Poza tym najczęściej mają słabe silniki, które poza miastem spisują się niezbyt dobrze. Ale oto testowaliśmy nowe Aveo 1.4 o mocy 101 KM z3-drzwiowym nadwoziem. Czy taki napęd pozwoli ze spokojem myśleć o dłuższych wyjazdach?Stylistyka nowego Aveo może się podobaćPierwsze wrażenie po obejrzeniu auta było pozytywne. Aveo wygląda ciekawie zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Zgrabną sylwetkę ozdobiono efektownie wyglądającymi wlotami powietrza przed lusterkami.Zupełnie jak w sportowym aucie. Materiały użyte do wykończenia wnętrza prezentują się dobrze, pomimo że plastiki są twarde. Obszerne fotele pozwalają na wygodne podróżowanie na długich trasach.Prowadzący może przyjąć właściwą pozycję dzięki ustawianemu na wysokość fotelowi oraz regulowanej w pionie kierownicy. Miejsca z przodu wystarczy dla osób, których wzrost nie przekracza 180 cm. Wyższym może zabraknąć przestrzeni na nogi. Jadący z tyłu nie będą mieli problemu z ułożeniem nóg, bo miejsca wygospodarowano wystarczająco. Ciasno nie będzie również na szerokość, gdy podróżują tutaj dwie dorosłe osoby. Jednak zanim rozgościmy się na tylnej kanapie, trzeba się do niej dostać, a przeciskanie się pomiędzy przednim fotelem a słupkiem nie jest wygodne. Na szczęście siedzenia z przodu mają pamięć ustawienia i powracają na wcześniej wybraną pozycję, gdy już wszyscy zajmą miejsca. Podczas wsiadania i wysiadania trzeba dodatkowo uważać na długie drzwi, bo w ciasnych miejscach można obić stojące obok pojazdy.Na zakupy nie ma zbyt wiele miejscaNie najlepiej zaprojektowano bagażnik. Nawet jak na auto klasy B jego pojemność okazuje się niewielka. Kufry konkurentów mieszczą więcej (Getz – 254 l, Clio – 288 l, Polo – 270 l). Wprawdzie bagażnik Aveo można powiększyć, ale nadal nie zachwyca pojemnością. Poza tym na podłodze pozostaje nierówność. Minusem jest też wysoko poprowadzony próg.Dzięki silnikowi 1.4 Aveo okazuje się całkiem przyjemne w prowadzeniu. Wprawdzie „setkę” osiąga nieco później niż wielu klasowych rywali, ale pozwala na sprawne przemykanie miejskimi arteriami. Samochód sprawdza się również podczas wojaży poza miastem. Radzi sobie bez trudu z dłuższymi podjazdami i nie męczy nadmiernym hałasem. Trzeba jednak pamiętać o redukcji biegu podczas wyprzedzania, bo elastyczność nie jest mocną stroną 101-konnego silnika. To o tyle niewygodne, że skrzynia biegów nie grzeszy precyzją działania. Cieszy natomiast niskie zużycie paliwa przy oferowanej dynamice.Aveo polubią kierowcy, którym zależy na komfortowej jeździe. Większość wybojów samochód pokonuje łagodnie, nie informując o nich pasażerów. Szkoda tylko, że zawieszenie hałasuje na drogach o złej jakości. Koreański maluch nie najlepiej spisuje się na krętych odcinkach dróg. Nadwozie znacznie się wychyla, a poza tym układ kierowniczy nie daje należytego czucia drogi.Cena wysoka, ale wyposażenie standardowe dobreAveo w najbogatszej wersji LS nie jest tanim samochodem. Na szczęście cenę rekompensują dobre osiągi topowego silnika, bogate wyposażenie standardowe oraz niskie zapotrzebowanie na paliwo.PodsumowanieFajnie wyglądające nadwozie i dynamiczny silnik to niewątpliwe atuty testowanego Aveo. Samochód ma również wygodne fotele oraz całkiem dużo miejsca z tyłu. Na nogi przestrzeni może zabraknąć z przodu. Zaletą pojazdu jest też niskie zużycie paliwa. Trzeba się jednak pogodzić z utrudnionym wsiadaniem do tyłu w 3-drzwiowej wersji. Przeszkadzać może również mała precyzja układu kierowniczego oraz skrzyni biegów. Cieszy bogate wyposażenie. Blog: kaminski.motogrono.pl