Historia firmy Caterham sięga lat 70. ubiegłego wieku. Wówczas w Wielkiej Brytanii rozpoczęto produkcję roadsterów inspirowanych kultowym Lotusem Seven. Przez lata stylizacja Caterhamów zmieniła się nieznacznie. Prosta i skromna linia nadwozia stanowi doskonały kamuflaż. Caterham Roadsport SV 175 został wykonany według standardów obowiązujących w segmencie współczesnych… supersamochodów! Brytyjski roadster to efekt umiejętnego połączenia aluminium i włókien węglowych.

Wszystkie podzespoły prezentowanego samochodu zostały maksymalne uproszczone. Oświetleniem, wentylacją, a nawet klaksonem steruje się przełącznikami sterczącymi z mało wyszukanej deski rozdzielczej. Jakość materiałów? Precyzja montażu? Co najwyżej przeciętne. Ergonomia? Daleka od ideału. Stacyjki trzeba szukać pod kokpitem, kierownica nie ma wspomagania, a dźwignia zmiany biegów oraz pedały stawiają znaczny opór.

Zakres regulacji fotela jest skromny, a czteropunktowe pasy bezpieczeństwa gniotą ubrania i ograniczają swobodę ruchów. Wątpliwości nasila uruchomienie silnika. 155 tysięcy za ryczące, trzęsące się i rezonujące auto? Kto nie wbije "jedynki" i nie zwolni sprzęgła, nie przekona się, że warto…

Zaledwie 177-konny Caterham wyrywa do przodu jak opętany, osiągając pierwszą "setkę" po zaledwie 4,9 sekundy od startu! To wynik na poziomie Porsche 911 z silnikiem o mocy 345 KM. Doskonałe osiągi Roadsporta są pochodną niskiej masy. Auto waży tylko 545 kilogramów. Poczciwy Maluch jest cięższy o ponad 50 kilogramów.

Doskonałe przyśpieszenie nie jest jedynym atutem Caterhama Roadsport SV 175. Auto uwielbia walkę z zakrętami. Sztywne zawieszenie, precyzyjny układ kierowniczy i miękkie opony pozwalają na ich pokonywanie z zegarmistrzowską precyzją oraz w obłędnym tempie. Nawet na najlepszej nawierzchni kierowca musi mieć się na baczności. Napęd na tylną oś nie wybacza błędów. Dodanie gazu w nieodpowiednim momencie może wywołać podsterowność albo błyskawicznie zmienić tor jazdy tylnej osi. A w Caterhamie zagadnienia gwiazdek EuroNCAP, stref zgniotu oraz poduszek powietrznych są nieznane…

Sposobem na Caterhama jest trening. Producent brytyjskich roadsterów doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Firma proponuje klientom udział w Caterham Drive Experience - szkoleniu pod okiem instruktora, które pozwala na zapoznanie się tajnikami prowadzenia auta.

We wprawnych rękach Caterham jest pogromcą torów wyścigowych. Niepozorny samochód bez trudu zostawia w tyle przeróżne modele Porsche i Ferrari. Warto wspomnieć, że ultralekki Caterham Superlight na torze testowym programu "Top Gear" okazał się szybszy od... 1001-konnego Bugatti Veyrona!

Na polskim rynku Caterham jest nowicjuszem. W Warszawie otwarto pierwszy punkt sprzedaży oraz stację serwisową. Spółka Caterham Polska zamierza sprzedawać około 10 samochodów rocznie. Za podstawowy model Roadsport 120 przyjdzie zapłacić około 132 tysięcy złotych. Moc 120 KM nie zapowiada wielkich emocji. Pozory mylą. Silnik o pojemności 1,6 litra potrafi rozpędzić Caterhama od 0 do 100 km/h w 6 sekund.

Auta z dwulitrowym motorem o mocy 177 KM będą oferowane od około 155 tysięcy złotych. Warto dodać, że dla każdego klienta zostanie przygotowane szkolenie w ramach Caterham Drive Experience.