Zanim maraton wystartował, wiele wskazywało na to, że może powtórzyć się sytuacja sprzed roku, tylko słowo „Volkswagen” zamienić trzeba będzie na „Mini”. X-Raid co prawda zdominował czołówkę, ale nie mógł się czuć niezagrożony. Do walki włączyły się inne gwiazdy, m.in. te, które wcześniej jeździły dla VW i udowodniły, że samochody same się nie prowadzą. De Villiers, Al Attiyah czy kontrowersyjny Gordon pokazali, że potrafią być równie szybcy.

Najbardziej doświadczony zawodnik – Stephane Peterhansel – nie zawiódł. Prowadzenie objął na czwartym etapie i nie oddał go do końca. Na swoje dziesiąte zwycięstwo w Dakarze (6 razy na motocyklu, 4 w samochodzie) czekać musiał aż cztery lata. Podobnie Joan Roma, który wreszcie może mówić o szczęściu – trafił do zespołu, o jakim marzył. Hiszpan wygrał trzy oesy i ostatecznie zajął 2. miejsce w Dakarze (w 2006 r. był trzeci). Jazdą zachwycał Giniel De Villiers, który startował świeżo zbudowaną Toyotą. Deptał po piętach „Miniakom” i skończył jako trzeci.

Powiedzenie mówi, że ten kto wygra pierwszy etap w Dakarze, na pewno nie sięgnie po trofeum. Tak też się stało. Leonid Novitskiy zajął czwarte miejsce i to jego życiowy sukces. Od początku wiadome było, że liczyć się może Nasser Al Attiyah w Hummerze ze stajni Robby’ego Gordona. Co prawdawygrał dwa oesy, ale nękały go usterki.

Katarczyk poddał się na 9. etapie i zrezygnował (z powodu kolejnej awarii). Wielkie momenty miał Krzysztof Hołowczyc, który nieustannie atakował 1. pozycję. Wygrał jeden oes, przez chwilę prowadził w rajdzie i utrzymywał się w pierwszej trójce. Niestety, dachowanie na 9 etapie i awaria wspomagania dzień później wykluczyły go z walki o podium.

W końcowej części rajdu miło było patrzeć na Robby’ego Gordona, który mimo dyskwalifikacji (sędziowie zakwestionowali połącznie systemu pompowania kół z dolotem powietrza do silnika) za wszelką cenę chciał udowodnić, że komisja się myli.

Silnym polskim akcentem był Adam Małysz. W swoim pierwszym starcie zajął 38. pozycję – to świetny debiut. Nieco gorzej pojechał Piotr Beaupre (53.). Dobrze spisało się ciężarowe trio: Szustkowscy/Kazberuk – 30. lokata! Gratulacje także dla Grzegorza Barana (36.) i pechowca Józefa Cabały

Liczby Dakaru 2012

71 To wiek najstarszego uczestnika – kierowcy samochodu. Najmłodszy miał 20 lat (jechał quadem).302 703 Tyle fanów po rajdzie zebrała oficjalna strona Dakar.com na Facebooku.210 Liczba pojazdów używanych przez organizatora, w tym m.in.: 40 samochodów, 11 helikopterów, 12 samolotów, 55 ciężarówek, 5 autobusów.8373 kmCałkowity dystans rajdu. W ciągu 14 dni kierowcy pokonali 4191 km oesów.1978 12.26 – data startu pierwszej edycji Paryż-Dakar. Ze 182 startujących do mety dotarło 72. 742Zawodników wystartowało w 4 kategoriach.260 Liczba stałych akredytacji wydanych dziennikarzom.