• Jeśli na boku opony pojawią się charakterystyczne wybrzuszenia, nie należy ich naprawiać. Opona kwalifikuje się tylko do wymiany
  • Na skutek defektu opony mogą wystrzelić w trakcie jazdy, może dojść nawet do całkowitego rozerwania ogumienia
  • Regularną kontrolę opon możemy przeprowadzić np. podczas każdorazowego tankowania auta - zwróćmy uwagę na stan boków ogumienia oraz usuńmy wszelkie obiekty z bieżnika (kamyki i inne)
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Opony nie są niezniszczalne. Wbrew pozorom łatwo je uszkodzić nie tylko podczas jazdy po dziurawej nawierzchni. Nietrudno o szkodę w przypadku najechania na krawężnik, próg zwalniający czy inne obiekty znajdujące się na drodze. Równie łatwo o poważne problemy, gdy zapomnimy o kontroli ciśnienia i dłużej jeździmy z niedopompowanymi oponami (szczególnie, gdy nadmiernie obciążamy samochód). Lista przewinień kierowców jest dość długa. Lista potencjalnych szkód jest krótsza, ale skutki lekceważenia stanu opon mogą być tragiczne.

Przebita opona do naprawy. Wybrzuszona do wyrzucenia!

O ile przebitą oponę (najczęściej śruba czy gwóźdź w bieżniku) można naprawić, o tyle o usunięciu widocznych deformacji można już zapomnieć. Charakterystyczne wybrzuszenia to konsekwencja problemów z warstwą tekstylną (osnową, która stanowi szkielet opony), kordem (włókno wzmacniające) czy tzw. drutówką. W praktyce trzeba liczyć się z ogromnym ryzykiem wystrzału i rozerwania opony w trakcie jazdy. Opanowanie samochodu staje się wówczas ogromnym wyzwaniem. Nietrudno o kolizję czy wypadek, w którym mogą ucierpieć także inni podróżujący.

Co zatem możemy zrobić, by przynajmniej ograniczyć ryzyko poważnych problemów? Nie licząc ostrożnej jazdy (omijanie dziur, unikanie uderzeń i przytarć o krawężnik czy progi zwalniające) warto regularnie sprawdzać opony. Naturalnie trudno wymagać od każdego kierowcy tak drobiazgowej kontroli, jaką wykona wulkanizator, ale warto choćby przyjrzeć się oponom za każdym razem, gdy np. tankujemy samochód albo przygotowujemy się do dłuższej podróży.

Bąble, pęknięcia, ubytki i nacięcia na oponie

Na co zwrócić uwagę? Sprawdźmy, czy nie widać żadnych wybrzuszeń, pęknięć, ubytków lub nacięć z boku. Zerknijmy także na sam bieżnik, i to nie tylko po to, by sprawdzić, czy zużywa się on równomiernie. Warto usunąć z rowków kamyki i inne drobne elementy, które utknęły w warstwie gumy. By usunąć niepożądane obiekty, najlepiej użyć plastikowych lub drewnianych narzędzi (świetnie sprawdza się płaski klucz do demontażu spinek tapicerskich albo plastikowe przybory kuchenne). W przypadku, gdy sięgniemy po metalowe szczypce, śrubokręt lub nóż, wówczas łatwiej o uszkodzenie elementów bieżnika.

Jeśli podczas jazdy wyczuwamy charakterystyczne bicie, wibracje (szczególnie przy większych prędkościach), drżenie kierownicy czy ściąganie w jedną stronę, lepiej nie zwlekać z wizytą u wulkanizatora. Im szybciej je sprawdzimy w warsztacie, tym lepiej.