- Czyszczenie w warsztacie odbywało się za pomocą zewnętrznej pompy i specjalistycznego preparatu. Do testu użyliśmy auta BMW 530d z przebiegiem ok. 300 tys. km
- Na rynku są też dostępne preparaty do samodzielnej aplikacji
- Jeśli wtryskiwacze są zużyte lub uszkodzone, to czyszczenie im nie pomoże
- Więcej takich testów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Problemy z rozruchem, dymienie, coraz gorsze osiągi to typowe objawy, które skłaniają właścicieli silników wysokoprężnych do wizyty u mechanika. Najczęstsza diagnoza: wina wtryskiwaczy, które są już na tyle zużyte, że nie mogą odpowiednio dawkować paliwa. Trzeba regenerować lub wymienić – informuje mechanik, a właściciel samochodu chwyta się z grymasem bólu za portfel.
Koszt tańszej opcji, czyli regeneracji elektromagnetycznych wtryskiwaczy, zaczyna się od ok. 250 zł, a kończy na 700 zł. W przypadku piezoelektrycznych wtrysków jest gorzej, bo nie każdy typ da się naprawić, a jeśli już, to ceny z reguły startują od niecałych 600 zł. W modelu z 6-cylindrowym silnikiem dobijamy więc prawie do bariery 4000 zł. Z kolei wymiana wtrysków na nowe to często finansowa katastrofa, bo w przypadku starszego samochodu, wartego np. niecałe 10 000 zł, taka operacja potrafi podwoić jego wartość.
Jak psują się wtryskiwacze?
Zużyty wtryskiwacz common rail zaczyna "przelewać" paliwo, czego jednak nie należy mylić z podawaniem zbyt dużej dawki oleju napędowego. "Przelewanie" oznacza, że ze względu na uszkodzenie zaworu lub brudne, niedrożne końcówki wtrysków paliwo nie jest poprawnie rozpylane i dawkowane, a zbyt duża ilość oleju napędowego zamiast do komór spalania trafia do przewodów powrotnych.
Diagnostyka polega na wykonaniu tzw. testu przelewowego i na komputerowym sprawdzeniu korekt wtryskiwaczy. Czym są te korekty? Sterownik silnika dba o to, żeby pracował on równo na wszystkich cylindrach. Korekty to nic innego, jak dodatkowe dawki paliwa, które sterownik kieruje do poszczególnych komór spalania, żeby silnik poprawnie pracował – w ten sposób kompensuje m.in. skutki zużycia wtryskiwaczy czy niższą kompresję w danym cylindrze. Korekty mogą też być ujemne, a w typowych przypadkach przyjmuje się, że nie powinny przekraczać +/– 1,5-2,5 mg na suw – jeżeli są większe, wtryskiwacz prawdopodobnie nadaje się do naprawy (wymiany).
Ignorowanie objawów zużycia wtryskiwaczy przyczynia się też do lawiny innych usterek: od zapchania filtra cząstek stałych lub zaworu EGR aż po problemy z kołem dwumasowym, wywołane nieustannym dygotaniem silnika.
Kiedy wtryskiwacz kwalifikuje się do chemicznego czyszczenia? Mechanicy przyjmują zwykle, że graniczną wartością są korekcje na poziomie +/– 3-3,5 mg na suw – wszystko powyżej będzie już raczej wiązało się z koniecznością wymiany lub naprawy wtrysków.
Czyszczenie wtryskiwaczy szybko i bez demontażu
Zaletą chemicznego czyszczenia wtryskiwaczy jest z pewnością brak konieczności demontażu ich z silnika. Pompa zostaje podłączona do... akumulatora auta, a przewody – do przelewów. Pompa pracuje przez ok. 30 minut, z krótką przerwą mniej więcej w połowie cyklu. W trakcie czyszczenia wtryskiwaczy silnik może nieznacznie zmieniać swoją prędkość obrotową. Mechanik powinien podczas tego zabiegu monitorować jego efekty na komputerze diagnostycznym, wyświetlającym aktualne korekcje na poszczególnych wtryskiwaczach. W przypadku naszego BMW 530d wtryski wykazały odczuwalnie lepszy wynik – 1 wobec 2,5 mg. Operacja się udała, drogą naprawę można odsunąć w czasie.
Zdaniem eksperta
Piotr Borowski, P&P Service: "Czyszczenie wtryskiwaczy warto wykonywać profilaktycznie i regularnie – np. co 60 tys. km – żeby nie dopuścić do sytuacji, w której parametry będą już na tyle kiepskie, że żadne środki chemiczne nie pomogą".
Czyszczenie wtryskiwaczy. Naszym zdaniem
Jeśli auto ma duży przebieg, a nie zawsze było tankowane paliwami o najwyższej jakości, to warsztatowe czyszczenie wtryskiwaczy może dać znakomite efekty. Jego koszt jest zbliżony do ceny regeneracji jednego wtryskiwacza, może więc warto spróbować? Procedura wykonywana w warunkach warsztatowych jest skuteczniejsza od środków wlewanych do baku samochodu.
Galeria zdjęć
Na rynku – poza warsztatowymi usługami czyszczenia wtryskiwaczy – są też dostępne preparaty do samodzielnej aplikacji. Te pochodzące od renomowanych producentów cieszą się dobrą opinią zarówno wśród mechaników, jak i użytkowników, ale trzeba pamiętać o tym, że ich możliwości są ograniczone. To oczywiste, bo „amatorska chemia” musi być przede wszystkim bezpieczna dla silnika. Koszt jest stosunkowo niewielki, ryzyko (w przypadku markowych produktów) żadne, a mogą pomóc. Uwaga! W sklepach motoryzacyjnych można też kupić preparaty warsztatowe, w przypadku których przestrzeganie zaleceń co do sposobu użycia i dawkowania ma duże znaczenie.
Tak wygląda pod mikroskopem końcówka wtryskiwacza przed czyszczeniem i po nim – całego brudu usunąć się nie udało, ale otwory rozpylacza odzyskały drożność.
Nie każdy źle działający wtryskiwacz da się „uleczyć” poprzez jego czyszczenie. Ta procedura nie sprawdzi się w przypadku zużytych wtryskiwaczy lub wykazujących objawy usterki części elektrycznej. Żeby nie zmarnować kilkuset złotych na niepotrzebny zabieg, czyszczenie warto poprzedzić diagnostyką elektroniczną i próbą przelewową – da się je wykonać bez demontażu wtrysków z silnika, a to obniża koszty. Przyjmuje się, że czyszczenie chemiczne ma sens, jeśli wartości korekt nie wykraczają ponad 4 mg na suw i nie ma objawów świadczących o ewidentnych uszkodzeniach wtryskiwaczy.
1. Za pomocą komputera diagnostycznego mechanik odczytuje wartości korekcji. W tym przypadku na 1., 4. i 5. cylindrze sytuacja jest już dość kiepska.
2. Żeby zweryfikować dane dotyczące korekt wtryskiwaczy, wykonuje się tzw. test przelewowy – silnik trzeba najpierw przygotować. Na początek trzeba dostać się do przewodów przelewowych ukrytych pod osłoną.
3. Test przelewowy: silnik pracuje przez 3-4 min, następnie mechanik sprawdza, ile paliwa wraca z poszczególnych wtryskiwaczy.
4. Test przelewowy potwierdza problem: układ wtryskowy BMW nadaje się do czyszczenia za pomocą zewnętrznej pompy.
5. Przed podłączeniem pompy czyszczącej należy odpiąć przewody od filtra paliwa – podczas czyszczenia jest on odłączony od obiegu paliwa.
6. Przed uruchomieniem pompy mechanik musi sprawdzić szczelność połączeń, bo w przypadku wysokiego ciśnienia o wycieki nietrudno.
7. Do zbiornika wlewamy płyn czyszczący. Należy przestrzegać odpowiedniej dawki, bo niedobór mógłby zaszkodzić układowi.
8. Do baku trzeba wlać preparat wspomagający czyszczenie wtrysków, który ma przyspieszyć proces usuwania zanieczyszczeń.
9. Pompa pracuje przez ok. 10 minut, po czym należy zrobić kilka minut przerwy i następnie uruchomić ją ponownie na 15 minut.
10. W trakcie procesu czyszczenia można na bieżąco kontrolować parametry wtryskiwaczy. Efekty są widoczne już po chwili!
11. Płyn czyszczący trafia do pojemnika, a następnie do utylizacji: ciemne zabarwienie ma od brudów wypłukanych z układu.
Jeśli wtryskiwacze są zużyte lub uszkodzone, to czyszczenie im nie pomoże. W takiej sytuacji należy poszukać fachowców, którzy je zregenerują. To dobry kompromis – rozwiązanie jest tańsze od wymiany wtrysków na nowe i bezpieczniejsze od montowania części używanych. Uwaga! Nieuczciwe warsztaty biorą pieniądze za regenerację, a tylko czyszczą wtryski!