Możemy wpływać na dwa pierwsze, bo otoczenia, czyli dróg, ich stanu, korków itp. nie zmienimy od razu.Co do samochodu, zakładam, że jest sprawny. Ale nawet w sprawnym aucie trzeba co jakiś czas sprawdzić np. ciśnienie w oponach. Zbyt niskie powoduje większe opory toczenia i tym samym większe zużycie paliwa. Także stan hamulców może wpływać na wielkość spalania. Druga sprawa - wszelkiego rodzaju bagażniki na dachu. Wielu kierowców w weekendy wozi rowery na dachu auta, a potem przez cały tydzień jeździ z uchwytami na rower. Przy szybkiej jeździe powodują one znaczny opór powietrza i zwiększają spalanie o około 0,5 litra na 100 km.Ważne jest też równomierne obciążenie auta (rozłożenie bagaży) i usunięcie z bagażnika niepotrzebnych, ciężkich rzeczy. W ten sposób można zaoszczędzić kolejne pół litra paliwa na 100 km.- A jaki ma wpływ kierowca na wielkość spalania prowadzonego przez siebie auta?- Zasadniczy. W zależności od stylu jazdy auto może spalać 8 albo 10 litrów benzyny na 100 km. Żeby jeździć oszczędnie, należy utrzymywać optymalne obroty silnika. Co to oznacza? Powinny się one mieścić w przedziale 3-4 tysięcy obr./min. W samochodach wyposażonych w obrotomierz nie jest to trudne, w starszych autach wymaga to pewnej wprawy. Żeby utrzymywać optymalne obroty między 3 a 4 tysiącami, trzeba też umieć zmieniać biegi. Zasada jest taka, że im niższe obroty, tym silnik spala mniej. Ale jest pewna granica - obroty silnika nie mogą być za niskie (szczególnie na wyższych biegach), bo auto będzie wołowate, a silnik szybko się zużyje. Co więc należy robić? Przede wszystkim nie "kręcić" go do bardzo wysokich obrotów. Niewielu kierowców zdaje sobie sprawę, że przy gwałtownym ruszaniu, gdy pedał gazu wciśnięty jest do oporu, chwilowe spalanie wynosi 50-60, a nawet więcej litrów na 100 km! Jeśli zatem stosujemy technikę jazdy: gaz - hamulec - gaz - hamulec, to nie dziwmy się, że spalanie jest wysokie, a średnia prędkość i tak wyjdzie nam wtedy niewielka.Na trasie należy wykorzystywać ukształtowanie terenu. Wystarczy tylko zdjąć nogę z gazu przy zjeżdżaniu ze wzniesienia, aby zaoszczędzić nieco paliwa. Dobrze jest też odpowiednio wcześnie planować manewry, np. wyprzedzanie, aby nie musieć gwałtownie hamować lub przyspieszać. Płynna jazda zawsze jest ekonomiczniejsza niż ostra.
Jak jeździć oszczędnie
- Panie Doktorze, benzyna drożeje w zastraszająco szybkim tempie, 95-oktanowa kosztuje około 4 złotych, zatankowanie do pełna auta średniej klasy to wydatek co najmniej 200 złotych. W tej sytuacji wielu kierowców zastanawia się, czy można jeździć oszczędniej?- Na zużycie benzyny zasadniczy wpływ mają trzy czynniki: kierowca, samochód i otoczenie.