Samochód powstał na płycie podłogowej Fiesty. Z zewnątrz wersję bazową przypominają duże nadkola oraz poprowadzone na słupkach tylne światła. Największą różnicę widać między przodami obu pojazdów oraz w kształcie nadwozi. Fusion dzięki wysoko zawieszonej karoserii wygląda jak nieduży pojazd typu SUV.
Z Fiesty przejęta została stylistyka wnętrza
Zastosowano te same twarde plastiki o ładnej fakturze oraz czytelne wskaźniki i ergonomicznie rozmieszczone przełączniki. W stonowanej stylistyce deski rozdzielczej jedynym wyróżniającym się elementem są duże dysze nawiewów.
Niestety wykorzystano tu fotele takie jak w Fieście. Są mało komfortowe i niedostatecznie podtrzymują ciało na zakrętach. Zbyt krótkie siedziska nie dają także wystarczającego podparcia ud.
Większość nowoczesnych aut segmentu B oferuje dostateczną ilość miejsca na przednich siedzeniach. Problemy pojawiają się najczęściej, gdy wysokie osoby muszą zająć miejsce z tyłu.
Fusion ma nadwozie auta klasy B, ale miejsca we wnętrzu jest tyle co w kompakcie
Różnicę w przestronności kabiny pasażerskiej między Fiestą a Fusionem widać przede wszystkim w tylnym rzędzie siedzeń. Dzięki wysokiemu nadwoziu udało się uzyskać dużo miejsca nad głową. Także z wygodnym ułożeniem nóg nie ma problemu.
Nawet pasażerowie o wzroście przekraczającym 180 centymetrów nie będą się czuli przytłoczeni.Wnętrze Fusiona jest nie tylko przestronne, ale także funkcjonalne. Duże schowki umożliwiają łatwe zachowanie porządku.
W testowanej wersji pojemny schowek znalazł się także pod odchylanym siedziskiem fotela pasażera z przodu. Możliwości transportowe samochodu także są duże. Bagażnik ma pojemność 337 litrów. To wartość, którą dysponują dopiero samochody kompaktowe.
Przestrzeń ładunkowa Focusa w wersji hatchback może zmieścić 350 litrów. Dzięki składanym asymetrycznie siedzeniom można lepiej wykorzystać tylną część auta.
Niestety nie da się uzyskać w pełni płaskiej powierzchni, ponieważ pomiędzy siedzeniami a podłogą bagażnika tworzy się niewielki schodek. W razie potrzeby pochylane do przodu jest także oparcie fotela pasażera obok kierowcy. Dzięki temu przewiezienie nawet bardzo długich przedmiotów nie jest żadnym problemem.
Testowany Fusion napędzany był silnikiem wysokoprężnym o pojemności 1,4 litra
Jest to jednostka o wysokiej kulturze pracy. Niezależnie od wykorzystywanych prędkości obrotowych zawsze pozostaje cicha. Zastrzeżenia można mieć jedynie do dynamiki zastosowanego silnika. Ponad 15 sekund do "setki" to dość długi czas rozpędzania się.
W mieście to nie przeszkadza, ale podczas jazdy na trasie czuć minimalny niedobór mocy. Szczególnie na długich podjazdach autu zaczyna brakować tchu. Fusion z dieslem jest za to wymarzonym modelem dla osób, którym zależy na ekonomicznym samochodzie.
Podczas testu potwierdziły się wartości podawane przez producenta. Przy średnim zapotrzebowaniu na olej napędowy 4,4 litra na 100 kilometrów i 45-litrowym zbiorniku paliwa można przejechać tysiąc kilometrów po jednym tankowaniu.
Bardzo dobrze pracuje układ jezdny Fusiona
Komfortowo przeprowadza samochód przez wszelkie nierówności nawierzchni. Jest jednocześnie na tyle sztywno zestrojony, by pozwolić kierowcy na szybkie i bezpieczne pokonywanie zakrętów.
W jubileuszowej wersji Trend X100 w porównaniu z modelem Trend w standardzie są światła przeciwmgielne, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, podgrzewana przednia szyba, airbag dla pasażera oraz ABS i klimatyzacja.