Jak działają programy do kalkulacji szkód? Teoretycznie to przecież powinno być proste: rzeczoznawca uruchamia aplikację, wprowadza dane pojazdu, a następnie zaznacza na wyświetlanych na ekranie rysunkach, które elementy należy wymienić, które naprawić.

Na podstawie tych danych system powinien wyliczyć, ile będą kosztowały części, a ile robocizna. W praktyce często okazuje się, że taka sama szkoda szacowana przy pomocy tego samego programu może zostać wyceniona zupełnie inaczej! Jak to możliwe? Te programy stworzono po to, żeby jak najlepiej służyły swoim użytkownikom, a więc ubezpieczycielom czy warsztatom, a nie po to, żeby obiektywnie wyliczały koszty naprawy.