Auto Świat > Porady > Kupno i Sprzedaż > Co ujawni numer VIN: rocznik, silnik, przebieg, serwisy a może wypadek?

Co ujawni numer VIN: rocznik, silnik, przebieg, serwisy a może wypadek?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

To dość typowa sytuacja: kupujemy używane auto z przebiegiem, powiedzmy, 140 tys. km. Nie do końca ufamy jednak, że przed sprzedażą auto przeszło porządny przegląd, więc jedziemy do autoryzowanej stacji obsługi, aby zlecić wymianę oleju, filtra i ogólny przegląd auta

Co ujawni numer VIN: rocznik, silnik, przebieg, serwisy a może wypadek?Źródło: Auto Świat

Nasze zadowolenie z udanego zakupu znika, gdy dowiadujemy się, że ostatni raz na przeglądzie w ASO (np. w Hamburgu) nasz samochód był półtora roku temu. To jeszcze nic. Gorzej, że już wówczas miał na liczniku 250 tys. km!

Uwaga: nie mamy gwarancji, że dane o historii serwisowej dostępne w autoryzowanym warsztacie są pełne. Ale warto spróbować spytać o nie, zanim kupimy auto.

Ilość danych dotyczących używanych samochodów, do jakich mają dostęp autoryzowane serwisy, jest różna w zależności od marki. Na ogół w przypadku każdego samochodu dowiemy się sporo, kontaktując się z warsztatem, w którym naprawiano nasz pojazd. Jednak ASO niektórych marek wprowadzają informacje o naprawach do europejskiej bazy danych. Wówczas każdy autoryzowany serwis na wniosek właściciela może udostępnić te informacje. To, co dla nas najważniejsze, to dane o poważnych naprawach (np. blacharskich) oraz przebieg podczas ostatniej wizyty w serwisie. Takie dane w sposób pewny demaskują oszustwa polegające na cofaniu liczników.

Warto także wiedzieć, że nawet jeśli na podstawie danych z warsztatu już po kupnie dowiemy się, że nasz samochód ma przekręcony licznik, możemy żądać od sprzedawcy obniżenia ceny lub nawet odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy. Jeżeli to komis lub inna firma zajmująca się handlem samochodami, będzie nam dość łatwo dochodzić swoich praw. W przypadku prywatnego sprzedawcy mamy szanse tylko wtedy, gdy da się udowodnić mu oszustwo.

Numer VIN w tym przypadku właściwie nic nie daje, nie ma dostępu do historii auta. Można się tylko dowiedzieć, kiedy auto zostało wyprodukowane i jak je wyposażono. Jeżeli sprawdzany samochód był serwisowany w Polsce, to można zwrócić się z pytaniem do tego warsztatu, który naprawiał auto.Dowiemy się tylko, kiedy np. był wymieniany rozrząd i na jakim oleju samochód jeździ. Podanie tych informacji zależy od dobrej woli serwisu.

Warsztaty nie mają dostępu do historii aut serwisowanych we Włoszech, mogą być też kłopoty z odtworzeniem historii aut pochodzących z Francji. Z innymi krajami UE nie powinno być problemu. W historii zapisywana jest każda wizyta w ASO łącznie z aktualnym przebiegiem, wykonanymi pracami, wymienianymi częściami, naprawami gwarancyjnymi i pogwarancyjnymi oraz akcjami serwisowymi. Aby kupujący otrzymał te dane,musi zgłosić się w ASO z właścicielem auta. Odczytanie historii najczęściej jest bezpłatne, od ręki, ale np. historia z serwisów niemieckich będzie w języku niemieckim. Przyda się więc znajomość języka technicznego. W niektórych przypadkach – zdaniem przedstawicieli VW – usługa może być płatna, bo jest cenna i wymaga wykonania pewnej pracy.

Na podstawie numeru nadwozia możemy poznać właściwie całą historię auta. Autoryzowane serwisy mają dostęp do historii aut serwisowanych w Polsce i w Niemczech, ale nie mają np. do aut sprowadzonych z Francji czy Belgii. Zapisywane są data wizyty w ASO, przebieg oraz wykonywane naprawy (łącznie z akcjami serwisowymi). Ze względów prawnych przy podawaniu danych musi być obecny właściciel auta (albo trzeba mieć potwierdzenie, że jesteśmy upoważnieni do poznania jego historii). Samo sprawdzenie historii na podstawie VIN-u jest bezpłatne i można to zrobić w każdym ASO.

Po numerze VIN można sprawdzić, co było naprawiane w ramach gwarancji, w jakim kraju i przy jakim przebiegu, czy dla danego samochodu ogłaszane były akcje serwisowe i czy zostały przeprowadzone w tym egzemplarzu. Dostępny jest szczegółowy opis samochodu (wyposażenie). Nie można sprawdzić, co było naprawiane poza gwarancją. Nie dowiemy się też, kiedy i jakie przeglądy były wykonywane po upływie gwarancji.

W historii zapisywane są naprawy gwarancyjne (w tym akcje serwisowe) i przeglądy, ale już wszelkie naprawy pogwarancyjne nie. Nie ma możliwości określenia przebiegu na podstawie numeru nadwozia. W ostateczności dowiemy się tego w serwisie, który naprawiał samochód. Informacje podstawowe można sprawdzić także w odniesieniu do aut sprowadzonych i serwisowanych wcześniej za granicą.

W ASO, w którym samochód był serwisowany, można uzyskać dokładne dane (łącznie z wymienianymi częściami i dotyczące wykonywanych napraw). Da się dzięki temu zweryfikować przebieg, jaki miało auto podczas ostatniej wizyty w warsztacie. W serwisach, które nie znają naszego egzemplarza, dostaniemy wyłącznie dane dotyczące napraw i przeglądów gwarancyjnych. Dotyczy to także aut sprowadzonych z zagranicy. Do uzyskania takiej informacji uprawniony jest aktualny właściciel. Informacje otrzymamy bezpłatnie i od ręki.

Jakiekolwiek informacje można dostać tylko w autoryzowanym warsztacie, w którym samochód był serwisowany. W żadnym innym niczego się nie dowiemy – tym bardziej w przypadku aut sprowadzonych z zagranicy. Historia auta(dostępna w ASO naprawiającym dany egzemplarz) obejmuje: naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne, przeglądy, co było przy samochodzie robione, jakie części wymieniano, przebieg w dniu trafienia do serwisu. Zapisywane są także uwagi klienta przy oddawaniu samochodu do serwisu. Usługa jest bezpłatna i nie wymaga żadnego wcześniejszego umawiania się, ale trzeba przyjść z właścicielem.

Informacje można otrzymać tylko w ASO, w którym samochód był serwisowany. Wizyta w innym serwisie nie ma sensu – szczególnie w przypadku samochodów sprowadzonych z zagranicy. Historia auta obejmuje wszystko: naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne, przeglądy, co było w samochodzie naprawiane, jakie części wymieniono, jaki był przebieg auta przy oddawaniu samochodu do serwisu. Usługa jest bezpłatna i nie wymaga żadnego wcześniejszego umawiania się, ale trzeba przyjść z właścicielem. Na razie nie istnieje ogólna baza danych, która umożliwiłaby sprawdzenie aut serwisowanych w innym ASO. W przypadku nowych samochodów zapisywanych jest więcej informacji niż przy starszych autach.

W centrali Mercedesa jest dostęp do bazy światowej, ale tam się dowiemy tylko o naprawach gwarancyjnych. O przeglądach i przebiegu przy ostatniej naprawie już nie. Taką informację otrzymuje się korespondencyjnie i można to załatwić przy pomocy strony www.mercedes-benz.pl/homologacje. Żeby coś takiego otrzymać, trzeba się zgłosić z właścicielem albo mieć jego upoważnienie. Jeżeli udamy się do ASO, w którym samochód był serwisowany, powinniśmy mieć dostęp do informacji o wszystkich przeglądach, naprawach gwarancyjnych i pogwarancyjnych wraz z przebiegiem auta przy kolejnych serwisach. Sprawdzenie w centrali jest bezpłatne, w ASO nie ma reguły, ponieważ to są odrębne firmy i każda może żądać opłaty.

Nie istnieje europejska baza danych, więc wszelkie dane o aucie można uzyskać tylko w ASO, w którym samochód był serwisowany. Tam dostaniemy wszystkie informacje o naprawach gwarancyjnych i pogwarancyjnych, przeglądach i przebiegu. Informacja jest bezpłatna i wystarczy mieć numer VIN. Serwisy wychodzą z założenia, że może podać go tylko właściciel. W przypadku aut sprowadzonych wyjściem z sytuacji może być wysłanie mejla do konkretnego warsztatu.

Nie ma bazy danych – ani ogólnopolskiej, ani ogólnoeuropejskiej. Informacje można dostać jedynie w ASO, w którym samochód był serwisowany – trzeba przyjść z właścicielem. O podanie historii auta musimy złożyć wniosek. Otrzymamy te dane w ciągu 5 dni roboczych. Nic się za to nie płaci. W ASO otrzymamy dane na temat każdego egzemplarza kupionego w Polsce. Zawierająone informacje o naprawach gwarancyjnych i pogwarancyjnych, przeglądach i akcjach serwisowych wraz z przebiegiem przy naprawach.

Firma nie ma bazy danych, więc wszelkie informacje można uzyskać tylko w ASO, w którym samochód był serwisowany. Wtedy dostaniemy wszystkie dane o naprawach gwarancyjnych i pogwarancyjnych, przeglądach i przebiegu. Informacja jest bezpłatna, wystarczy mieć numer VIN. W przypadku aut sprowadzonych z zagranicy wyjściem z sytuacji może być wysłanie mejla do konkretnego ASO, ale nie ma pewności, czy otrzymamy odpowiedź.

Nie ma bazy danych – ani ogólnopolskiej, ani ogólnoeuropejskiej. Informacje można dostać jedynie w ASO, w którym samochód był serwisowany i najlepiej zgłosić się z właścicielem. Nic się za to nie płaci. Dane, jakie otrzymamy, obejmująnaprawy gwarancyjne i pogwarancyjne, przeglądy oraz akcje serwisowe wraz z podanym przebiegiem.

Numer VIN w przypadku aut tej marki nie daje żadnej informacji o historii auta, nawet tego, które było serwisowane w polskiej sieci dilerskiej. Tak wynika z informacji uzyskanych przez nas w serwisie Koper Subaru w Warszawie.

Firma ma bazę ogólnopolską. Dowiemy się z niej właściwie wszystkiego o aucie: jakie usterki zgłaszał właściciel przy wizytach i przeglądach gwarancyjnych i pogwarancyjnych, jaki był przebieg podczas napraw. Przy naprawach podawany jest numer części, ale ponieważ każdy serwis może mieć inne numery części, może się okazać, że trzeba tam zadzwonić z pytaniem, co było wymieniane. Usługa jest bezpłatna, ale musimy mieć numer VIN, przyjść z właścicielem i mieć dowód rejestracyjny auta.

Usługa podania danych z historii serwisowej auta jest bezpłatna. ASO mają dostęp do europejskiej bazy danych, więc nawet przy autach sprowadzonych z zagranicy mamy szansę nacenne informacje. Baza istnieje od ok. 2 lat. Obejmuje dane z zakresu napraw i przeglądów gwarancyjnych i pogwarancyjnych wraz z przebiegiem, jaki miał samochód podczas poszczególnych wizyt w autoryzowanych warsztatach. Jednak według rzecznika prasowego Volkswagena Tomasza Tondera dane dotyczące historii samochodu mogą być udzielone tylko i wyłącznie właścicielowi samochodu

Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków