Nadwozie/jakość
Model, który zadebiutował w 1997 roku w wersji sedan, dopiero po trzech latach udostępniony został także jako kombi. Sylwetka auta zdaje się być ponadczasowa, podobnie zresztą jak wnętrze, które niezależnie od wersji wyposażeniowej utrzymane jest w sportowym stylu.
Trójramienna kierownica, świetnie wyprofilowane skórzane fotele, duży obrotomierz i prędkościomierz wyskalowany do 260 km/h - te sportowe akcenty wystarczą z pewnością zaciętym fanom Alfy Romeo.
Gdyby na chłodno podejść do tego auta z bagażnikiem o pojemności 360 litrów, trudno uznać byłoby, że jest to praktyczne nadwozie kombi. Ale patrząc z kolei na walory estetyczne i jego duszę (bo bez wątpienia ją ma), trzeba stwierdzić, że wersja Distinctive ma wszystko, czego spodziewać się można po aucie tej klasy.
Układ napędowy/osiągi
Już po przekręceniu kluczyka przechodzą nam ciarki po plecach. Obudziliśmy ze snu 2,5-litrową jednostkę o wspaniałym brzmieniu i wyglądzie, czego nie powstydziłby się żaden producent.
Już od niskich prędkości wyczuwalna jest duża moc silnika, choć prawdziwej frajdy dostarcza on przy wyższym zakresie prędkości obrotowej. Zafascynowani silnikiem musimy jednak kontrolować często wskaźnik poziomu paliwa, bowiem strzałka szybko przesuwa się w kierunku zera.
Korzystając z całego zakresu obrotów, otrzymujemy średni wynik spalania ponad 12 l/100 km. Zapewne wartość ta znacząco by się obniżyła, gdyby Polska miała więcej kilometrów autostrad, gdzie wykorzystać można by szósty bieg.
Układ jezdny/komfort
Przyjemność z prowadzenia niepowtarzalna. Bez nadmiernej utraty komfortu udało się stworzyć zawieszenie zapewniające bezpieczne podróżowanie. Ze znakomitym układem kierowniczym ostre i ciasne partie zakrętów to żywioł Alfy.
Koszty/bezpieczeństwo
Pod względem wyposażenia pomyślano o wszystkim - seryjnie 6 airbagów, ABS z EBD i ESP. Na okrasę dostajemy system samopoziomowania osi tylnej Nivomat. Z zakresu komfortu otrzymamy pełną "elektrykę" oraz dwustrefową klimatyzację. Koszt zakupu wysoki, ale za to dwuletnia gwarancja.