poddał modyfikacjom produkowaną od 2003 roku Albeę - następczynię popularnej u nas Sieny. Czym chce zabłysnąć Fiat na tle francuskiej konkurencji?Przede wszystkim firma zdecydowała się (nareszcie!) zmienić strategię sprzedaży. Teraz ceny podstawowej Albei zaczynają się od 31 100 zł. Gdy dodamy do tego aktualną promocję (1000 zł) i trochę się jeszcze potargujemy z dilerem (co pod koniec roku powinno udać się bez problemu), wyjedziemy z salonu nowiutkim autem za mniej niż 30 tys. zł - można już wtedy mówić o konkurencyjności z podstawowym Loganem, który nie ma np. wspomagania kierownicy (seryjne w Albei). Albea w wersji luxW naszym teście mieliśmy topową, najlepiej wyposażoną odmianę Dynamic doposażoną dodatkowo w dwukolorową deskę rozdzielczą, radio z CD i mp3 oraz alufelgi. Trzeba przyznaç, że pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Jasna tapicerka w połączeniu z dwukolorowym kokpitem nie jest dziełem sztuki, ale może się podobać. Niestety, przy bliższym kontakcie autko nieco traci. Rozumiemy, że przy niskiej cenie nie można wymagać cudów, ale odstająca obudowa poduszki powietrznej pasażera i stuki przy przejeżdżaniu przez nierówności świadczą o tym, że nad jakością montażu należałoby jeszcze popracować. Tym bardziej że testowa Albea kosztuje blisko 46 tys. zł, a to już całkiem spora suma.Innych zastrzeżeń do wnętrza Fiata nie zgłaszamy - przestronność na wszystkich miejscach jest wystarczająca, a zapełnienie po brzegi 515-litrowego bagażnika może stanowić wyzwanie dla niejednej rodziny z dwójką dzieci. Plus Albei to również łatwy dostęp do kufra - klapa ma całkiem spore wymiary, ale załadunek cięższych przedmiotów będzie utrudniony przez wysoki próg - pod tym względem auto nie jest żadnym wyjątkiem i konkurencja także cierpi na tę przypadłość. Nie natknęliśmy się także na żadne problemy przy obsłudze - wszystkie przełączniki są na swoich miejscach.Albea jest dostępna obecnie tylko z jednym, benzynowym silnikiem 1.4/77 KM (ta sama jednostka pracuje także pod maską Grande Punto). Wiemy, że tego typu samochody nie służą do ścigania się, ale chcąc utrzymywać się w "ulicznym peletonie", trzeba mocno wciskać gaz i wysoko kręcić silnik. Co ciekawe, w kabinie Albei nie zauważymy wówczas zwiększonego poziomu hałasu (wyciszenie samochodu jest więcej niż dobre). Niestety, takie postępowanie ma konsekwencje na stacji paliw - podczas całego testu średnie spalanie (miasto + trasa do prędkości 100 km/h) odczytywane na standardowym komputerze pokładowym nie spadło poniżej 9 l/100 km, czyli ponad 2 l więcej, niż podaje producent! Za to skrzynia biegów Fiata pracowała bardzo poprawnie. Ponieważ Fiat Albea jest autem przewidzianym do eksploatacji także w krajach o bardzo złejjakości dróg, duży prześwit pojazdu sprawia, że możemy być spokojni o stan miski olejowej i innych newralgicznych elementów podwozia niezależnie od nierówności, po których przyjdzie nam jeździć. Producent chciał przy tym osiągnąć kompromis pomiędzy komfortem jazdy i wychyłami nadwozia podczas szybszego pokonywania zakrętów. Naszym zdaniem zabieg ten po prostu się nie udał - na wybojach zawieszenie sprawia wrażenie zbyt twardego i auto wykazuje tendencję do nieprzyjemnego podskakiwania. A o szybszej jeździe po krętych drogach i tak radzimy raczej zapomnieć - Albea jest nadsterowna (tył auta ucieka na zewnątrz zakrętu). Przy załadowanym kufrze zjawisko to jeszcze bardziej się nasila. Plus za cichą pracę układu zawieszenia. Nie taka taniaTestowa Albea (wersja Dynamic plus wymienione wcześniej opcje) kosztuje 45 800 zł. W wyposażeniu standardowym znajdziemy m.in.: ABS, 2 poduszki, elektrycznie sterowane szyby przedniei lusterka, manualną klimatyzację. Za niemalże identyczną sumę (46 200 zł) kupimy 5-drzwiowe Grande Punto w wersji Active (doposażone w klimatyzację).PodsumowanieOlbrzymi bagażnik to niejedyny plus Albei - we wnętrzu nie będziemy narzekać na brak miejsca, silnik pracuje cicho, układ jezdny również. Mimo dobrego wyposażenia topowa wersja Dynamic wydaje nam się jednak zbyt droga. Jeśli więc bierzemy pod uwagę zakup Albei, to radzimy rozważyć raczej tańszą o prawie 10 tys. zł wersję podstawową. Nie znajdziemy w niej co prawda takich udogodnień, jak klimatyzacja czy "elektryka", ale pod innymi względami (np. właściwości jezdne i osiągi) samochód niczym się nie różni od topowych wersji.
Fiat Albea 1.4 Dynamic - Czy duży kufer to wszystko?
Parcie na tanie, rodzinne samochody wśród producentów jest coraz większe. Po ekspansji Renault (Thalia i Dacia Logan) także Fiat nie chce oddawać bez walki tego obiecującego segmentu i na początku br.