Lacetti sedan jest następcą popularnej Nubiry
O koreańskim pochodzeniu Chevroleta Lacetti przypomina jego przednia część. Nowe logo umieszczono na charakterystycznej dla Daewoo atrapie chłodnicy. Pozytywne wrażenie sprawia wnętrze.
Materiały wykończeniowe, którymi pokryto deskę rozdzielczą, są dobrej jakości, przyciski w zasięgu rąk kierowcy, a wskaźniki czytelne i przy tym ładne. Przyjęciu poprawnej pozycji sprzyja fotel regulowany również na wysokość.
Musi jednak wystarczyć kierownica ustawiana tylko w pionie. Obserwacja sytuacji na drodze nie stanowi problemu. Dobrą widoczność do tyłu zapewniają duże lusterka zewnętrzne.
Ten pozytywny obraz psują nieco plastiki u dołu kokpitu. Są twarde i nie wyglądają ładnie. Usprawiedliwieniem zastosowania takich materiałów na drzwiach jest fakt, że łatwo je wyczyścić, jeżeli pobrudzą się podczas wsiadania.
Dostatek skrytek i półek na drobiazgi
Żadnego kłopotu nie powinno być z utrzymaniem porządku w kabinie. Do dyspozycji jadących jest duży schowek przed pasażerem z przodu i szuflada pod jego fotelem, obszerne kieszenie w drzwiach oraz półeczki na konsoli środkowej.
Skrytki na drobiazgi przewidziano także w tylnej części auta. Pasażerowie będą chwalić dużą ilość miejsca we wnętrzu. Zarówno z przodu, jak i z tyłu przestrzeni na nogi oraz nad głową wystarczy nawet dla wysokich osób.
Fotele są wygodne i nawet w trakcie długich podróży pasażerowie nie powinni odczuwać zmęczenia, a przy tym siedzenia skutecznie ograniczają nadmierne wychylanie się jadących podczas szybkiego przejeżdżania zakrętów. Jednak to bardziej zasługa zastosowanego materiału tapicerskiego niż wyprofilowania foteli.
Lacetti nie jest wzorem pod względem możliwości transportowych
Bagażnik o pojemności 405 litrów to niedużo jak na auto o długości 4,5 metra. Renault Mégane sedan przy niemal identycznych wymiarach i dłuższym rozstawie osi ma przestrzeń bagażową o objętości 520 litrów.
W Chevrolecie na nie najlepszym poziomie jest również funkcjonalność. Asymetrycznie składa się jedynie oparcie, a siedzisko przymocowano na stałe. Przewiezienie większych przedmiotów utrudnia skutecznie próg na podłodze bagażnika oraz nieduży otwór pomiędzy częścią ładunkową a pasażerską.
Nieporozumieniem w dzisiejszych czasach jest również zastosowanie zawiasów wnikających głęboko do bagażnika. To poważnie ogranicza wykorzystanie jego i tak niewielkiej przestrzeni.
Mocnym punktem samochodu jest jego jednostka napędowa
Moc 109 KM w zupełności wystarczy do sprawnego poruszania się zarówno w ruchu miejskim, jak i poza miastem. Uzyskiwane przyspieszenia pozwalają móc bezpiecznie wyprzedzać. Nieco niższe mogłoby być jednak zużycie paliwa. Podczas testu samochód spalił średnio 8,5 litra na 100 km.
To prawie półtora litra więcej, niż obiecuje producent. Nasze zastrzeżenia budziła skrzynia biegów. Skoki lewarka są zbyt długie, a precyzji działania daleko do ideału.
Twardo nie zawsze znaczy bezpiecznie
Na słowa krytyki zasługuje również układ jezdny. Sztywne zestrojenie powoduje, że pasażerowie odczuwają moment przejeżdżania przez nierówności, a na częstych wybojach samochód zaczyna niemile podskakiwać. W przypadku Lacettiego twarde zawieszenie nie oznacza niestety bezpiecznego prowadzenia podczas pokonywania zakrętów.
Szybka jazda powoduje znaczne wychylanie się karoserii
Chevrolet ma się pojawić w Polsce w maju tego roku. Wówczas poznamy ceny oraz szczegółowe wyposażenie modelu. Obecnie podajemy te elementy, które miał testowany egzemplarz. Wyposażenie z zakresu komfortu jest na dobrym poziomie, ale lepsze powinno być zabezpieczenie w razie kolizji.
Więcej informacji:
Jak sprawuje się używane Lacetti?
Test porównawczy!
Galeria zdjęć
Chevrolet Lacetti - Zamiast Nubiry
Chevrolet Lacetti - Zamiast Nubiry
Chevrolet Lacetti - Zamiast Nubiry