Logo

Fabryczny tuning?

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak

Bez problemów wskazać można 16-zaworowe silniki benzynowe (uchodzące zanowoczesne), które z pojemności 1,5 l lub większej uzyskują 100 KM.Renault również wprowadziło 100-konny silnik 1.5. Nie byłoby w tym nicdziwnego, gdyby nie fakt, że to diesel i to z 8-zaworową głowicą

Fabryczny tuning?
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Fabryczny tuning?

Przełom w motoryzacji?

Raczej nie - wśród wysokoprężnych konstrukcji spotkać można takie, które uzyskują z litra pojemności skokowej nawet 70 KM (np. z Audi A3), ale mimo to wynik Renault (68 KM/l) z pewnością jest imponujący.

Śpieszymy jednak powstrzymać tunerów planujących zakup tańszej, słabszej wersji i modyfikację - jak zapewnia Renault, zmiana mocy to nie tylko nowe oprogramowanie komputera zmieniające ciśnienie doładowania czy większa turbosprężarka. Wzmocniono także korbowody, tłoki i np. łożyska główne wału korbowego.

Przyjemnie, ale nie tanio

100 KM obiecuje wiele frajdy z jazdy. Choć wyniki przyspieszenia od 0 do 100 km/h nie są nadzwyczaj imponujące (13,5 s), to jednak motor nadrabia elastycznością. Rzeczywiście bardzo ładnie zabiera się do pracy, przyspieszając bez oporów od 1,5 tys. obr./min nawet na piątym biegu.

Bardzo pozytywnie ocenić można kulturę pracy jednostki napędowej - nie ma tu żadnych wibracji, potężny moment obrotowy (200 Nm to niemal tyle co dwulitrówka HDi Peugeota - już poniżej 2000 obr./min) rozwijany jest bardzo płynnie.

Nie ma też zbędnego hałasu

Niestety coś za coś. Korzystając (nawet nie w pełni) z oferowanej mocy, na stacji benzynowej nie należy spodziewać się rezultatów sugerowanych przez Renault. Spalanie w jeździe miejskiej raczej nie zamknie się w 5,6 l/ 100 km, prędzej będzie to powyżej 7 l.

Nasza średnia w całym teście - 5,9 l/100 km - przekracza dane fabryczne o nieco ponad litr, niemniej i tak nie jest to zły rezultat. Czy nie można już więc liczyć na oszczędnego diesla, jak w starszych konstrukcjach?

Oczywiście zużycie paliwa da się znacznie obniżyć, jadąc spokojnie np. 90 km/h na 5. biegu - wtedy obroty silnika wyniosą około 2 tys. obr./min, a paliwa będzie ubywać znacznie wolniej.

Wygodnie i bezpiecznie

Zawieszenia francuskich samochodów słyną z finezji konstrukcyjnej i dobrego zachowania na drodze. Dokładnie taki był testowy Mégane. Przyjemnie wybiera nierówności, zachowując się przy tym (kiedy trzeba), jak przystało na 100-konny samochód.

Na najwyższą pochwałę zasługują hamulce - droga hamowania poniżej 37 m i niemal zerowa podatność na rozgrzanie układu to rezultat, którego kompaktowej "renówce" zazdrościć może wiele sportowych samochodów!

Wynik ten uzyskaliśmy na oponach 16-calowych (w testowanej wersji w wyposażeniu standardowym).Podobać może się również wnętrze. Odmiana Confort Dynamique to (w szerokiej gamie wersji, jakie proponuje Renault) propozycja ze środkowej półki.

Oferuje bardzo porządne wyposażenie, choć niestety nawet za klimatyzację manualną trzeba dopłacić. Przewidziano za to szereg detali: zarówno ciekawych - wszystkie 4 szyby sterowane są sekwencyjnie, wycieraczki i światła działają automatycznie - jak i funkcjonalnych (np. zamykany schowek pod przednim podłokietnikiem i w tylnym, schowki w drzwiach).

Montowane fotele są bardzo wygodne i zasługują na wysoką ocenę podobnie jak (opisywane już wielokrotnie) wnętrze i bagażnik kompaktowego Renault.

Tanio czy drogo?

Amatorzy 100-konnego diesla Renault muszą przygotować się na niemały wydatek. Najtańsza odmiana (Pack Authentique) kosztuje 61,5 tys. zł, najdroższa - Luxe Privilége - 73,1 tys. W stosunku do wersji 82-konnej oznacza to wydanie dodatkowych 3600 zł (nieco więcej niż chiptuning u znanych tunerów).

Czy warto?

Jeśli ktoś szuka tylko oszczędności, to chyba nie. Jeśli zaś nie liczy się każda złotówka wydana w salonie i na stacji benzynowej, to jesteśmy za.Auto nie ma szerokiej konkurencji na rynku (z tak małym, ale mocnym dieslem) - np. 82-konna Almera kosztuje 62-64 tys. zł, a Xsara z 90-konnym 2.0 HDi 63,2 tys. zł (ze 110-konnym - 67,1 tys. zł).

Istotną zaletą Renault Mégane'a jest za to możliwość szerszego kształtowania poszukiwanej wersji. Można np. wybierać pomiędzy wykończeniem wnętrza w tonacji czarnej, beżowo-szarej lub beżowej.

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak
Powiązane tematy: