Nadwozie/jakość
Jak przystało na luksusowy skuter, Burgman zapewnia dużo miejsca. Kanapa jest niezwykle obszerna, kierowca i pasażer mają praktyczne oparcie, przy czym prowadzący może regulować jego odległość od kierownicy.
Deska rozdzielcza została wyposażona m.in. w obrotomierz, elektroniczny drogomierz, paliwomierz i kontrolkę przypominającą o okresowych przeglądach, świecącą się po przejechaniu odpowiedniego dystansu.
Zadbano również o odpowiednią ilość schowków, główny pomieści dwa kaski i jeszcze trochę drobiazgów. Pod kierownicą są jeszcze trzy mniejsze, z czego jeden dość pojemny. Niestety cały ten luksus wpłynął na duże wymiary skutera. Obszerne owiewki stanowią dobrą osłonę, ale ograniczają poręczność.
Układ napędowy/osiągi
Osiągi pozwalają zapomnieć o tym, że poruszamy się skuterem. Prędkość i przyspieszenie niczym w motocyklu. To jednak skuter, przypominają o tym zdziwione twarze kierowców, wyprzedzanych z nieprzeciętną jak na ten typ jednośladu prędkością 140 km/h i oczywiście "automat".
Napęd zasługuje na pochwały.33-konny silnik jest bardzo żwawy i cichy nawet przy maksymalnych obrotach. Zaskakuje też oszczędnością paliwa, jego zużycie nie przekracza 5 l/100 km.
Automatyczne przekazanie napędu działa idealnie - żadnych niepożądanych reakcji na ujęcie czy dodanie gazu. Przypomina o sobie jedynie przy ruszaniu, mocno unosząc tył skutera.
Układ jezdny/komfort
Burgman ma duży rozstaw osi, dzięki temu podczas jazdy na wprost jest bardzo stabilny. Mniej spokojnie zachowuje się w czasie szybkiego pokonywania zakrętów o nierównej nawierzchni.
Można wtedy poczuć ruchy nie dość sztywnej ramy. Komfort jazdy jest wysoki, wpływają na to miękkie zawieszenie i duże koła jak na skuter. Mimo sporej masy Burgmana 400 prowadzi się bardzo lekko, ale jest zdecydowanie mniej poręczny niż małe skutery. Wada to duża wrażliwość na boczne podmuchy wiatru.
Koszty/bezpieczeństwo
Wśród skuterów Burgman stanowi jedyną propozycję o pojemności 400 cm3. Za kwotę 28,2 tys. zł otrzymamy wygodny, dobrze wykonany i wszechstronny skuter o osiągach, których nie powstydziłby się motocykl średniej klasy.