Po kontuzji Kuby Przygońskiego, który jedzie jako sprawozdawca telewizyjny, w ostatniej chwili wycofał się kolejny polski motocyklista. Z przyczyn osobistych z udziału w rajdzie zrezygnował Krzysztof Jarmuż (Team Honda Europe).
Wcześniej z powodu kontuzji kierowcy wycofała się też załoga Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega, zgłoszona w kategorii samochodów osobowych.
Ostatecznie na starcie 33. Personal Argentyna Chile Dakar 2011 stanęło 407 pojazdów, w tym 170 motocykli, 140 samochodów, 76 ciężarówek i 30 quadów. Oficjalna uroczystość otwarcia na ulicach Buenos Aires zgromadziła setki tysięcy kibiców.
Ceremonia startu odbyła się w ponad 35-stopniowym upale, w najbardziej centralnie położonym punkcie Buenos Aires na ulicy Avenue of 9th July. Ta lokalizacja nawiązuje do tradycji, gdyż pierwsze rajdy startowały z Paryża z Place de la Concorde.
Zawodnicy ORLEN Team na linię startu wjeżdżali uśmiechnięci, pozdrawiali kibiców i rozdawali autografy. Przed nimi pierwszy, liczący zaledwie 377 kilometrów etap wiodący do Victorii bez odcinka specjalnego. Zapytani o strategię na zbliżający się rajd odpowiedzieli:
Jacek Czachor: Dwa lata temu po pierwszym odcinku specjalnym zajmowałem drugie miejsce. W tym roku nie będę za wszelką cenę starał się poprawić tego wyniku. Przed nami długa dojazdówka, a później ruszamy do ścigania. Oczywiście chciałbym walczyć o zwycięstwo w rajdzie, zdaję sobie jednak sprawę z bardzo mocnej obsady w stawce motocyklowej. Jest co najmniej 30 zawodników, których celem jest podium. Na pewno nawiążę z nimi walkę.
Marek Dąbrowski: Nie można atakować od razu na początku. W szczególności, że pierwsze odcinki zostaną rozegrane prawdopodobnie w deszczu po górskich szlakach. Rajd jest długi i czeka nas jeszcze cały przekrój różnych nawierzchni. Trzeba będzie trzymać umiarkowane, ale równe tempo, a to przełoży się na dobry wynik.
Rafał Sonik: To niesamowite uczucie być znowu w Buenos Aires na starcie Dakaru. Kocham Amerykę Południową i tutejszą atmosferę. Chciałbym jeszcze tylko wygrać tu rajd. Moja strategia jest długodystansowa. Nie chcę popełnić błędów z zeszłego roku, kiedy bardzo walczyłem o jak najlepsze miejsce na poszczególnych etapach. Takie podejście jest zbyt ryzykowne, zarówno dla sprzętu jak i zawodnika. Będę więc jechał swoim tempem nie zważając na etapowe wyniki. Wiem, że to może jest trochę mniej spektakularne, ale najważniejsze jest by być na mecie każdego odcinka. W tym roku mój quad będzie jechał z VERVĄ, a to na pewno zaprocentuje w finalnym wyniku.
Krzysztof Hołowczyc: Trzeba mieć świadomość umiejętności swoich przeciwników. Dołączyłem do fantastycznej grupy bardzo szybkich zawodników. Chciałbym w tej grupie zająć odpowiednie miejsce. Trudno powiedzieć na tym etapie, gdzie ono będzie. Mogę jednak obiecać moim kibicom, że będę cisnąć na gaz ile się da i cały czas się rozpędzał.
Fot. Rallyworld©Willy Weyens
Rajd Dakar 2011 – 1. etap Buenos Aires – Cordoba (788 km) Wszystko wskazuje, iż już pierwszy odcinek Rajdu Dakar 2011 będzie trudny. Ze względu na wąskie drogi wyznaczono oddzielną trasę dla samochodów i motocykli. Zawodnicy będą mieli do pokonania pierwsze wzniesienia. Długość odcinka specjalnego dla motocykli i quadów wynosi 192 km, a dla samochodów i ciężarówek 222 km. Natomiast część dojazdowa to 566 km.