Logo

Chrysler 200: Nowe wcielenie Sebringa

Robert Rybicki
Robert Rybicki

Rebranding (zmiana marki) dotknie zresztą kilka innych amerykańskich modeli Chryslera. Będą to m.in. Grand Voyager, nowe 300C oraz Dodge Journey, który na Starym Kontynencie w przyszłym roku oferowany ma być jako Fiat Journey. Za to na rynki Ameryki Północnej mogą trafić dobrze znane Europejczykom modele Lancii i Fiata w „chryslerowskich” lub „dodge’owskich” wcieleniach. To efekt połączenia włoskiego koncernu z amerykańskim. W każdym razie decyzja o wprowadzeniu „200” do Europy jeszcze nie zapadła, choć w gamie Lancii model ten mógłby być dobrym uzupełnieniem dla Delty.

Chrysler 200 (na razie zostaniemy przy tej nazwie) to tak naprawdę gruntowny face lifting znanego także w Polsce Sebringa drugiej generacji (auto oferowane od lata 2006 roku). Decyzja o zmianie nazwy jest o tyle uzasadniona, że poprzednik cieszył się raczej umiarkowanym zainteresowaniem ze strony klientów. Następca ma to zmienić. Z pewnością pomoże mu w tym zmodyfikowana stylistyka nadwozia, w której uwagę zwraca nowy przedni pas z chromowanym grillem charakterystycznym dla aktualnej linii stylistycznej marki. Zmieniono również: kształt reflektorów i zderzaków, przetłoczenia na pokrywie silnika, światła tylne (wykorzystują technologię LED) oraz lusterka.

We wnętrzu widać, że projektanci Chryslera wyciągnęli wnioski z powszechnej krytyki. Wreszcie materiały wykończeniowe odpowiadają aspiracjom modelu. Są przyjemne w dotyku, a jakość tworzyw nie powinna budzić najmniejszych zastrzeżeń. Całkowicie zmieniono również wygląd deski rozdzielczej, konsoli środkowej oraz koła kierownicy ze zintegrowanymi przyciskami do obsługi pokładowego systemu informacyjno-rozrywkowego, tempomatu i telefonu.

Poprawiono ponadto komfort akustyczny kabiny, dodając lub modernizując w sumie aż 45 elementów wygłuszających, m.in.: laminowane szyby boczne, dodatkowe maty izolujące, a także specjalne mocowania silnika.

Bardzo szeroki zakres zmian objął układ jezdny modelu, w tym geometrię zawieszenia, powiększenie rozstawu kół z 215 do 225 mm i zmniejszenie prześwitu (z przodu o 12 mm, z tyłu o 6 mm). Zależnie od wersji auto poruszać się będzie na 17- lub 18-calowych alufelgach.

Gama jednostek napędowych obejmie dwa benzynowe silniki do wyboru. W podstawowym modelu znajdziemy 4-cylindrowy motor z serii World Gas Engine o poj. 2,4 l i mocy 173 KM, a w topowym 6-cylindrowy Pentastar o poj. 3,6 l i mocy 283 KM. Obydwa do przeniesienia momentu na przednią oś wykorzystają 6-biegowe skrzynie automatyczne, natomiast słabsza jednostka opcjonalnie będzie również dostępna z 4-stopniowym „automatem”.

Za wysoki poziom bezpieczeństwa pasażerów podróżujących tym Chryslerem odpowiadać będą m.in.: przednie, boczne i kurtynowe airbagi, ABS, ESP, systemy elektronicznej kontroli trakcji i aktywne zagłówki na przednich siedzeniach.

PODSUMOWANIE - W porównaniu z Sebringiem nowy model prezentuje się zdecydowanie lepiej. I to zarówno pod względem stylistyki, jak i jakości wykonania. Na razie brakuje w ofercie wersji z silnikiem wysokoprężnym, ale jest szansa, że taka się pojawi, jeśli auto wejdzie do sprzedaży w Europie. Wiążące decyzje na temat przyszłości tego i innych modeli Chryslera na Starym Kontynencie poznamy w najbliższych miesiącach.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: Nowe Chrysler 200
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu