Pod koniec października 1971 roku przedstawiciele PHZ PM Polmot i koncernu Fiat podpisali kontrakt „O współpracy przemysłowej i licencyjnej na samochód małolitrażowy 126”. Inżynierowie z Turynu pracowali właśnie nad pojazdem, który miał zastąpić słynną „500-tkę”. Otrzymał on nazwę 126 (centoventisei).
We wrześniu 1972 roku ruszyła produkcja w Cassino, a oficjalna premiera odbyła się w październiku na salonie samochodowym w Turynie. Wkrótce po tym wydarzeniu pojazd, który miał zmotoryzować Polskę, został zaprezentowany na warszawskim placu Defilad. Kilka miesięcy później, w styczniu 1973 roku, w Bielsku--Białej instalowano już włoską linię technologiczną, a PKO przyjmowało przedpłaty na książeczki oszczędnościowe. Termin oczekiwania wynosił nawet pięć lat, jednak szczęśliwcy mogli wylosować auto wcześniej.
6 czerwca 1973 pierwsze Fiaty 126 z literą „p”, montowane z włoskich części, zjechały z taśmy FSM. Licencja była spłacana podzespołami, a później także kompletnymi pojazdami. Pierwsza oficjalna cena wynosiła 69 tys. złotych, natomiast na giełdach Malucha wyceniano na 120 tys. zł – tak, niegdyś nowe auto po wyjechaniu z salonu znacznie zyskiwało na wartości, a jego sprzedaż nie stanowiła problemu. Fiat 126p dostępny był także w „eksporcie wewnętrznym” za 1500 dolarów.
Umieszczony z tyłu dwucylindrowy silnik 0.6/23 KM rozpędzał auto do ok. 100 km/h, a osiągnięcie tej prędkości trwało niemal 50 s.
Po wielkim kryzysie paliwowym ekonomiczność pojazdu produkowanego w Polsce docenili m.in. Anglicy, Francuzi, Holendrzy, a nawet Australijczycy i Nowozelandczycy. Fiat 126p był eksportowany i sprzedawany w kilkudziesięciu krajach świata. Kolejne wersje eksportowe nosiły nazwy Personal, Bambino oraz Red i Brown. W RFN auto kosztowało 6320 marek i było najtańszym oferowanym tam pojazdem.
Na rynku austriackim pojawił się Steyr Puch 126 z silnikiem chłodzonym powietrzem i ogrzewaniem postojowym. Pojazd cieszył się dużą popularnością takżew krajach socjalistycznych: Bułgarii, Czechosłowacji, na Kubie oraz na Węgrzech. W Polsce mimo ciasnego wnętrza i słabych osiągów Fiat 126p pełnił funkcję auta rodzinnego. Symbolem epoki PRL-u stały się już wyjazdy na wakacje do Bułgarii czterech osób z bagażem na dachu.
Fiat 126p zmotoryzował Polskę i stał się „pojazdem dla Kowalskiego”. Przez lata był obiektem marzeń i westchnień wielu rodzin. Choć nie można go nazwać wzorcem niezawodności, wiele usterek usuwano bez pomocy mechanika, a podstawowe czynności można było wykonać na osiedlowym parkingu. Gdy zawiodła linka rozrusznika, pomagano sobie kijem od szczotki.
W państwowym Polmozbycie brakowało części, sytuację ratowała więc „produkcja rzemieślnicza”. W prywatnych sklepach motoryzacyjnych oferowano liczne akcesoria: paski antystatyczne, obrotomierze, lusterka zewnętrzne oraz pokrowce na siedzenia. Trudno dostępnym luksusem było radio Safari czy też reflektory przeciwmgielne Zelmot, które nadawały Maluchowi bojowy wygląd.
Na bazie Fiata 126p powstały liczne prototypy, jak dostawczy Bombel, 126 Kombi, a nawet lekki pojazd terenowy przeznaczony dla wojska. Pod koniec lat 70. zbudowano kilka egzemplarzy wersji NP z przednim napędem i wydłużonym rozstawem osi. Fiat 126p był obecny także na odcinkach specjalnych – to właśnie od Malucha przygodę ze sportami motorowymi rozpoczęło wielu mistrzów Polski.
Warto wspomnieć o załodze Zasada/Bielak, która w 1975 roku osiągnęła metę Rajdu Monte Carlo. Przez lata Maluch startował w profesjonalnych rajdach i wyścigach. Fiat 126p otrzymał homologację FIA w grupach 1. i 2. Maluchy przygotowane przez Dział Sportu Samochodowego FSM brały udział także w międzynarodowych imprezach, takich jak Rajd Dunaju czy Akropolis. Na torze w Miedzianej Górze Fiaty 126p rywalizowały w wyścigowych rozgrywkach mistrzostw Polski.
W ciągu 28 lat produkcji Fiat 126p ewoluował. Pierwsze modyfikacje wprowadzono już w 1975 roku. W tym czasie uruchomiono montaż w Tychach. Dwa lata później 126p było oferowane z silnikiem o pojemności 650 ccm, rozwijającym maksymalnie 24 KM. Od 1977 roku model 126p sprzedawano w kilku wersjach wyposażenia:Standard, Special, Lux i Komfort. Pod koniec lat 70. zakończono produkcję we Włoszech. W 1982 roku wprowadzono 126p E z ekonomicznym gaźnikiem. Trzy lata później pojawiła się wersja FL z rozrusznikiem uruchamianym stacyjką i zmodernizowanym kokpitem. Nowością roku 1987 był model 126 Bis z silnikiem chłodzonym cieczą i trzecimi drzwiami.
Mały Fiat pomyślnie przetrwał przemiany ustrojowe w Polsce. Auto było już dostępne w wolnej sprzedaży. W 1991 roku na rynek wprowadzono kabriolet, budowany w liczbie kilkuset egzemplarzy przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Samochodów Małolitrażowych BOSMAL. W 1992 roku powstał Fiat Auto Poland. Firma ta przejęła zakłady w Bielsku-Białej i Tychach.
Mimo rosnącej popularności nowszych modeli, czyli Cinquecento i Uno, najmniejszy z Fiatów nie zniknął z oferty. Cena podstawowej wersji wynosiła wówczas blisko 32 miliony złotych. W 1994 roku wprowadzono zmodernizowaną wersję – 126 el. Od grudnia 1996 roku oferowano model 126 elx, spełniający normę Euro I. W styczniu 1997 auto otrzymało oficjalną nazwę Maluch. Ostatnia, limitowana do 1000 sztuk seria nosiła nazwę Happy End. Co ciekawe, producent zdecydował, że egzemplarze z końca produkcji będą oferowane jedynie w kolorach żółtym i czerwonym.
22 września 2000 roku, w samo południe, ostatni egzemplarz opuścił zakład w Bielsku-Białej i trafił do Muzeum Fiata w Turynie. Ogółem wyprodukowano 4,67 mln aut, w tym 3,3 mln pojazdów w Polsce, z czego na eksport trafiło 897 316 aut. Mały, ciasny, głośny pojazd dla wielu jest dziś autem nostalgicznym. Fiat 126p powoli znika już z naszych ulic. Oryginalne, dobrze zachowane egzemplarze z najstarszych roczników mają już status poszukiwanych youngtimerów.