Tyskie zakłady Fiata planują produkcję ok. 330 tys. Mniej więcej po 150 tys. samochodów ma zjechać z taśm montażowych warszawskiej Fabryki Samochodów Osobowych i poznańskich zakładów Volkswagena. W tym tygodniu z linii zakładów Opla w Gliwicach zjechał ostatni egzemplarz produkowanego od siedmiu lat małolitrażowego auta Agila. Mimo to gliwickie zakłady Opla chcą do końca 2007 r. wyprodukować ok. 180 tys. samochodów - tyle co w zeszłym roku. Od jesieni zakłady w Gliwicach będą też produkować obecną wersję modelu Astra w odmianie sedan ("z bagażnikiem"). Planują montaż do 40 tys. takich aut rocznie. W sumie w tym roku z polskich fabryk może wyjechać około 800 tys. samochodów. Będzie to rekordowa ilość w historii motoryzacji w naszym kraju - podsumowuje Gazeta Wyborcza.

Polska przez ćwierć wieku była największym producentem samochodów osobowych w Europie Środkowej. Dwa lata temu ten tytuł odebrali nam Czesi. Volkswagen po przejęciu Skody przekształcił tę czeską firmę w największego producenta samochodów w Europie Środkowej. Trzy fabryki montują obecnie ponad pół miliona pojazdów rocznie. A kiedy w 2005 r. otwarto nową fabrykę samochodów japońskiej Toyoty i francuskiego koncernu PSA (Peugeot-Citroën), produkcja aut w Czechach wzrosła bardzo mocno. Zaczyna się już budowa w Ostrawie fabryki samochodów koreańskiego koncernu Hyundai, która ma ruszyć pod koniec dekady. Za trzy, cztery lata fabryki w Czechach będą produkować co najmniej 1,2 mln aut rocznie.

Rozpędza się też produkcja samochodów na Słowacji. Dotąd w słowackiej branży motoryzacyjnej dominował Volkswagen, którego zakłady w Bratysławie produkują luksusowe samochody terenowe dla VW, Audi i Porsche. Ale w zeszłym roku otwarto na Słowacji zbudowane od podstaw fabryki aut koreańskiego koncernu Kia/Hyundai i francuskiego PSA. Do końca dekady Słowacja będzie produkować 850-900 tys. samochodów rocznie. W Polsce trzeba by wówczas montować 1 mln aut rocznie, abyśmy mieli pewność, że nasza branża motoryzacyjna nie zostanie wyprzedzona przez naszych obu sąsiadów z południa.

Jakie plany mają polskie zakłady? Na razie jasno określoną przyszłość ma tylko fabryka Opla w Gliwicach. Kilka dni temu szefowie europejskiego działu General Motors, który jest właścicielem Opla, zdecydowali, że fabryka w Polsce będzie jednym z czterech w Europie producentów nowej wersji kompaktowego Opla. Zakład w Gliwicach będzie produkować nowe auto od 2010 r. - docelowo do 210 tys. sztuk rocznie. Polskie zakłady Fiata zaczną w tym roku produkować nowy miejski samochód Fiat 500, a od przyszłego roku będą montować także Forda K na zlecenie Forda. Nie wiadomo natomiast, jak długo w tyskiej fabryce FAP będzie produkowany Fiat Panda i jakie auto w przyszłości zastąpi ten popularny pojazd. Niejasne są też losy FSO. Komisja Europejska zgodziła się na pomoc publiczną dla warszawskiej fabryki, ale w zamian za ograniczenie produkcji do 150 tys. aut rocznie - aż od 2011 r. FSO, które pod koniec dekady chciałoby produkować ponad 200 tys. aut rocznie, zaskarżyło do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości warunki narzucane przez Komisję Europejską. Od planów Fiata i od wyroku w sprawie FSO zależy więc, czy w 2012 r. będziemy świętować nie tylko organizację piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce, ale także wejście do klubu państw, które produkują 1 mln samochodów rocznie.