• Nie wolno ignorować nietypowych objawów, które mogą się pojawić po wymianie opon
  • Nie ma sensu czekać, aż nowe opony "się ułożą" – to grozi szybkim zniszczeniem nowego ogumienia
  • Wiele błędów przy wymianie opon grozi wypadkiem

Za każdym razem, kiedy choćby wspominamy o samodzielnej wymianie opon, natychmiast pojawiają się krytyczne głosy fachowców, przedstawicieli serwisów oponiarskich: takie rzeczy powinno się zlecać zawodowcom, amator nie wyważy sobie kół, nie dokręci śrub z odpowiednim momentem albo popełni inne, śmiertelnie niebezpieczne błędy. Tyle że niestety, skorzystanie z usług fachowców wcale nie gwarantuje tego, że usługa zostanie wykonana poprawnie i zgodnie z zasadami sztuki. Oponiarze sami doskonale o tym wiedzą, m.in. dlatego Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego od dłuższego czasu lansuje pomysł certyfikacji warsztatów, której towarzyszą audyty i obowiązkowe szkolenia.

Problemy przez pośpiech i brak wiedzy

Według specjalistów z PZPO wymiana opon w samochodzie osobowym powinna trwać co najmniej 35-40 minut. W szczycie sezonu w wielu warsztatach robi się to znacznie szybciej – to właśnie pośpiech, brak właściwych narzędzi i odpowiedniego przeszkolenia pracowników warsztatów okazują się najczęstszymi przyczynami poważnych błędów przy wymianie opon. Niektóre z nich oznaczają niepotrzebne, czasem duże wydatki, ale inne mogą doprowadzić do tragedii.