Logo
TestyTesty nowych samochodówDo pracy czy do zabawy?

Do pracy czy do zabawy?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Sympatyczne Dobl? nie ma łatwego życia. W kategorii osobowo-ciężarowychminivanów o specyficznym, pudełkowatym kształcie musi rywalizować zpojazdami, które zagościły na dobre na polskim rynku - produktamikoncernu PSA (CitroĎnem Berlingo i Peugeotem Partnerem) oraz RenaultKangoo

Do pracy czy do zabawy?
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Do pracy czy do zabawy?

Mała ciężarówka

Pierwszy moment obcowania z Doblo daje wrażenie, jakby zasiadało się za kierownicą ciężarówki - fotele umieszczone są wysoko, a widok przez wewnętrzne lusterko wsteczne mocno ograniczony szerokim, pionowym słupkiem tylnych drzwi, doskonale rekompensują wielkie, praktyczne lusterka zewnętrzne.

Deska rozdzielcza i więk-szość elementów wnętrza wykonane zostały z twardego, szarego plastiku. Zmontowano je na tyle solidnie, że przynajmniej w przedniej części kokpitu próżno nasłuchiwać skrzypień czy trzasków.

O nierównościach drogi przypomina natomiast klekotanie mechanizmu składania tylnego rzędu siedzeń. Zastrzeżenia można mieć również do sposobu mocowania tylnej półki - bardzo łatwo jest ją zdjąć, ale ponowne jej zamontowanie wymaga cierpliwości oraz użycia siły.

Praca kierowcy Doblo nie jest ciężka

Fotele są nadspodziewanie wygodne. Pomimo iż ich kształt nie zapewnia dobrego trzymania bocznego, problem rozwiązuje materiał, którym zostały obszyte, doskonale zapobiegający ześlizgiwaniu się z siedziska.

Udane jest umiejscowienie lewarka zmiany biegów. Krótka, poręczna dźwignia znajduje się dokładnie tam, gdzie można by tego oczekiwać.

Pracuje płynnie, precyzyjnie, nie haczy

Kolumna kierownicy wyposażona w regulację wysokości (opcja) ułatwia zajęcie wygodnej pozycji. Przydadzą się montowane seryjnie elektryczne podnośniki przednich szyb. Utrzymanie porządku we wnętrzu ułatwia kilka praktycznych schowków i półek na drobiazgi.

2 tony na 65 koni

Podstawowa jednostka montowana w Doblo ma pojemność 1,2 l. Silnik ten znany jest m.in. z Fiata Punto. W tym jednak wypadku jego moc została podniesiona z 60 do 65 KM.

Ceną za to jest jednak mniej korzystne położenie krzywej momentu obrotowego. W pierwszej chwili szokuje zestawienie samochodu, którego maksymalna masa całkowita jest największaw klasie (1930 kg), z silniczkiem 1.2.

Jak daje sobie radę z dużym i ciężkim pojazdem?

Okazuje się, że dopóki kierowca nie wykorzysta w pełni możliwości przewozowych auta, zupełnie nie zasługuje ono na miano "zawalidrogi". Silniczek wkręca się na obrotyz przyjemną dla ucha lekkością, okazując słabość tylko na niskich obrotach.

Choć zmieniać biegi trzeba często, kierowca nie może narzekać na przyspieszenie. Jednostka zachowuje się przyzwoicie także pod względem hałaśliwości. Właściwie niezależnie od stylu jazdy bardziej niż odgłos silnika dokuczliwe mogą być np. szumy opływu powietrza czy dmuchawy.

O tym, że silniczek 1.2 pracuje z całych sił, przekonać się można na stacji benzynowej: dynamiczna jazda w ruchu miejskim owocuje spalaniem na poziomie 12 litrów na "setkę". Na trasie jest niewiele lepiej.

Trudno zużyć mniej niż 9 litrów benzyny na 100 kilometrów. 5 osób oraz bagaż to duży ciężar dla benzynowej wersji Doblo. Ładunek nie pozostaje bez wpływu na dynamikę auta, utrudnia wyprzedzanie oraz pokonywanie wzniesień.

Jeszcze jedna wada niewielkiej jednostki napędowej ujawnia się zimą - przy niskich temperaturach wnętrze auta jest ciągle niedogrzane, szczególnie w tylnej części.

Mocną stroną Fiata jest natomiast zawieszenie

Z jednej strony dobrze tłumi nierówności jezdni, z drugiej umożliwia jazdę wysokim autem tak zwinnie, jak zwykłym, nisko zawieszonym autem osobowym. Manewrowanie ułatwia wydajne wspomaganie kierownicy.

Dobra jest widoczność do przodu i na boki.Na wszelki wypadek Konstruktorzy w praktyczny sposób przygotowali auto na wypadek drobnych kolizji. Zarówno w przedniej, jak i tylnej części nadwozia zamontowano łatwo wymienialne strefy kontrolowanego zgniotu.

W przypadku stłuczki przejmują one na siebie siłę uderzenia. Reflektory i światła tylne umieszczono wysoko, aby uchronić je przed zniszczeniem. Zderzaki skonstruowano tak, aby były odporne na drobne uderzenia.

Doblo 1.2 oferowane jest tylko w uboższej wersji SX, wycenionej na 44 400 złotych

Na liście wyposażenia znajdują się: poduszka powietrzna kierowcy, wspomaganie kierownicy, centralny zamek i elektrycznie uchylane szyby. Dokupić można m.in. lewe drzwi przesuwne za 1150 zł, ABS za 3550 zł, airbag pasażera (1200 zł) oraz poduszki boczne (1350 zł).

Warto zainwestować w obrotomierz i wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej (250 zł). Doblo SX występuje również w wersji z tylnymi drzwiami podnoszonymi, za które trzeba dopłacić 420 zł.

Czy warto?

Jest to bez wątpienia auto o praktycznym nadwoziu, zdolnym do stosunkowo komfortowego przewożenia 4 lub 5 osób oraz sporej ilości bagażu. Można je łatwo zamienić w pojemny pojazd ciężarowy. Wadą jest silnik, który choć "walczy" dzielnie, to jednak nie jest w stanie pokonać "oporu materii".

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: