Nadwozie/jakość
Hiszpański kompakt przypomina hatchbacka. Kto chciałby otworzyć klapę bagażnika wraz z szybą, zawiedzie się, bo mimo krótkiego tyłu to typowy sedan. Do bagażnika o pojemności 455 litrów trafia się przez mały otwór.
Przy zajętych miejscach z przodu można powiększyć przestrzeń na duże przedmioty dzięki asymetrycznie składanym tylnym siedzeniom. Wnętrze zostało wykończone w czarnej, niezbyt ciekawej tonacji, ale materiały są dobre gatunkowo.
Wygodnie będzie tu tylko czterem osobom. Z przodu przestrzeni jest wystarczająco, ale z tyłu trzem nawet niewysokim pasażerom będzie doskwierać ciasnota.
Przyjemność z jazdy/układ napędowy
Niestety, silnik jest głośny. Na zimno klekocze i trzęsie autem. Po rozgrzaniu jest lepiej, ale nadal go słychać i nie da zapomnieć, że podróż odbywamy autem z jednostką wysokoprężną. Radość z jazdy poprawia dobrze zestopniowana skrzynia. Drogi prowadzenia są krótkie, a przełożenia włącza się precyzyjnie.
Osiągi
Możliwości auta rekompensują niezbyt korzystne wrażenie, jakie odnosi się po uruchomieniu silnika. Cordoba płynnie przyspiesza przy wszystkich prędkościach obrotowych. Zarówno ruszanie spod świateł, jak i wyprzedzanie jest nadzwyczaj łatwe. Do dynamicznej jazdy zachęca niewielkie zapotrzebowanie silnika na olej napędowy.
Układ jezdny/bezpieczeństwo
Zawieszenie zostało zestrojone tak, żeby nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji na szybko pokonywanych zakrętach. Jadący nie odczuwają przejeżdżania przez wyboje.
Poprawne zawieszenie i zastosowane zabezpieczenia zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa biernego i czynnego. Szkoda, że z tyłu brakuje zagłówka dla pasażera na środkowym miejscu.
Komfort
Obsługę ułatwiają elektrycznie sterowane szyby i lusterka. Siedzenia są wygodne, ale nie mają bocznych wyprofilowań przydatnych podczas szybkiej jazdy na zakrętach.
Koszty
Niecałe 55 tysięcy złotych za kompakta z oszczędnym silnikiem to korzystna propozycja. Adekwatne do ceny jest standardowe wyposażenie.
Ocena: 4