Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Ekoauta w teście czytelników, czyli - Walka z litrami oraz CO2

Ekoauta w teście czytelników, czyli - Walka z litrami oraz CO2

Odkąd zbudowano pierwsze auto, producenci walczą o jak najlepsze osiągi. Jednym z czynników, który próbuje się nieustannie poprawić, jest obniżenie zużycia a ostatnio szczególną uwagę zwraca się też na ograniczenie emisji CO2. Sposobów na niższe spalanie jest wiele, ale który okaże się najlepszy? Przed takim dylematem postawiliśmy Czytelników, którzy w naszej akcji prowadzonej z portalami OtoMoto.pl i CoKupić.pl przetestowali pięć aut wyposażonych w rozwiązania mające na celu ekonomiczną i ekologiczną jazdę. Bohaterami ostatniego w tym roku testu z udziałem Czytelników są: hybrydowa Honda Insight, Kia cee’d, wyposażona w system ISG, dzięki któremu silnik samoczynnie wyłącza się podczas postoju, zasilany gazem ziemnym Mercedes B 170 NGT, Mini One z takim samym systemem jak w Kii i Skoda Octavia Green-line, w której zmiany konstrukcyjne przyczyniają się do ograniczenia spalania. Na początek spójrzmy, jak prezentują się testowane samochody pod względem stylistyki, jakości wykończenia, przestronności oraz pojemności bagażników. Pamiętajmy, że nadwozia testowanych aut nie są z sobą do końca porównywalne. Warto jednak sprawdzić, czy rozwiązania obniżające zużycie paliwa nie wpływają negatywnie na praktyczność lub wygląd pojazdów.

Ekoauta w teście czytelników, czyli - Walka z litrami oraz CO2Źródło: Auto Świat

W kwestii designu zdaniem naszych Czytelników nie mogło być innego zwycięzcy niż Mini. Niepowtarzalne kształty karoserii oraz nietypowo wykończone wnętrze są klasą samą dla siebie. Najmniej przychylnie Czytelnicy ocenili stylistykę cee’da. Koreański kompakt nie spodobał się im także pod względem jakości wykończenia – ostatnie miejsce w tej kategorii.

Według testujących najlepiej wykonanym pojazdem jest Honda Insight. Kolejna kwestia to ergonomia. Skoda Octavia z logicznie rozmieszczonymi przełącznikami oraz czytelnymi wskaźnikami pokonała wszystkich rywali. Z kolei designerska stylistyka Mini jest według testujących najmniej przyjazna w obsłudze. Przestronność z przodu to domena Skody i Mercedesa, a najciaśniejsze wnętrze ma Mini. Ten samochód okazał się najmniej przestronny również z tyłu. Najwięcej miejsca dla pasażerów siedzących na kanapie jest zdaniem Czytelników w Mercedesie.

W kategorii "pojemność bagażnika" zwycięzca mógł być tylko jeden – Skoda Octavia kombi. Przegranego również łatwo było wyłonić. Mini nie miało szans w porównaniu ze znacznie większymi konkurentami.Zgodnie z liczbą przyznanych punktów kolejność po części statycznej była następująca: 1. Skoda,

2. Mercedes,

3. Honda,

4. Kia,

5. Mini.Tym razem zrezygnowaliśmy z części przeprowadzonej na torze testowym. Zdecydowaliśmy się za to sprawdzić, na ile ekologiczne samochody są uciążliwe w codziennej eksploatacji. Wpływ na to ma zasięg po jednym zatankowaniu, dostępność stacji paliw czy łatwość obsługi systemów odpowiedzialnych za obniżenie emisji dwutlenku węgla. Ważnym czynnikiem jest również szkodliwość dla środowiska.

W przypadku zasięgu Czytelnicy najlepiej ocenili Mercedesa. Wprawdzie na samym gazie można nim pokonać do 300 km, ale po dodaniu do tego dystansu, jaki przejeżdżamy, gdy samochód będzie zasilany benzyną, da nam to już zasięg 1000 km.

Najgorzej w tej kwestii zaprezentowała się Kia. Dostępność stacji paliw nie jest problemem w przypadku żadnego pojazdu, z wyjątkiem Mercedesa NGT. Niewielka liczba stacji, gdzie można zatankować gaz ziemny, sprawia, że możliwość oszczędnej jazdy w trasie jest mocno ograniczona, bo trzeba korzystać również z zasilania benzyną. Test pokazał, że dobrym pomysłem na obniżenie emisji CO2 są pojazdy hybrydowe.

W dziedzinie nieszkodliwości dla środowiska Honda bez trudu pokonała wszystkich rywali. Wyniki porównania pokazują również, że oszczędność nie zawsze idzie w parze z ekologią. Idealnym dowodem na to jest Mercedes NGT. Kierowca wykorzystujący tylko zasilanie gazowe będzie zachwycony niewielkimi kwotami wydawanymi na pokonanie 100 km, ale emisja CO2 okazuje się wysoka. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że pod względem nieszkodliwości dla środowiska klasa B zajęła ostatnie miejsce.

Łatwość obsługi to kolejna kategoria, która padła łupem Hondy. Z pewnością duży wpływ miała na to automatyczna skrzynia CVT. Wielu testujących chwaliło to rozwiązanie poprawiające komfort jazdy oraz umożliwiające większą koncentrację kierowcy na tym, co się dzieje na ulicy. Niestety, w tej dziedzinie kolejny raz poległo designerskie Mini.

Kolejność w tej próbie ustaliła się następująco:

1. Honda, 2. Skoda,

3. Kia,

4. Mini, 5. Mercedes.Kierowcy chcą oszczędnie jeździć, ale ważna jest dla nich także radość z prowadzenia samochodu. Podczas podróżowania po wytyczonej trasie Czytelnicy mogli sprawdzić, który z samochodów oferuje najwyższy komfort i najlepiej się prowadzi. Testujący zobaczyli również, które auto najlepiej przyspiesza, a w jakim najprzyjemniej obsługuje się skrzynię biegów. Niekwestionowanym zwycięzcą pod względem komfortu okazała się Honda. Zdaniem przeprowadzających test japońska hybryda najlepiej pokonuje wszelkie nierówności nawierzchni.

Najmniej korzystnie w tej kwestii prezentuje się Mini. Sztywne zawieszenie sprawia, że pasażerowie odczuwają większość wybojów. Co ciekawe, uznana za najbardziej komfortowe auto Honda okazała się również najlepsza pod względem prowadzenia. Porażkę ponownie zapisało na swym koncie Mini. Jazda dynamicznym samochodem to marzenie większości kierowców. Według Czytelników spełnienie tych życzeń może zapewnić Skoda Octavia z silnikiem wysokoprężnym. Okazuje się, że 105 KM wystarczy, by samochód dawał frajdę z jazdy. W przypadku testowanego modelu radość z prowadzenia wzmaga dodatkowo dobra elastyczność jednostki napędowej. Żaden konkurent z benzynowym silnikiem w ocenie Czytelników nie ma pod tym względem szans ze Skodą.

A jakie auto uznano za najbardziej ospałe? Ponownie Mini. Nie ma się czemu dziwić, bo ten "maluch" ma zaledwie 75-konną jednostkę napędową. Praca skrzyni biegów to kolejny czynnik, który najwyżej oceniono w Hondzie Insight. Kierowcom testowym spodobało się to, że w bezstopniowej przekładni CVT nie muszą obsługiwać co chwila żadnej dźwigni czy pedału sprzęgła. Wystarczy wybrać odpowiedni tryb pracy, wcisnąć pedał gazu i jazda! Najniższe oceny za pracę przekładni uzyskała Kia. Czytelników drażniło przede wszystkim mało precyzyjne włączanie niektórych przełożeń w 5-biegowej skrzyni.

Przyznane punkty ustaliły następującą kolejność w tej części porównania: 1. Honda,

2. Skoda,

3. Mercedes,

4. Kia,

5. Mini.Ciekawie przebiegała klasyfikacja w ostatniej części porównania. Aż w trzech kategoriach wygrała Kia. Po pierwsze, koreański kompakt okazał się najlepszy pod względem ceny zakupu. To dziedzina, w której zdecydowanie najgorszy był najdroższy w tym zestawieniu Mercedes. Warto zwrócić uwagę na drugie miejsce Hondy. Jak widać, nowoczesny samochód hybrydowy nie musi wcale dużo kosztować. Drugą kategorią, w której cee’d pokonał konkurentów, okazała się gwarancja. To nie powinno chyba nikogo dziwić. Tak długiego czasu ochrony na mechanikę nie oferuje żaden inny producent. Najmniej korzystnie warunki gwarancji ustalono w Skodzie.

Warto przy okazji zwrócić uwagę na 30-letnią gwarancję perforacyjną oferowaną przez Mercedesa – to najdłuższy okres wśród pojazdów sprzedawanych na polskim rynku. Ostatnią kategorią zdominowaną przez Kię jest "częstotliwość przeglądów". W przypadku modelu po liftingu na inspekcję trzeba się zgłaszać co 20 tys. km. To zdecydowało, że testujący wyżej ocenili Kię niż Hondę, Mercedesa czy Mini, w których częstotliwość przeglądów określa komputer. Najgorzej w tej dziedzinie jest ze Skodą, która ma przeglądy co 15 tys. km.

W części poświęconej kosztom testujący sprawdzili, ile trzeba zapłacić za przejechanie 100 km. Wygrał Mercedes, w przypadku którego na pokonanie  tego dystansu potrzeba paliwa za około 12 zł. Na drugim biegunie znalazła się tym razem Kia. Jej kierowca musi wydać na benzynę około 40 zł. Zużycie paliwa w cee’dzie nie było wcale nadmierne, ale w porównaniu z hybrydą, dieslem czy Mercedesem NGT "koreańczyk", nawet z systemem ISG, nie miał szans.

W tej części kolejność była następująca:

1. Honda,

2. Skoda,

3. Kia,

4. Mercedes,

5. Mini.

Honda Insight - Ekologia przede wszystkim

Jak przystało na lidera, Honda nie pozwoliła sobie na poważne wpadki. Japoński model w żadnej z kategorii nie zajął ostatniego miejsca, a wygrał aż w siedmiu. Po ocenie statycznej okazało się, że testujący uznali Insighta za najlepiej wykończone auto wśród porównywanych modeli. Honda bez trudu wygrała część poświęconą ekologii. Insight jest także najmniej szkodliwy dla środowiska. Poza tym kierowców cieszyła łatwość obsługi pojazdu. Prowadzący nie musi wykonywać żadnych dodatkowych czynności z racji tego, że jeździ hybrydowym modelem. Samochód okazuje się mniej absorbujący uwagę kierowcy niż inne auta biorące udział w teście, bo jako jedyny ma automatyczną skrzynię CVT. Wystarczy wcisnąć pedał gazu i jechać. Przekładnia to kolejny element, który w Hondzie uzyskał więcej punktów niż skrzynie konkurentów. Testujący chwalili ponadto działanie systemu wyłączającego silnik spalinowy podczas krótkich postojów, np. na światłach. Ich zdaniem uruchamianie jednostki napędowej przebiegało znacznie płynniej niż w Mini oraz Kii, które również były wyposażone w system start/stop. Ważne jest też to, że jazda ekonomicznym autem nie wymaga poszukiwania specjalnych stacji paliw, tak jak jest to w przypadku Mercedesa zasilanego gazem ziemnym. W Hondzie kierowców testowych ucieszył również dobry komfort resorowania oraz łatwe prowadzenie samochodu.

Skoda Octavia – Oszczędnie i przestronnie

Octavia to rodzynek w tym porównaniu. Jako jedyna występuje z silnikiem wysokoprężnym oraz nadwoziem kombi. Ta druga cecha sprawiła, że testujący najwyżej ocenili bagażnik w tym modelu. W kufrze Octavii przewieziemy najwięcej ładunku zarówno przed złożeniem tylnej kanapy, jak i potem. Poza tym siedzenia łatwo się składa, a po powiększeniu powstaje równa powierzchnia ładunkowa. Z pojemnym bagażnikiem współgra przestronna część pasażerska. Dużo miejsca nad głowami i na kolana wygospodarowano w obu rzędach siedzeń. Także te zalety docenili kierowcy testowi i w obu kategoriach przyznali autu największą liczbę punktów wśród porównywanych modeli. Kolejna cecha, która wyróżnia Skodę spośród testowanych rywali, to silnik Diesla – także przyczynił się do zwycięstwa w jednej z kategorii. Testujący uznali przyspieszenie czeskiego kombi za najlepsze. Wysokoprężna jednostka pozwoliła jeszcze na zdobycie cennych punktów w kategorii "koszt paliwa na dystansie 100 km". Jednak w tym przypadku samochód musiał uznać wyższość napędzanego gazem ziemnym Mercedesa oraz hybrydowej Hondy, ale i tak trzecie miejsce pokazuje, że oszczędne obchodzenie się z portfelem kierowcy nie jest niczym obcym dla Octavii z dieslem. Niestety, ten samochód ma także słabe strony. Uczestnikom porównania nie spodobały się warunki gwarancji oraz konieczność stawiania się na przeglądy co 15 tys.

Kia cee’d – Nawet z ISG pali najwięcej

Cee’d to niekwestionowany lider pod względem ceny zakupu. Żadnego z porównywanych tym razem rywali nie uda się kupić tak tanio, jak Kii. Testujący docenili to i przyznali autu największą liczbę punktów w kategorii cena i wyposażenie. Samochód okazał się również bezkonkurencyjny pod względem ochrony gwarancyjnej. Gwarancja udzielana jest na cały pojazd na 5 lat lub 150 tys. km, a na napęd trwa aż 7 lat. Takich warunków nie oferuje nikt inny na rynku. Kierowcy biorący udział w teście docenili w Kii także częstotliwość przeglądów. Niestety, to koniec dobrych wiadomości dla zainteresowanych koreańskim kompaktem, bo w żadnej z pozostałych kategorii samochód już nie wygrał. Za to jest 5 dziedzin, w których cee’d musiał uznać wyższość wszystkich rywali. Koreański model został poddany ostatnio liftingowi. Jednak to nie pomogło, bo kierowcy testowi stylistykę cee’da ocenili najniżej. Także pod względem jakości wykończenia samochód nie przypadł im do gustu. Po odbyciu testu drogowego kierowcy uznali, że praca skrzyni biegów jest mało precyzyjna. Nie podobał im się również ograniczony zasięg. Na taką ocenę wpływ miało z pewnością najwyższe zapotrzebowanie na paliwo wśród testowanych modeli. Na przejechanie 100 km auto potrzebowało około 9 l benzyny, a w związku z tym koszt pokonania tego dystansu wynosi około 40 zł. To najgorszy wynik podczas porównania.

Mercedes B 170 – Tankowanie to przyjemność

Płacenie za paliwo nie stresuje kierowcy Mercedesa. Napełnienie zbiorników gazu kosztuje zaledwie 30 zł. Nie dziwi więc, że Mercedes okazał się niekwestionowanym zwycięzcą w kategorii dotyczącej kosztów przejechania 100 km. Na przebycie takiego dystansu potrzeba gazu za około 12 zł. Największą liczbę punktów auto uzyskało też w dziedzinie zasięgu. To zasługa podwójnego zasilania. Na samym gazie przejedziemy niewiele, bo niecałe 300 km, ale jeśli do tego dodamy zasięg około 700 km na benzynie, to okazuje się, że bez tankowania pokonamy bardzo dużą odległość. Skoro już jesteśmy przy spalaniu, to nie można nie zwrócić uwagi na problemy z tankowaniem gazu ziemnego. W całym kraju jest około 30 stacji, na których można napełnić zbiorniki tym paliwem. Ten fakt wzięli pod uwagę testujący i przyznali Mercedesowi najmniejszą liczbę punktów w tej kategorii. Niskie koszty podczas jazdy na gazie nie pomogły autu w uzyskaniu dobrego wyniku pod względem ekologii. Wysoka emisja spalin sprawia, że także w tej dziedzinie Mercedes musiał uznać wyższość wszystkich konkurentów. Jeszcze jedna rzecz, która nie jest mocną stroną samochodu: co z tego, że paliwo potrzebne na przejechanie 100 km kosztuje niewiele, skoro za auto trzeba najpierw dużo zapłacić? Wysoka cena nie mogła się spodobać testującym. Ucieszyła ich za to przestronność wnętrza. Pod tym względem Mercedesa oceniono najwyżej wśród porównywanych pojazdów.

Mini One – Auto tylko dla lansera?

Jeśli spojrzymy na oceny, jakie testujący wystawili Mini, można jednoznacznie stwierdzić, że kierowcy decydujący się na ten model biorą pod uwagę przede wszystkim chęć wyróżnienia się z tłumu innych aut. Atrakcyjny wygląd sprawił, że w tej dziedzinie Mini wygrało, choć nad drugim z kolei Insightem uzyskało tylko dwupunktową przewagę. Maluch zwyciężył jeszcze tylko w dziedzinie dostępności stacji. Niestety, testujący znaleźli w Mini znacznie więcej wad niż zalet – stąd aż osiem kategorii, w których pojazd zajął ostatnie miejsce.  Cztery z nich dotyczą elementów, które były oceniane podczas statycznej części porównania. Zdaniem uczestników testu przestronność wnętrza w obu rzędach siedzeń jest niewystarczająca, a bagażnik ma zbyt małą pojemność (160-680 l). Najniższą ocenę samochód otrzymał również w części poświęconej ekologii oraz przyjemności z jazdy. Testującym nie spodobał się sposób obsługi, na który z pewnością rzutowało niezbyt łagodne uruchamianie silnika po wciśnięciu sprzęgła, gdy włączona była funkcja Auto Start Stop. Podczas testu odbywanego na drogach kierowcy uznali, że aż w trzech kategoriach Mini nie ma szans z żadnym z porównywanych modeli. Nisko oceniono przede wszystkim układ jezdny, bo samochód nie zyskał uznania ani pod względem komfortu jazdy, ani w ocenie prowadzenia. Dodatkowo 75-konny silnik nie zapewnia wystarczającego przyspieszenia.

Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:Nowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków