Zainteresowanie małym samochodzikiem rośnie z każdym miesiącem. Bogusław Cieślar, rzecznik Fiat Auto Poland, mówi, że na początku planowano produkcję 500 na poziomie 120 tys. sztuk rocznie. Obecnie mówi się nawet o 150 tys. egzemplarzy. To dobra informacja dla załogi tyskiej fabryki. Przy rosnącej produkcji Fiat musi zatrudnić nowych pracowników. Oprócz 500 w Tychach wytwarzany będzie od przyszłego roku nowy Ford Ka (około 120 tys. egzemplarzy rocznie). Za 2 lata z tyskiej fabryki ma wyjeżdżać 500 tys. samochodów. To już nie pierwsza współpraca Fiata z innym koncernem. Kilka lat temu Włosi konstruowali samochody razem z inżynierami General Motors. Wynikiem współpracy jest m.in. Fiat Grande Punto i nowy Opel Corsa zbudowane na tej samej płycie podłogowej. Wspólną platformę mają również Fiat Croma i Opel Vectra. Jednak drogi Fiata i GM rozeszły się. Obecnie obydwa koncerny produkują wspólnie w Bielsku-Białej wysokoprężną jednostkę napędową 1.3. Współpraca z Fordem polega na tym, że Fiat sprzedaje technologie i udostępnia linię produkcyjną do wytwarzania Forda Ka. Prezentację nowego Fiata 500 przewidziano na 4 lipca 2007 roku. Nie jest to przypadkowa data. Dokładnie 50 lat wcześniej w Turynie pokazano po raz pierwszy model Nuova 500 - ikonę motoryzacji tamtych lat. Sentyment miłośników motoryzacji do tego auta jednak przetrwał. Premiera 500 zbiegnie się również z okresem ożywienia włoskiego koncernu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Fiat ma już za sobą ciężkie chwile. Zainteresowanie Fiatami w Europie rośnie. Bogusław Cieślar zaznacza, że model Grande Punto jest drugim w rankingu najlepiej sprzedających się samochodów w Europie. Na pierwszym miejscu jest Peugeot 207. Koncern z Turynu potwierdza, że poprawił jakość swoich pojazdów. Świadczy o tym chociażby wynik testu długodystansowego Pandy opublikowany w "AŚ" nr 23. Auto z polskiej fabryki przejechało 105 tys. km - w tym czasie nigdy nie zawiodło. Jakość Pandy była lepsza niż utytułowanej Toyoty Avensis. Spośród 36 modeli, które testowano na długim dystansie, Panda zajęła 9. miejsce. Jest to najlepszy wynik Fiata, który ukończył nasz test na długim dystansie. Najnowsza 500 produkowana będzie tylko w Polsce. 3-drzwiowe auto ma długość 3550 mm, czyli zaledwie o 12 mm więcej niż Panda. Pod maską znajdzie się jedna z trzech jednostek napędowych - diesel 1.3 Multijet o mocy 75 KM i dwa "benzyniaki" 1.2/69 KM i 1.4/100 KM. Wszystkie będą współpracować z 5- lub 6-biegową skrzynią biegów. Po 3-drzwiowym hatchbacku Fiat zaproponuje klientom 500 również w wersji kombi i Abarth. Druga już przechodziła testy na niemieckim torze wyścigowym Nürburgring. Na pierwszy rzut oka rysuje się bardziej agresywna sylwetka oraz duże felgi aluminiowe. Podstawowy kolor Abartha to biel, ale niewykluczone są również inne barwy. Po bokach nadwozia znajdą się czerwone pasy z oznaczeniami Abarth. Wnętrze ma mieć dwutonową kolorystykę i oczywiście sportowe fotele. Uzupełnieniem pakietu Abarth będą: obniżone i utwardzone zawieszenie, wzmocnione hamulce i większy rozstaw kół. Według magazynu "Auto Express" pod maską znajdzie się silnik o mocy 120 lub 150 KM. Motor o pojemności 1,4 l ma pochodzić z modelu Grande Punto, a moc ma zawdzięczać zamontowanej sprężarce. Biorąc pod uwagę niewielką masę 500, wersja Abarth będzie jednym z najszybszych samochodów miejskich. 150-konny silnik rozpędzi auto do 210 km/h. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmie mniej niż 8 sekund. Jednak amatorzy mocnych wrażeń muszą uzbroić się w cierpliwość. 500 Abarth trafi do sprzedaży wiosną 2008 r. Nazwa Abarth pojawiła się po raz pierwszy na rynku w latach 50. Oznaczano nią włoskie auta sportowe. Przed sprzedażą marki Fiatowi w 1971 roku Abarth współpracował przy konstruowaniu aut z firmami Porsche i Simca. Dla wielbicieli 500 Fiat przygotował specjalną serię limitowaną tego modelu, którą można było zamówić on-line. Pula 500 samochodów rozeszła się w niespełna 500 minut. Tylko 20 proc. zamówień pochodziło spoza Włoch. Cena nowej 500 nadal owiana jest tajemnicą. Kierownictwo Fiata nie kryje jednak, że samochód będzie droższy od Pandy. "Tak to już jest, że samochody kultowe są droższe od konkurentów w swoim segmencie. Potwierdzeniem tego jest model Mini, którego cena jest wyższa niż niejednego auta klasy kompakt (VW Golf czy Toyota Corolla). Podróżowanie modelem wyróżniającym się z tłumu, a takim będzie 500, dodaje prestiżu" - mówi Bogusław Cieślar. Fiat poważnie rozważa sprzedaż 500 za oceanem. Eksportowane byłyby tylko wersje Abarth, które miałyby konkurować z Mini Cooperem. Jeśli plany Sergia Marchionnego, dyrektora zarządzającego w pionie Fiat Group, powiodą się, sprzedaż 500 w Stanach Zjednoczonych rozpocznie się w 2010 roku. Samochody oferowano by w dużych miastach, głównie w wybranych salonach dilerskich Alfy Romeo. Cena 500 Abarth w Europie ma wynosić w granicach 15 tys. euro (czyli około 20 tys. dolarów). Cena podstawowej odmiany Mini Coopera wynosi w Stanach Zjednoczonych blisko 19 tys. dolarów.