadzanych marek zmiany jakie nastąpiły są niewielkie. Niezmiennie na szczycie listy znajduje się Volkswagen, a za nim plasuje się kolejna niemiecka marka Opel. Trzecią pozycję utrzymała marka Renault, której już chyba na stałe udało się zadomowić przed Fordem. Wśród piętnastu najpopularniejszych producentów niemal wszyscy zanotowali wzrost ilości sprowadzonych pojazdów. Dotkliwy spadek dotknął jedynie Fiata, który choć zanotował wzrost w stosunku miesięcznym, to w stosunku rocznym spadek w jego przypadku wyniósł 43,54 proc.. Pośród pozostałych marek odnotowane wzrosty zapisywane były w postaci dwucyfrowej.

W najbliższej przyszłości należy spodziewać się utrzymania importu samochodów używanych na obecnym poziomie, a wynik za 2010 rok może okazać się nawet wyższy aniżeli w poprzednim roku.