Zepsute ogrzewanie tylnej szyby to wcale nie taka błaha usterka – w końcu lepiej wiedzieć, co dzieje się z tyłu. Jeśli tylna szyba będzie zaparowana, możemy nie zauważyć np. ścigającego nas radiowozu z wideorejestratorem albo słupka na parkingu.
Ogrzewanie może nie działać z kilku powodów: przepalonego bezpiecznika, niedziałającego włącznika lub przekaźnika czy też urwania przewodu zasilającego dochodzącego do szyby.
Najczęstszym powodem usterki jest jednak uszkodzenie metalicznych ścieżek grzewczych znajdujących się na powierzchni szyby. Może do niego dojść bardzo łatwo – na skutek zmian temperatury, oddziaływania promieni UV i wilgoci czy też po prostu zbyt brutalnego czyszczenia wewnętrznej strony szyby cieniutkie elementy przewodzące mogą zostać przerwane.
Oczywiście, można wtedy wymienić szybę, to jednak bardzo drogie rozwiązanie – tylne szyby są zwykle nawet kilkakrotnie droższe od przednich!
W galerii zobaczycie jak krok po kroku naprawić uszkodzone ogrzewanie tylnej szyby.
Galeria zdjęć
1/8 Brak reakcji na naciśnięcie przycisku? Zacznij od sprawdzenia, czy przypadkiem nie przepalił się bezpiecznik chroniący obwód zasilający ogrzewanie szyby.
2/8 Jeśli bezpiecznik jest sprawny, sprawdź multimetrem, czy do szyby dochodzi prąd. Może przetarł się kabel w klapie?
3/8 Sprawdzenie ścieżek przewodzących to kolejny krok do zlokalizowania usterki. Wiele multimetrów ma funkcję tzw. testu ciągłości.
4/8 Jeśli multimetr nie ma funkcji testu ciągłości, można go po prostu przełączyć w tryb omomierza i mierzyć opór na poszczególnych ścieżkach.
5/8 Miejsce uszkodzenia należy dokładnie umyć i odtłuścić, a następnie równo okleić taśmą malarską.
6/8 Po naklejeniu taśmy, tuż przed lakierowaniem, warto ponownie odtłuścić powierzchnię, żeby lakier dobrze przywierał.
7/8 Lakier przewodzący na bazie srebra można kupić za kilkanaście złotych w sklepach motoryzacyjnych i elektronicznych.
8/8 Lakier trzeba nałożyć tak, żeby nachodził na nieuszkodzone części ścieżek grzewczych. Uwaga! Większość takich produktów dobrze przewodzi prąd dopiero po wyschnięciu – po nałożeniu trzeba odczekać!
