Co to za bolid? To... traktor
Większość osób nazwę Lamborghini kojarzy z superszybkimi bolidami Gallardo czy Murciélago. Produkcja takich aut to niewielka część działalności włoskiego producenta. Główne zajęcie firmy spod znaku rozjuszonego byka to budowa... ciągników rolniczych.
Testowaliśmy Lamborghini R6 165 S
Wrażenie robią rozmiary tego pojazdu. Nie ma się zresztą czemu dziwić, bo tylne koło ma średnicę 175 cm. To znacznie więcej niż wysokość samochodu osobowego.Wykończenie kabiny jak w aucie osobowym. Materiały dobrej jakości, a kierowca ma wygodny, tapicerowany fotel.
Z boku jest dodatkowe, plastikowe siedzenie. Doskonałą widoczność zapewniają wysoko umieszczony fotel oraz duża powierzchnia przeszklona. W obserwacji sytuacji za pojazdem pomagają duże lusterka i obracany fotel. Dzięki temu łatwiej kontrolować holowane maszyny.
Dodatkową widoczność gwarantuje szyberdach
Można przez niego obserwować pracującą na wysięgniku łyżkę załadowczą zamontowaną z przodu.Przed uruchomieniem silnika trzeba odczekać około 10 sekund po przekręceniu kluczyka.
W tym czasie testowane są wszystkie systemy. Jeżeli działanie któregoś jest niepoprawne, kierowca zostanie o tym poinformowany komunikatem na desce rozdzielczej.
Gdy wszystko jest w porządku, ruszamy
A właściwie po włączeniu biegu ciągnik sam rusza. Nie trzeba do tego używać sprzęgła. Zwiększanie prędkości odbywa się dynamicznie.
Napęd na wszystkie koła oraz opony z dużym protektorem pozwalają wjechać w każdy teren, a mechaniczne zawieszenie kabiny zapobiega przenoszeniu się drgań do wnętrza. Jak zawsze w Lamborghini: cena wysoka, a wyposażenie bogate.