Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Audi A5 Sport Quattro: Powrót legendy

Audi A5 Sport Quattro: Powrót legendy

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Chyba żaden inny model Audi nie zdobył statusu tak kultowego samochodu, jak słynne Qquattro z lat 80. ub. wieku. Nic dziwnego zatem, że koncern chce wykorzystać tę legendę i ponownie zaproponować klientom auto, które odwoływałoby się bezpośrednio do legendarnego pierwowzoru. Prace są już na tyle zaawansowane, że naszym „szpiegom” udało się zdobyć pierwsze informacje i wizualizację nowego Quattro, które będzie nosić nazwę Sport quattro.

Idealnym punktem wyjściowym dla sportowego bolidu jest coupé A5 z napędem na obie osie. Już nawet tej wersji nie brakuje charakteru, ale skoro ma nawiązywać do wielkiego poprzednika, projektanci musieli wprowadzić kilka istotnych zmian. Auto będzie minimalnie krótsze, jego stylistyka zyska cechy podkreślające moc i dynamikę.

Przód nadwozia zostanie całkowicie przeprojektowany, a uwagę zwrócą: potężne wloty powietrza (z kratkami o strukturze plastra miodu), dodatkowe otwory w pokrywie silnika, muskularne błotniki, szerokie listwy progowe oraz 20-calowe alufelgi. Dwie poziome listwy w kolorze czerwonym nawiązywać będą bezpośrednio do Quattro.

Auto otrzyma nowoczesne, aktywne reflektory główne z diodowymi światłami do jazdy dziennej, które mają charakterystyczny układ przypominający literę „z”. Wnętrze zostanie zaadaptowane z modelu A5, choć oczywiście różnić się będzie kilkoma detalami, m.in. profilowanymi sportowymi fotelami, aluminiowymi elementami wykończenia, skórzaną tapicerką i oznaczeniami Sport quattro na siedzeniach oraz kierownicy.Duży nacisk położony będzie na zmniejszenie masy auta.

Z tego powodu wiele części karoserii zostanie wykonanych z aluminium i tworzyw sztucznych. Produkowane przy użyciu specjalnej technologii szyby będą cieńsze i lżejsze, lecz wytrzymalsze od tradycyjnych. Lekką konstrukcję z włókien węglowych będą miały także fotele. Dodatkowych kilogramów uda się pozbyć dzięki kompaktowej wielkości sprężarki klimatyzacji oraz optymalizacji układu przeniesienia momentu na obydwie osie. W efekcie auto ma ważyć niespełna 1400 kg.

Nie zostało jeszcze potwierdzone, jaka jednostka napędowa trafi pod maskę Sport quattro. Rozważanych jest kilka opcji, ale wydaje się, że największe szanse ma nowy, 6-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 3,0 l z podwójnym turbodoładowaniem i mocą 425 KM. To co prawda mniej o 25 KM niż w odmianie RS5 V8, ale trzeba uwzględnić, że planowany układ hybrydowy i mniejsza masa przełożą się na lepsze osiągi.

Technologia: nowoczesny napęd na obydwie osie

Zaczęło się od przekazywania momentu na tylną oś. Potem dołożono jeszcze sportowy dyferencjał, który dodatkowo rozdziela moment na koło o lepszej trakcji i przyczepności. Plany nowej generacji przewidują konstrukcję charakteryzującą się mniejszym tarciem i masą, w której podrzędną rolę odgrywać będzie mechanika, a nadrzędną elektronika.

Po prostu super

Wszystko wskazuje na to, że Sport quattro stanie się godnym następcą legendy. Zanim jednak pojawi się na rynku, firma musi jeszcze zastanowić się, czy nie będzie zagrożeniem dla innego sportowego bolidu w portfolio, czyli modelu R8. Wiele do powiedzenia może mieć również większościowy udziałowiec – Porsche – dla którego modeli nowe Audi stanowić może silną konkurencję. Jednak skoro wszystko ma zostać w rodzinie, to czemu nie. Pozostaje oczywiście jeszcze kwestia ceny. Sport quattro będzie pozycjonowane pomiędzy Porsche Caymanem S (ok. 61 tys. euro) a Carrerą (ok. 83 tys.  euro). Audi ma długą tradycję budowania stylowych samochodów sportowych i potrafi dopasować ofertę do potrzeb rynku. Być może zamiast wersji V6 nowy model otrzyma czterocylindrowe biturbo. Przekonamy się o tym w 2010 roku, kiedy to z okazji 30-lecia quattro odbędzie się oficjalna prezentacja samochodu. Produkcja seryjna wystartuje najpóźniej w 2012 roku.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:Nowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków