Logo

Dodatkowe 100 ccm

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Ostatnie zmiany w topowej ofercie Opla dotyczą powiększenia pojemności skokowej silników V6

Tak więc jednostka 3.0 ma teraz pojemność 3,2 litra, a dotychczasowe 2.5 V6 zostało powiększone do 2,6 litra i zyskało dodatkowe 10 KM mocy maksymalnej.

Karoseria/jakość

Nadwozie i wnętrze bez zmian. Ta sama Omega - całkiem przestronna, ale coraz trudniej opierająca się upływowi czasu, co najbardziej widać po drobiazgach we wnętrzu (analogowy licznik kilometrów, skokowa regulacja kierownicy tylko w pionie itd.).

Przyjemność z jazdy/napęd

Omega jest już jednym z niewielu samochodów, w których napęd przekazywany jest na tylne koła. Dla amatorów takiego rozwiązania jest to z pewnością okazja. Połączenie silnika V6 z automatem to wprawdzie strata całej sekundy podczas przyspieszania od 0 do 100 km/h, ale przyjemność z jazdy prawie 5-metrową limuzyną jest wówczas ogromna.

Osiągi

180 KM niewiele zmieniło, ale wystarcza, by sprawnie poruszać 1,7-tonową masę. W wersji z automatem można ją nawet rozpędzić do 224 km/h, ale ceną jest wysokie zużycie paliwa. W mieście trzeba się liczyć ze spalaniem przekraczającym nawet 16 l/100 km. Dopiero spokojna jazda poza miastem pozwala na obniżenie konsumpcji do wartości 9 l/100 km.

Układ jezdny/bezpieczeństwo

Układ jezdny w Omedze jest typowy dla Opla - układ kierowniczy bez przesadnego wspomagania, dość sztywne zawieszenie, niezłe hamulce.

Komfort

Nie ma wprawdzie fajerwerków tak typowych dla najnowszych samochodów tej klasy, ale podróżuje się wygodnie. Świetne auto do spokojnej jazdy po autostradzie. Zwłaszcza pasażerowie nie mają powodów do narzekań.

Koszty

160 tys. zł to dużo jak na samochód klasy średniej wyższej z takim silnikiem i wyposażeniem, zwłaszcza że Omega nie należy już do nowości. Auto raczej dla amatorów. Do wyposażenia seryjnego oprócz wymienionych w tabeli pozycji należy m.in. oświetlenie ksenonowe oraz komputer pokładowy.

Podsumowanie

Bardziej atrakcyjny z zewnątrz niż wewnątrz samochód, dający namiastkę amerykańskiego stylu. O ile podstawowa wersja 2.6 Elegance z manualną skrzynią kosztuje rozsądne 145 tys. zł, to za wersją Executive trzeba zapłacić ponad 15 tys. zł więcej. Tylko dlaczego różnica w cenie pomiędzy wersją 2.6 i 3.2 wynosi tylko 300 zł?

Ocena: 4

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: