W czasach, kiedy turbosprężarki uchodziły w motoryzacji za szczyt zaawansowanej technologii i trafiały pod maski tylko nielicznych aut, kierowcy zazwyczaj obchodzili się z nimi jak z jajkiem. W instrukcjach obsługi aut, a często nawet na naklejkach w kabinie znaleźć można było np. ostrzeżenia przed wyłączaniem mocno rozgrzanego silnika oraz przed korzystaniem z wysokich obrotów zanim silnik się nie rozgrzeje. Teraz turbosprężarki tak już nam spowszedniały, że często nie pamiętamy już nawet o tym, że silnik naszego auta ma doładowanie, a z instrukcji obsługi dawno zniknęło większość przestróg i ostrzeżeń związanych z turbosprężarkami.
Oto 8 rad, których przestrzeganie pozwoli jak najdłużej cieszyć się sprawnością turbosprężarki:
1. Używaj dobrego oleju silnikowego, nie przeciągaj terminów jego wymiany. Wałek turbosprężarki osiąga prędkości rzędu 200 tys. obr./min, a spaliny napędzające turbinę mogą mieć temperaturę zbliżoną do 1000 stopni Celsiusza. To ekstremalnie trudne warunki dla oleju, który nie tylko smaruje ale też i chłodzi turbosprężarkę. Niskiej jakości olej sobie z nimi nie poradzi! Najbezpieczniejszym rozwiązaniem w przypadku silników doładowanych są oleje syntetyczne. Nawet jeżeli silnik nie jest pierwszej młodości i zużywa nieco oleju, nie próbuj używać taniego oleju mineralnego – turbosprężarka długo tego nie wytrzyma. W silnikach z doładowaniem olej, m.in. pod wpływem wyższych temperatur niż te, na które jest on narażony w jednostkach wolnossących. Im starszy, bardziej przepracowany olej, tym gorsze ma on właściwości smarne, ale nie to jest największym problemem – szlam i smoliste, koksowe osady ze starego oleju mogą blokować przewody olejowe, przez co do najbardziej wrażliwych na brak smarowania podzespołów dociera zbyt mało oleju.
2. Regularnie sprawdzaj poziom oleju w silniku. Silniki doładowane, szczególnie jeśli pracują pod znacznym obciążeniem, często zużywają pewne ilości oleju. Jeśli stan oleju na bagnecie zbliża się do minimum lub jest nawet poniżej dopuszczalnego poziomu, ryzykujesz, że turbosprężarka nie będzie właściwie smarowana.
3. Stosuj wysokiej jakości filtry powietrza i oleju. Wymieniaj je regularnie! Jedną z najczęstszych przyczyn awarii turbosprężarek jest wessanie ciała obcego. W wyniku tego uszkodzony zostaje z reguły wirnik sprężarki. Nawet niewielkie ubytki materiału czy deformacje tego elementu prowadzą do tego, że turbosprężarka traci swoje wyważenie – pojawia się „bicie”, w przyspieszonym tempie niszczy się jej łożyskowanie. Często do turbosprężarek wpadają właśnie fragmenty filtrów powietrza. Może się tak dziać z dwóch powodów – albo część była niskiej jakości, albo filtr był tak zatkany brudem, że stawiał zbyt duży opór. Problemów dostarczają też filtry, które niezbyt dokładnie czyszczą zasysane przez silnik powietrze, np. niektóre tuningowe filtry stożkowe – drobiny piasku uderzające z ogromną prędkością w łopatki powodują widoczne gołym okiem ubytki materiału. Z kolei niemarkowe filtry oleju albo zbyt słabo oczyszczają olej, lub też szybko zapychają się brudem – w obu przypadkach turbosprężarka należy do tych podzespołów, które cierpią na tym najbardziej.
4. Nie ignoruj usterek innych podzespołów. Zatkany, zużyty filtr cząstek stałych lub katalizator, lejące wtryskiwacze, niesprawna pompa oleju – te i wiele innych usterek mogą wpływać na warunki pracy, a co za tym idzie, również na trwałość turbosprężarki.
5. Nie wykorzystuj pełnej mocy silnika dopóki nie osiągnie on temperatury roboczej. Dla prawidłowej pracy turbosprężarki decydujące znaczenie ma jej właściwe smarowanie. Można na nie liczyć dopiero wtedy, kiedy olej osiągnie prawidłową temperaturę roboczą. Uwaga! Olej w silniku rozgrzewa się woniej niż płyn w układzie chłodzenia – a to oznacza, że od momentu, kiedy wskazówka temperatury silnika dotrze do swojej prawidłowej pozycji, zwykle gdzieś w połowie skali, należy odczekać jeszcze kilka minut, zanim bez obaw będzie można korzystać z maksymalnych osiągów silnika. Zbyt gwałtowny wzrost temperatury gazów spalinowych – a do takiego dochodzi, kiedy wciśniemy głębiej gaz – też może być dla nierozgrzanej turbosprężarki szkodliwy.
6. Nie wciskaj gazu w podłogę na wysokim biegu przy niskich obrotach. Silniki z turbodoładowaniem dają dużo przyjemności z jazdy i zachwycają swoją elastycznością – mają wysoki moment obrotowy już od najniższych obrotów. Pokusa, żeby rzadziej zmieniać biegi, i przyspieszać np. od 30-40 km/h na najwyższym biegu jest duża. Duże obciążenie przy niskich obrotach to coś czego silniki i turbosprężarki bardzo nie lubią – mechaniczne obciążenie podzespołów jest wtedy większe, niż przy obrotach przy których silnik osiąga najwyższą moc i moment obrotowy.
7. Nie gaś silnika od razu po szybkiej jeździe. To rada, która jest szczególnie ważna w przypadku starszych konstrukcji. Chodzi o to, że rozpędzony do np. 200 tys. obr./min wałek turbosprężarki nie zatrzymuje się wcale z chwilą wyłączenia silnika, kiedy jednak zgasimy auto, ciśnienie oleju w układzie smarowania gwałtownie spada. Zatrzymujący się w rozżarzonej turbosprężarce olej jest przegrzewany, może wręcz dojść do jego koksowania. Zwęglone osady blokują kanaliki olejowe i łożyskowanie turbosprężarki. Nowe silniki mają coraz częściej tak zmodyfikowane łożyskowanie turbosprężarek oraz układy smarowania i chłodzenia, że ryzyko wystąpienia awarii w przypadku zgaszenia rozgrzanego silnika jest mniejsze niż kiedyś. Dla trwałości turbosprężarki warto jednak i tak zawsze dbać o to, żeby przed zgaszeniem silnik przez kilka minut mógł pracować pod niewielkim obciążeniem i z niezbyt wysokimi obrotami.
8. Ostrożnie z tuningiem! Silniki turbodoładowane są bardzo podatne na tuning elektroniczny. Stosunkowo łatwo da się z nich wycisnąć dużo więcej mocy i momentu obrotowego.Warto mieć jednak świadomość tego, że większość takich modyfikacji nie pozostaje bez wpływu na trwałość turbosprężarki. Efektem ubocznym tuningu są z reguły wyższe obroty turbosprężarki oraz znaczny wzrost temperatury trafiających do niej spalin – niekiedy do wartości wykraczających poza ramy bezpieczne dla turbosprężarek. Jeśli już auto zostało poddane tuningowi, należy skrócić interwały między wymianami oleju i stosować wyłącznie materiały eksploatacyjne najwyższej jakości. Fachowcy naprawiający trubosprężarki po charakterystycznych uszkodzeniach mogą stwierdzić, że przyczyną awarii był nieprofesjonalny tuning – nawet jeśli właściciel auta przed wizytą w serwisie usunął przeróbki i wgrał do sterownika fabryczne oprogramowanie.