Auto Świat > Porady > Eksploatacja > Pan Dariusz chciał zaoszczędzić na zakupie używanego auta. Na naprawy wydał ponad 20 tys. zł

Pan Dariusz chciał zaoszczędzić na zakupie używanego auta. Na naprawy wydał ponad 20 tys. zł

Autor Adam Włodarz
Adam Włodarz

Pan Dariusz kupił auto z pozoru w niezłym stanie, choć z dolnych widełek cenowych za Volkswagena Borę z tego roku i z tym przebiegiem. Kosztowała go 4 tys. zł. Przez dwa lata w naprawy musiał już zainwestować 26 tys. zł i jeszcze nie zrobił wszystkiego.

Chciał oszczędzić na zakupie używanego auta, na naprawy wydał ponad 20 tys. złŹródło: Auto Świat / Adam Włodarz
  • Wybór odpowiedniej wersji silnikowej może uchronić przed dużymi wydatkami
  • Nawet w przypadku auta takiego jak Volkswagen Bora rachunek w serwisie może wynieść kilka tysięcy złotych
  • Jak pokazuje nasz przykład, wybór najtańszej oferty to lawina nieoczekiwanych wydatków

Dlaczego kupił taki samochód? Miało to być drugie auto pana Dariusza (prosi o niepodawanie nazwiska oraz wizerunku; stąd na zdjęciach ma zasłoniętą twarz). Pierwszym, dużo nowszym, porusza się jego małżonka. Bora miała więc być samochodem do dojazdów do pracy. Pierwszy błąd pan Dariusz popełnij już podczas zakupu. Przyzwoite Bory z dieslem kosztowały wtedy około 10 tys. zł, nasz bohater stwierdził jednak, że nie będzie wydawać aż tyle pieniędzy na gruza! Szukał więc wśród najtańszych aut tego typu, a założona kwota miała nie przekroczyć 5 tys. zł.

Adam Włodarz