Coraz częściej pojawiają się obiekty 3D: znaki drogowe, drogowskazy, trójwymiarowe, teksturowane modele budynków… Wszystko to zajmuje coraz więcej pamięci i wymaga coraz większej mocy obliczeniowej. Ale przecież podobny efekt można uzyskać prościej…

Wystarczy w samochodzie zainstalować niewielką kamerę i obraz z niej wyświetlić na ekranie GPSu. Na to można nałożyć linię zaplanowanej trasy i inne, typowe w nawigacji dane. Taki system umożliwia bardzo łatwe przyswojenie informacji z ekranu i odniesienie jej do rzeczywistego wyglądu skrzyżowania. Prekursorem takiego rozwiązania jest TomTom, który uzyskał na nie europejski patent.