Mercdes CLS w ekstremalnej wersji AMG kryję pod swoją maską 5,5 litrowy silnik V8 doładowany dwiema turbosprężarkami. Specjaliści z Affalterbach wystroili go na 525 koni mechanicznych, a krzywa momentu obrotowego osiąga 700 Nm. Auto rozpędza się do „setki” w 4,4 sekundy i potrafi osiągnąć prędkość wybiegającą daleko poza granice zdrowego rozsądku. Warto dodać, że nieokiełznaną moc na koła przenosi 7-stopniowa skrzynia Speedshift MCT.Oczywiście oprócz potężnego „serca”, CLS posiada także szeroką listę „bajerów”, w tym m.in. ceramiczne tarcze hamulcowe oraz adaptacyjne zawieszenie z trzema trybami pracy: komfort, sport i sport+. Ciekawe czy za kilka lat pojawi się tryb ultra sport lub EHGO (extreme hard get out)...Dla bardziej wymagających klientów AMG przygotowało podrasowaną wersję – ciśnienie turbin podniesiono z 1 do 1,3 bara, dzięki czemu silnik generuje moc 558 KM i 799 Nm momentu obrotowego. W takiej konfiguracji auto „połyka” pierwsze 100 km/h w... 4,3 sekundy. Tuner uznał, że to zadowoli spragnionych wrażeń kierowców.Polecamy też: Jak diesel zimą...Mylił się. Niemiecka firma VATH postanowiła poprawił fabrycznego tunera Mercedesa i dodać kilka dodatkowych „koników” i „niutonków”. W ich wykonaniu CLS powinien już spełnić wszelkie oczekiwania, nawet najbardziej wybrednych klientów. Dysponuje mocą 660 KM i 990 Nm momentu obrotowego. Zerwanie asfaltu nie stwarza problemu, tak jak i rozpędzenie niespełna dwutonowej limuzyny do 100 km/h w 3.9 sekundy, a do „dwustu” w 12 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 325 km/h.Dodatkowo pakiet VATH obejmuje elektroniczne sterowanie wysokością zawieszenia, nowe hamulce, układ wydechowy i 20-sto calowe, specjalnie opracowane felgi aluminiowe z oponami w rozmiarze 265/30ZR20 na przedzie i 305/25RZ20 na tylnej osi.Polecamy też: Ducati kontra Mercedes AMG: oto owoc fascynującej współpracyTo nie koniec modyfikacji. Kupując tak ekstremalny pakiet, dobrze by było, żeby przypadkowy przechodzień nie pomylił przypadkiem CLSa od VATHA z jakimś tam zwykłym AMG. Dlatego tuner przyzdobił auto specjalnie opracowanym pakietem stylizacyjnym, zawierającym karobonowe elementy: dokładkę przedniego zderzaka, zmieniony tylny dyfuzor i lotkę na klapie bagażnika. Na szczęścię tuning wizualny jest dość delikatny i nie przekształcić CLSa w ozdobę choinkową. Zmiana wnętrza jest również możliwa, ale dopiero wcześniejszych indywidualnych ustaleniach.Cena pakietu VATH? Zaczyna się od kwoty €12,800 czyli ok. 64 000 zł.
Jeśli Mercedes CLS 63 AMG nie spełnia Twoich oczekiwań...
To koniecznie zadzwoń do niemieckiej firmy tuningowej VATH i poproś o pakiet poprawiający dynamikę samochodu. Nie rozczarujesz się