Czy to się nadal opłaca?
Statystyki nie kłamią. W ubiegłym roku pobiliśmy kolejny rekord. Do Polski sprowadzono 994 564 pojazdy, niespełna 22 procent więcej niż w 2006 roku. Średni wiek importowanego samochodu to 10 lat, a jego deklarowana wartość wyniosła niespełna 6 tys. zł. Na przykładzie Mercedesa 190 z 1987 r. przedstawimy procedurę sprowadzenia, sprawdzając, na ile nowe przepisy utrudnią życie importerom. Właściciel komisu za wspomniane auto żądał 750 euro. Cena nie była wygórowana ze względu na niesprawność silnika (pracował na trzech cylindrach). Kwotę udało się obniżyć do 500 euro. Za dodatkowe 150 euro komisant zobowiązał się załatwić tablice krótkoterminowe (5-dniowe, żółte) wraz z ubezpieczeniem. Formalności zostały załatwione w ciągu półtorej godziny. Auto z niesprawnym silnikiem dojechało do warsztatu w kraju. Mechanik za naprawę głowicy zażądał 1000 zł. W ciągu 2 dni auto zostało naprawione. Następnie konieczne było wykonanie przeglądu (160 zł). Stan techniczny nie budził zastrzeżeń. Tłumacz przysięgły z kolei za swoją pracę pobrał 100 zł. Dopiero w urzędach czekała nas prawdziwa gehenna związana z rejestracją pojazdu. W urzędzie celnym należało opłacić akcyzę. Zasugerowano, że wypełnianie formularza jest skomplikowanei warto skorzystać z pomocy agencji celnej. Następnie czekała nas wizyta na poczcie, gdzie dokonaliśmy koniecznych opłat. Po powrocie do UC przyjęto dokumenty i zaproszono nas po odbiór zaświadczenia o opłacie akcyzy za 2 dni. Na naszą prośbę wydano dokument za godzinę. Teraz czekała nas wizyta w urzędzie skarbowym. Tu obiecano wydać dokument za 2 dni. Znowu pomogły prośby. Zaświadczenie było gotowe po 3 godzinach. Na zarejestrowanie pojazdu tego dnia już nie starczyło czasu. Następnego dnia w wydziale komunikacji nie było kolejki i załatwianie formalności trwało półtorej godziny. Podsumujmy: sprowadzenie i rejestracja pojazdu trwały 3 dni. Koszty importu samochodu wartego 500 euro wyniosły 2,7 tys. zł. Owszem, procedura nie jest łatwa, ale nasz przykład potwierdza, że import to nadal opłacalna działalność.Dokumenty Tłumaczenia umowy kupna-sprzedaży, niemieckiego dowodu rejestracyjnego i Fahrzeugbriefu muszą być wykonane przez tłumacza przysięgłego. Badanie techniczne dla auta sprowadzanego z zagranicy przeprowadza okręgowa stacja kontroli pojazdów. Umowa kupna-sprzedaży lub faktura zakupu - niezbędne oryginały w języku niemieckim. Akcyza - należy przedłożyć dowód wpłaty oraz potwierdzenie zapłaty za akcyzę wydane przez urząd celny. Fahrzeugbrief - niemiecki odpowiednik karty pojazdu zawierający historię auta (dane auta i użytkowników). Tymczasowy dowód rejestracyjny - dokument potwierdzający wydanie tablic wyjazdowych oraz zawarcie ubezpieczenia. Dowód rejestracyjny - Fahrzeugschein z informacją o wyrejestrowaniu auta (z rynku niemieckiego, niewykluczającym ponownej rejestracji w innym kraju UE). VAT-25 - zaświadczenie z urzędu skarbowego o braku obowiązku uiszczania podatku od towarów i usług (VAT).
Czy to się nadal opłaca?Źródło: Auto Świat