Co prawda nie wszystkie, jednak trzeba przyznać, że dieslowska wersja Dacii bardzo nas zaskoczyła.Dlaczego? Ponieważ to po prostu całkiem niezły samochód! A w dodatku najtańszy rodzinny sedan z turbodieslem pod maską. Za 36 900 zł, bo tyle kosztuje podstawowa odmiana Logana 1.5 dCi, nie da się kupić nowego auta tej wielkości na olej napędowy. Za takie pieniądze można się było spodziewać nieokiełznanego, kopcącego i hałaśliwego "klekota" starej generacji. A tutaj proszę: pod maskę Logana trafił, w odróżnieniu od wersji benzynowych, najnowszy silnik Renault z turbosprężarką, intercoolerem i bezpośrednim wtryskiem paliwa typu Common Rail. I nie są to tylko czcze slogany: ta maszyneria naprawdę działa i to jak! Ten silnik to zdecydowanie najcichsze źródło napędu Dacii. Jeśli Logan, to z dieslem!Kto by pomyślał, że to nie oszczędność, a komfort jazdy może przekonać klientów Dacii do modelu 1.5 dCi. Na wolnych obrotach praca silnika jest cicha i delikatna, echo dieslowskiego "klekotania" można usłyszeć jedynie w kabinie.Przy włączaniu pierwszego biegu obeznanego z benzynowym Loganem kierowcę czeka prawdziwy szok: precyzja przełączania, mimo sporych oporów, jest na tle modeli 1.4 i 1.6 rewelacyjna! Lewarek twardo porusza się między pozycjami i ma krótki skok. Znaczna długość dźwigni nie przeszkadza w jej precyzyjnym działaniu, praca sprzęgła również nie budzi zastrzeżeń. Wróćmy jednak do dynamiki - przecież jesteśmy dopiero na pierwszym biegu. Nie, Logan to nie rakieta z turbodopalaczem, jak niektórzy koncernowi bracia z mocniejszymi odmianami tego samego silnika. Z drugiej strony motor okazuje się elastyczny i chętnie wchodzi na obroty ("ciąg" kończy się powyżej 4 tys. obr./min), nie emitując uciążliwego hałasu. Podczas jazdy poza miastem z dozwolonymi w Polsce prędkościami jest właściwie niesłyszalny, nawet podczas przyspieszania. Czasem tylko można usłyszeć świst turbosprężarki i echo odgłosów pracy silnika z przodu kabiny, co świadczy o oszczędnościach w wygłuszeniu komory silnikowej, jednak mimo to napęd Dacii można spokojnie nazwać cichym.Cichy silnik i nareszcie skuteczne hamulceNa tle delikatnie pomrukującego silnika na pierwszy plan wysuwają się szumy powietrza opływającego nadwozie, które wyciszono bardzo słabo. Z ciekawszych dźwięków, jakie można usłyszeć, jadąc Loganem, przytoczymy odgłos paliwa chlupiącego w baku - bez specjalnego nadstawiania uszu można go usłyszeć, tocząc się po wybojach.Wśród pozytywnych wrażeń towarzyszących testowi Logana najbardziej ucieszył nas wynik pomiaru drogi hamowania. Wyposażona w ABS i jadąca 100 km/h Dacia zatrzymała się już po niecałych 39 m. To, bagatela, o 13 m mniej niż w pierwszym naszym teście tego auta! Skuteczność hamowania udało się też przenieść na odczucia kierowcy - już niewielki nacisk na pedał wyzwala wzbudzającą zaufanie siłę hamowania. A solidne "heble" mogą się przydać, bo komfortowe zawieszenie z wysokim prześwitem zniechęca do gwałtownych manewrów i w sytuacji kryzysowej bezpieczniej będzie hamować, niż próbować ostro skręcić - auto potrafi zarzucić tyłem. Ale za to jaki ma wielki bagażnik!Umiarkowane wysilenie jednostki napędowej wróży wysoką trwałośćMimo niewygórowanej mocy pochodzący od Renault motor Logana ma wiele nowoczesnych rozwiązań. Oprócz modnego wtrysku paliwa typu Common Rail znalazły się w nim turbosprężarka i intercooler (chłodnica powietrza doładowującego: gdy do silnika wtłoczymy zimniejsze powietrze, ma ono większą gęstość, co podnosi moc). Silnik zapewnia niezłe osiągi i niskie spalanie.
Dacia Logan 1.5 dCi Lauréate - Supertani sedan turbodiesel
W miarę upływu kolejnych miesięcy produkcji Logan staje się coraz lepszy. Producent skutecznie poprawia wypatrzone wcześniej wady.