Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Porady > Prawo > "Bałwany drogowe". Co naprawdę grozi za taką jazdę?

"Bałwany drogowe". Co naprawdę grozi za taką jazdę?

Choć nie jest prawdą, że taryfikator przewiduje trzy tys. zł mandatu za nieodśnieżenie samochodu lub 500 zł za nieczytelną, bo oprószoną śniegiem tablicę rejestracyjną, to karę za lenistwo można dostać. Jest też wiele innych, technicznych powodów do tego, aby jednak zadbać o odśnieżenie samochodu przed jazdą.

Bałwan drogowy – czyli "ekstremalnie nieodśnieżony samochód". Taka jazda jest niewygodna i niebezpieczna
Bałwan drogowy – czyli "ekstremalnie nieodśnieżony samochód". Taka jazda jest niewygodna i niebezpiecznaŹródło: Auto Świat / Robert Rybicki
  • Jazda nieodśnieżonym samochodem – jeśli mamy z tego powodu ograniczoną widoczność albo zasłonięte światła – jest wykroczeniem
  • Ograniczona widoczność, jeśli zdarzy nam się wziąć udział w kolizji, obciąża kierującego zaśnieżonym samochodem
  • Ograniczona widoczność zwiększa ryzyko wypadku
  • Jazda ze śniegiem i lodem na szybie niszczy wycieraczki

Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera

Groźba ukarania kierowcy mandatem w wysokości trzech tys. zł za nieodśnieżenie samochodu jest – w większości przypadków – czysto teoretyczna. Zazwyczaj kara jest znacząco niższa, bo i wykroczenie (zazwyczaj) nie jest takiego kalibru, aby karać kogoś tak wysoką grzywną. W ekstremalnych "zasłużonych" przypadkach zdarzają się jednak takie kary, jak chociażby niedawne zatrzymanie kierowcy ze Złotoryi, który jechał nieodśnieżonym samochodem, co zakończyło się mandatem karnym w wysokości właśnie, wspomnianych już trzech tys. zł.

W podobnym tonie apeluje także m.in. Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji:

To jednak dość mocne uproszczenie. Taryfikator mandatów nie przewiduje takiej kary, choć... to najwyższa możliwa grzywna za "inne" wykroczenia przeciwko Kodeksowi drogowemu, jaką może zaproponować policjant i teoretycznie podtrzymać sąd. Dopóki nic się nie wydarzy, potencjalny mandat dla "bałwana" to jednak zazwyczaj setki, ale nie tysiące złotych. Kilkadziesiąt złotych wydane na skrobaczkę i kilka minut poświęcone na odśnieżanie pozwolą uniknąć tej kary.

Ile za śnieg na karoserii, a ile za nieczytelne tablice rejestracyjne?

Taryfikator mandatów bardzo surowo podchodzi do jazdy z nieczytelnymi tablicami – znacznie surowiej niż w przypadku zasłoniętych świateł. Za zasłanianie tablic rejestracyjnych można dostać 500 zł mandatu, za zasłanianie świateł – 300 zł. Tyle że nieodśnieżenie samochodu to nie to samo, co zasłanianie czegokolwiek. Właściwy będzie raczej poniższy zapis taryfikatora:

Niedopełnienie przez kierującego pojazdem obowiązku utrzymywania tablic (tablicy) rejestracyjnych i innych wymaganych oznaczeń pojazdu w należytym stanie oraz zapewnienia ich czytelności – 100 zł

Co do jazdy ze śniegiem na dachu czy lodem na szybach, to odpowiedni wydaje się ten zapis taryfikatora:

Używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim – 200 zł

Oczywiście, te symboliczne (na tle innych kar) mandaty obowiązują tylko do momentu, gdy nic się nie wydarzyło. Gdy na zakręcie spadnie na kogoś czapa śniegu z dachu naszego samochodu – wtedy będzie gorzej. "Spowodowanie zagrożenia" powoduje wzrost mandatu przypisanego za dane wykroczenie o 1 tys. zł. Jeśli komuś stanie się krzywda, wtedy zaczną się prawdziwe problemy – od grzywny minimum 1500 zł do maksimum 30 tys. zł, aż do odpowiedzialności przed sądem karnym, jeśli ktoś zostanie ranny.

"Okienko" wydrapane w szybie i kolizja. Wtedy "się dzieje"

Nie bądź bałwanem! Odśnieżaj auto
Nie bądź bałwanem! Odśnieżaj autoŹródło: Auto Świat / Krzysztof Paliński

"Zostałem uznany współwinnym kolizji, choć to kierowca Seata na skrzyżowaniu równorzędnym wyjechał mi z lewej strony, dostałem mandat – czy słusznie?" – skarży się i jednocześnie pyta czytelnik. Mandat przyjęty to mandat prawomocny i nie sposób z tym dyskutować. Natomiast każde zdarzenie drogowe, w którym bierze udział kierowca samochodu niemający odpowiedniej widoczności, może być dla niego problematyczne. Wystarczy, że drugi uczestnik kolizji czy wypadku wyjmie z kieszeni telefon i zrobi zdjęcie, zanim lód się rozpuści i znikną ślady zaniedbania. Jest bowiem prawdą, że kierowca, który nie widzi, co się wokół niego dzieje, bo ma szyby w śniegu i lodzie, nie może reagować na zagrożenie tak, jakby mógł, mając starannie odśnieżony samochód.

Jeśli taki kierowca np. potrąci pieszego, lód na szybach nie będzie okolicznością łagodzącą, lecz przeciwnie – obciążającą! Lenistwo kosztuje.

Sześć powodów, by odśnieżyć auto przed jazdą

  • Odśnieżając samochód przed jazdą, redukujemy ryzyko ukarania mandatem.
  • Kilkucentymetrowa warstwa śniegu na masce skutecznie ogranicza widoczność i obniża komfort jazdy.
  • Lód oraz śnieg na szybach (oraz na lusterkach) także ogranicza widoczność i zwiększa ryzyko wypadku.
  • Śnieg na przedniej szybie (i lecący na szybę z nieodśnieżonej maski) przyspiesza zużycie wycieraczek.
  • Lód i śnieg na szybach zwiększają zaparowanie szyb od wewnątrz, co dodatkowo ogranicza widoczność.
  • Jazda z czapą śniegu na samochodzie to wstyd – z daleka widać, że kierowca to "niechluj".

Jak łatwo odśnieżyć samochód?

Odmrażacze do szyb pomoże ograniczyć skrobanie
Odmrażacze do szyb pomoże ograniczyć skrobanieŹródło: Auto Świat

Oprócz skrobaczki warto mieć szczotkę, w przypadku wyższych aut z odpowiednio dłuższą rękojeścią. Za pomocą dobrej szczotki odśnieżymy samochód szybko i "bezboleśnie"

Dopiero po odśnieżeniu auta warto brać do ręki skrobaczkę. Należy używać jej jednak ostrożnie, aby nie porysować szyb

Jeśli używamy odmrażacza do szyb w spreju, nie nanośmy go na śnieg — wsiąknie i po chwili... zamarznie. Odmrażacz nanosimy na omiecioną szybę jedynie w celu usunięcia lodu, którego nie udało się zmieść szczotką. Nadtopiony lód łatwiej usunąć mechanicznie (szczotką, skrobaczką). Lepiej nie polegać wyłącznie na wycieraczkach auta – w kontakcie z lodem szybko ulegają zużyciu.

Uwaga: grzanie silnika na postoju w czasie odśnieżania karoserii (w terenie zabudowanym) to też wykroczenie.

Pozostawienie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym, z wyjątkiem pojazdu wykonującego czynności na drodze – 100 zł

Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków