Wzrost udziału tego segmentu w rynku motoryzacyjnym, to wynik przemian społecznych w Europie. Obecnie możemy zaobserwować większą liczbę "singli" mieszkających z rodzicami, potrzebę posiadania więcej niż jednego samochodu w rodzinie, oraz większą liczbę ludzi starszych czynnych zawodowo i dojeżdżających do pracy. To poszerzenie kręgu odbiorców wykorzystali szefowie Opla. Według ich wytycznych, styliści otrzymali zadanie stworzenia jednego samochodu, ale charakteryzującego się dwoma odrębnymi stylami karoserii. W efekcie dla młodzieży przygotowano "trzydrzwiówkę", a dla osób starszych i szukających rodzinnego malucha "pięciodrzwiówkę".

Zasadnicza różnica obydwu modeli dotyczy profilu bocznego i tyłu. Sportowo wyglądająca, 3-drzwiowa Corsa zwraca uwagę zaokrągloną linią dachu i lampami tylnymi wyposażonymi w okrągłe wstawki. Z kolei wersja 5-drzwiowa kształtami tylnej części nadwozia wyraźnie sugeruje dużą objętość kabiny, a lampy tylne mają więcej linii prostych i kątów ostrych. Poza tym obydwa pojazdy charakteryzują: silne kontury, pochylona pod dużym kątem maska przednia, ogromna szyba i reflektory o kształcie lansowanym w obecnych Oplach. Jak powiedział główny konstruktor Corsy Niels Loeb "Chcieliśmy stworzyć design niepowtarzalny i zapewniający zadowolenie. Już pierwsze spojrzenie na jasne "oczy" reflektorów i łobuzerski uśmieszek Corsy mają wzbudzać sympatię".

Na drogach Saksonii sprawdzaliśmy, czy bliższe poznanie samochodu pogłębi tę sympatię, czy wręcz przeciwnie.

Okazało się, że mały Opel jest pojazdem bardzo przyjaznym dla kierującego. Przykładowo podczas jazdy w nocy po ciasnych parkingowych uliczkach, zaskoczył nas "pomagając" kierowcy. Dzięki specjalnej konstrukcji reflektora, w przypadku skrętu kołem kierownicy (np. wjazd na miejsce parkingowe, w wąską osiedlową uliczkę itp.) zapalana jest dodatkowa lampa oświetlająca bok przed samochodem. Dzięki temu gdy manewrujemy w nocy nie ma obaw, że nie zauważymy stojącego obok samochodu kwietnika, czy -ustawionych często obok hipermarketów- betonowych ograniczników parkingu.

Innowacyjne rozwiązania są także we wnętrzu. W kokpicie nowej Corsy wykorzystano prosty styl konsoli środkowej, identyczny jak stosowany w Astrze, Zafirze, czy Vectrze, ale młodzieńczy styl samochodu mają podkreślać okrągłe kratki nawiewów i podświetlenie wskaźników kolorem żółto-pomarańczowym. Jednak to nie styl wnętrza robi największe wrażenie. Mimo przynależności do samochodów segmentu B, w nowym Oplu możemy znaleźć rozwiązania stosowane dotychczas tylko w modelach większych. Jednym z nich jest zastosowanie lusterka wstecznego automatycznie ściemniającego się przy oświetleniu przez jadących tyłu, co zapobiega oślepieniu kierowcy. Elementem wzbudzającym dużą sensację jest .. podgrzewany wieniec kierownicy. System podgrzewania kierownicy, oferowany w pakiecie "Winter", pozwala za naciśnięciem przycisku uzyskać ogrzanie wieńca, dzięki czemu wsiadając do samochodu w mroźne dni, żaden kierowca nie musi już zakładać rękawiczek

Ogromne zainteresowanie wzbudził też system Flex-Fix. Jest to opcjonalnie montowany uchwyt na rowery (opcja kosztująca ok. 450 Euro), będący integralną częścią samochodu. Gdy jest złożony, model mający taką opcję wygląda jak tradycyjna Corsa. Jednakże gdy chcemy przewozić rowery, wystarczy wysunąć specjalny uchwyt z tylnego zderzaka (jest on umiejscowiony na wysokości tablicy rejestracyjnej) i po rozłożeniu ramion oświetlenia, oraz rynienek możemy zamocować rowery. Opcja ta wzbudza duże zainteresowanie z trzech powodów. Po pierwsze jej wartość jest zbliżona do wartości zakupu markowych uchwytów na rowery i ramion bazowego bagażnika na dach. Po drugie po zdjęciu rowerów składamy uchwyt, przez o wyeliminowano problem jazdy z dodatkowym bagażnikiem. Po trzecie zaś zakładanie rowerów nie wiąże się z uciążliwym podnoszenia ciężaru i możliwością uszkodzenia dachu auta.

Wygląd karoserii i wnętrza to tylko zachęta do bliższego poznania. Jeżeli jednak zasiądziemy za kierownicą to wymagania każdego kierowcy skupią się nie na ładnym czy brzydkim design, ale na walorach jezdnych. Wychodząc z takiego założenia w nowej Corsie zaprojektowano od podstaw układ jezdny, dzięki czemu -w stosunku do poprzednika-  poprawiono dynamikę i przyczepność. Standardowo oferowany jest ABS z systemem kontroli hamowania na zakrętach (CBC), a ponadto opcjonalnie dostępny jest system stabilizacji toru jazdy (ESP) z zaawansowanym układem kontroli podsterowności (EUC). Oprócz sprawdzonych silników benzynowych 1.0 60 KM, 1.2 80 KM i 1.4 90 KM oraz silnika diesla 1.3 CDTI 75 KM w nowej Corsie pojawi się silnik 1.7 CDTI 125 KM. Ceny w Polsce się od 36.900 zł za wersję Essentia (1.0, 60 KM), za najtańszego diesla będzie trzeba zapłacić 46.900 zł. Najdroższa, wersja Cosmo kosztować będzie 70.000 zł. Za specjalny bagaznik rowerowy, dopłacimy 2900 zł.

Jak zapowiadają szefowie General Motors Poland nowy maluch Opla pojawi się w salonach na początku października. Wtedy też (pierwszy lub drugi weekend października) planowane są dni otwarte w salonach Opla, aby każdy potencjalny klient mógł poznać nową Corsę, a jeżeli poczuje z samochodem nić sympatii, umówić się ze sprzedawcą na jazdę próbną.