Takie próby przeprowadza właśnie Mercedes. Na testowym, 30-kilometrowym odcinku autostrady wielka ciężarówka sama utrzymuje zadaną prędkość, sama zachowuje odległość 60 metrów od poprzedzającego pojazdu, sama omija stojące na prawym pasie auto.
Wszystko za sprawą Higway Pilota i rozbudowanej elektroniki. Kierowca jest oczywiście potrzebny, ale system w dużej części go wyręcza.
Kierowca uruchamia system, a kiedy na ekranie pojawia się komunikat: Highway Pilot active zabiera ręce z kierownicy, a potężny TIR z naczepą sam rusza i podąża swoim pasem ruchu.
Highway Pilot zbiera i przetwarza informacje z czujników radarowych umieszczonych z przodu i po bokach pojazdu, z kamer i w zależności od warunków jazdy steruje pojazdem.
Kierowca może w tym czasie odsunąć swój fotel od kierownicy, obrócić go o 45 stopni i zająć się czym innym niż prowadzeniem samochodu. Cały czas ma jednak kontrolę nad pojazdem.
Korzystając z wolnego czasu i tabletu może np. sprawdzić czy zamówiony towar jest przygotowany, zamówić miejsce parkingowe po drodze, kontaktować się ze swoją firmą czy innymi kierowcami.
W każdej chwili może też przejąć od automatycznego pilota stery ciężarówki – np. w sytuacji, gdy na drodze dzieje się coś nietypowego, zdarzył się wypadek lub zechce zjechać na parking.