Logo

Artystyczna dusza

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Jest wiele sposobów na uatrakcyjnienie samochodu. Jednym z nich jeststworzenie wersji "kolorystycznej", tzn. takiej, w której poszczególneelementy karoserii mają różną barwę

Artystyczna dusza
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Artystyczna dusza

Modę zapoczątkował na początku lat 90. Volkswagen prezentując Polo Harlequina. Jedną z ostatnich nowości Fiata jest Seicento Brush. Propozycja tylko dla artysty, czy jeszcze jedna wersja "dla ludu"?

Karoseria/jakość

Innowacją jest klapa tylna, zderzaki, lusterka i listwy w innym kolorze niż reszta nadwozia, co sugeruje nazwa: Brush, czyli pędzel. Czy taka kombinacja zadowoli gusta artysty? Kolory dobrane są nawet trafnie, istnieje kilka zestawów.

Nadwozie Seicento jest doskonale znane. To typowo miejskie wnętrze: z przodu dwie osoby pomieszczą się bez trudu, choć jest wąsko. Z tyłu jest nawet szerzej, ale za to brakuje miejsca na nogi.

Wnętrze jest ubogo wyposażone (nie ma np. recyrkulacji powietrza czy dziennego licznika kilometrów), ale co do jakości montażu brak zastrzeżeń. Bagażnik raczej symboliczny, na zakupy wystarczy, na sztalugi i farby raczej nie. Za możliwość dzielenia kanapy tylnej trzeba dopłacić.

Przyjemność z jazdy/napęd

O przyjemności artysta raczej może zapomnieć. Nie da jej ani silnik, ani zawieszenie. Pomóc może najwyżej fabrycznie montowany radioodtwarzacz.

Osiągi

"Dziewięćsetka" jest przestarzałym silnikiem i jej 39 koni w żadnym zakresie prędkości obrotowej nie zapewni atrakcyjnych osiągów. Jeśli artysta nie oczekuje dynamiki, to z kultury pracy silnika może być zadowolony. Spokojna jazda spowoduje niewielkie zużycie paliwa (w trasie około 6,5 l/100 km).

Układ jezdny/bezpieczeństwo

Niezależne zawieszenie kół zapewnia bezproblemową jazdę. Od małego samochodziku trudno więcej oczekiwać. Nasz artysta na drodze musi bardzo uważać, gdyż ani ABS, ani poduszki powietrzne nie są dla tego modelu przewidziane.

Komfort

Zawieszenie pracuje płynnie, choć przy tak małym aucie trudno oczekiwać wygody i sprawnego wybierania nierówności. Fotele bez trzymania bocznego, ale wygodne, dość głośne wnętrze.

Koszty

25 900 zł to dużo za nieco uatrakcyjnione, ale wciąż ubogie Seicento "900". Dlatego warto szukać często powtarzających się promocji cenowych.

Podsumowanie

Ciekawa oferta, ale furory raczej nie zrobi. Ładne połączenie kolorów karoserii i doskonale znane (ubogo wyposażone) wnętrze. Silnik słaby, ale ekonomiczny.

Ocena: 3

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: