Warto zauważyć, że energia potrzebna do naładowania baterii pochodzi nie tylko z silnika spalinowego, lecz także odzyskiwana jest podczas hamowania. Najtrudniejsze w całym projekcie okazało się stworzenie odpowiednich baterii. W produkcie finalnym mają one działać minimum 10 lat lub zapewnić bezproblemowe użytkowanie na dystansie 150 tys. mil, tj. 240 tys. km. Poza napędem zasilają one również wszystkie systemy pokładowe. Ich pełne naładowanie ma zajmować 3 godziny (50 proc. po 1 godzinie). Obecnie w fazie testowej są dwie konstrukcje litowo-jonowe, które po przeprowadzeniu badań wydają się zadowalające (symulacja ich 10-letniej żywotności zajmie 2 lata). Projektanci zmodyfikowali też napęd. W wersji produkcyjnej znajdzie się zespolony układ spalinowo-elektryczny. Volt nie będzie mieć też skrzyni biegów. W porównaniu z konceptem zmieni się jego stylistyka. Zamiast sportowego hatchbacka pojawi się elegancki, 4-miejscowy (z powodu umiejscowienia baterii) sedan. Auto wykorzysta nową platformę Delta, na której powstaną kolejne generacje kompaktowych modeli GM, dzięki czemu będzie mogło być produkowane na tych samych liniach produkcyjnych. Ostateczny kszałt projektu poznamy za 2 lata.
Chevrolet Volt - Projekt o najwyższym priorytecie
General Motors jest zdeterminowany, by do listopada 2010 roku przedstawić produkcyjną wersję Chevroleta Volta. Projekt zyskał najwyższy priorytet, a prowadzący go zespół pod kierownictwem Franka Webera nieograniczony dostęp do nie tylko finansowych środków koncernu. Ojcem pomysłu jest 76-letni Bob Lutz, wiceprezes GM, który tym modelem chce uwieńczyć swoją karierę by, jak sam mówi, móc odejść na zasłużoną emeryturę. Zanim to jednak nastąpi, jego zespół pracuje ze zdwojoną energią, by wizja zaprezentowana po raz pierwszy w styczniu 2007 roku na salonie w Detroit zamieniła się w realny produkt.Przed projektantami Volta postawiono wysokie wymagania. Po pierwsze, samochód ma być napędzany silnikami elektrycznym i spalinowym, pełniącym rolę generatora prądu. Po drugie, dysponować mocą gwarantującą swobodne przemieszczanie się i przyspieszanie (do 100 km/h w 9 s). Po trzecie, ma zapewniać zasięg na bateriach do 40 mil, tj. 64 km, bez konieczności ładowania i umożliwić ich doładowanie bezpośrednio z domowego gniazdka. Po czwarte, całkowity zasięg pojazdu z wykorzystaniem paliwa (benzyna, bioetanol E85 lub ON) ma wynosić 400 mil, tj. 640 km.