Auto Świat Porady Kupno i Sprzedaż Auto z ogłoszenia: BMW 320d okazją dla naiwnych

Auto z ogłoszenia: BMW 320d okazją dla naiwnych

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Serwisowane w ASO, bezwypadkowe, z niskim przebiegiem, kupione w Polsce. Czy po auto z takim opisem można jechać w ciemno? Lepiej nie!

Auto z ogłoszenia: BMW 320d okazją dla naiwnych
Zobacz galerię (6)
Auto Świat
Auto z ogłoszenia: BMW 320d okazją dla naiwnych

Ogłoszenie znalezione na Otomoto.pl brzmiało obiecująco. Dzięwięcioletnie BMW 320d było wprawdzie nieco droższe od innych wystawianych egzemplarzy z tego samego rocznika, ale za to auto miało być bezwypadkowe i pochodzić z polskiego salonu.

W dodatku do zainteresowania się ofertą zachęcał niski przebieg pojazdu, wynoszący zaledwie 125 tys. km. Za taki samochód warto zapłacić więcej! Przed wizytą w komisie zadzwoniliśmy do sprzedawcy, który zadeklarował, że auto jest w idealnym stanie.

Na miejscu, w dużym komisie znajdującym się przy drodze wylotowej z Warszawy w kierunku Poznania, potrzebowaliśmy dłuższej chwili, żeby zlokalizować interesujące nas BMW.

Nie dlatego, że było ukryte – szukaliśmy lśniącego, czarnego, zadbanego auta – takiego, jakie widzieliśmy na zdjęciach. Tymczasem na placu czekał na nas egzemplarz, na którym widać było całe lata zaniedbań w pielęgnacji. Matowy, porysowany lakier, źle spasowane elementy, zniszczone felgi.

Według wywieszki na aucie – tak! Sprzedawca, widząc, że zbliżamy się z czujnikiem grubości lakieru, od razu zastrzegł: – Przedni błotnik chyba był robiony, to żadna tajemnica. Niestety, grubościomierz wykazuje, że tył samochodu też musiał ucierpieć podczas stłuczki. No cóż, to się zdarza.

Szkoda tylko, że blacharz i lakiernik, którzy naprawiali auto, najwyraźniej nie znali się na robocie – spod szpachli na tylnym błotniku wychodzą purchle rdzy. Co na to handlarz? – Rdza? Jaka rdza? O tym, jak wykonano naprawę, świadczy też jakość zastosowanych części – kierunkowskazy to najtańsze zamienniki.

Co znaczy deklaracja, że auto było serwisowane w ASO? Zupełnie nic! Każdy samochód kiedyś był w ASO, tyle że niektóre dawno temu.

Jedynym potwierdzeniem jakiejkolwiek obsługi serwisowej tego egzemplarza jest karteczka informująca o ostatniej wymianie oleju w serwisie Norauto, która miała miejsce w 2009 roku! Handlarz nic nie wie – BMW odkupił od komornika, bez żadnej dodatkowej dokumentacji. Poszukującym idealnego używanego BMW radzimy szukać dalej.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków