- Długa wersja Forda Tourneo Connect ma ponad 4,8 metra długości – to jedno z najdłuższych aut w tym segmencie
- W Polsce model ten jest dostępny wyłącznie z silnikiem diesla o pojemności 1,5 litra o mocy 100 lub 120 KM, na innych rynkach oferowany jest też litrowy benzyniak
- W wersji 7-osobowej foteli w trzecim rzędzie nie da się wymontować z auta – są one na stałe przykręcone do podłogi
Vany i kombivany to niemal wymierający gatunek samochodów. A szkoda! Wszystko przez modę na SUV-y, które nie są ani tak praktyczne, ani tak terenowe na jakie wyglądają – no ale przecież samochody wybiera się też sercem, a nie tylko rozumem. Jeśli jednak nie ulegacie łatwo modowym trendom, a konkrety są ważniejsze od atrakcyjnego image i szukacie auta, którym naprawdę da się przewieźć 7 osób, to Ford Grand Tourneo Connect może być niezłym wyborem.
Ford Grand Tourneo Connect – kawał samochodu
Samochód jest naprawdę duży: ma 481,8 cm długości i 183,6 cm wysokości, a jego szerokość (z lusterkami) to 213,7 cm. To jednak gabaryty, które nie dyskwalifikują go z codziennej, miejskiej eksploatacji – da się nim np. zaparkować na parkingu podziemnym w centrum handlowym, albo zmieścić na standardowej ulicznej, parkingowej „kopercie”. SUV o podobnych wymiarach jest mniej praktyczny – tu mamy z tyłu do dyspozycji przesuwne drzwi, więc nawet jeśli zaparkujemy „na styk”, to i tak np. da się wypakować z niego dzieci, bez obaw o to, że drzwiami uderzymy o parkujące obok auto. Drzwi przesuwne otwierają się bardzo szeroko, na niemal 84 cm – dzięki czemu naprawdę łatwo i bez ekwilibrystyki można się dostać również na trzeci rząd foteli.
Pewnym zaskoczeniem okazuje się pozycja za kierownicą – mimo, że auto jest naprawdę wysokie, na przednich fotelach nie siedzi się wcale jak na krzesłach, kierownica umieszczona jest jak w osobówce, a nie jak w typowym busie. Deska rozdzielcza wygląda tak, jakby żywcem wzięto ją z modeli osobowych, wygląda bardzo podobnie do tych z Forda Focusa czy Kugi. Ale mimo tych podobieństw, w Tourneo Connect poczujemy się zupełnie inaczej – tyle miejsca nad głowami pasażerów nie ma w żadnej zwykłej osobówce. Przestronność wnętrza naprawdę robi wrażenie!
Ford Grand Tourneo Connect – mnóstwo miejsca dla pasażerów
W folderach i reklamach Ford chwali się niezwykłymi możliwościami aranżacji wnętrza tego modelu. Sporo w tym prawdy, ale... Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie fotele to pełnoprawne, wygodne miejsca, na których bez problemu zmieszczą się również dorośli. To w 7-osobowych vanach i SUV-ach wcale nie reguła, w wielu autach pasażerów w trzecim rzędzie sadzać można za karę! Tu tak nie jest, nikomu nie powinno zabraknąć miejsca ani na nogi, ani na głowę, a przy wszystkich miejscach przewidziano praktyczne schowki i uchwyty.
W wersji 7-osobowej (dopłata w wysokości 2460 zł) środkowe fotele można łatwo przesuwać, i składać na przeróżne sposoby. Fotele w trzecim rzędzie też można składać i przesuwać w dosyć szerokim zakresie. Ford chwali się, że można je złożyć w taki sposób, żeby uzyskać równą powierzchnię na całej długości przestrzeni bagażowej. No niby tak, ale tu inaczej niż np.w Oplu Zafirze czy w modelu Chrysler Voyager z systemem Stow-n-Go, fotele nie chowają się w podłodze, a uzyskanie wspomnianej (umiarkowanie) płaskiej powierzchni polega na tym, że na poskładanych oparciach foteli rozkłada się podtrzymywane magnesami, tapicerowane płyty z dykty. Ta „płaska” powierzchnia znajduje się niespełna 30 cm nad prawdziwą podłogą bagażnika i wcale nie zachęca do przewożenia na niej ciężkich ładunków. Owszem, można bez obaw ułożyć na niej torby czy walizki, czy kilka paczek styropianu, a dzięki bardzo wysokiemu wnętrzu auta zmieści się nawet i rower, ale... to tylko marna namiastka porządnej, płaskiej przestrzeni ładunkowej.
Ford Grand Tourneo Connect – nie da się wymontować trzeciego rzędu foteli
Niestety, trzeciego rzędu foteli nie da się tak po prostu wymontować – ich stelaże są przykręcone do podłogi, a w dodatku czujniki zapięcia pasów są wpięte do instalacji auta. Przy przeprowadzce, mimo gigantycznego wnętrza, wersja 7-miejscowa się nie sprawdzi! Jeśli nie wozicie 7-pasażerów, to wersja 5-miejscowa będzie znacznie praktyczniejszym rozwiązaniem.
Diesel o pojemności 1.5 litra i mocy 120 KM przy tak dużym aucie nie zapewnia oczywiście porywających osiągów – ale do sprawnego poruszania się wystarcza. Ośmiobiegowy automat uprzyjemnia jazdę po mieście i działa płynnie, pod warunkiem, że nie zachce się nam bardziej dynamicznej jazdy – z tym sobie zupełnie nie radzi. Zresztą, do dynamicznej jazdy nie zachęca też zawieszenie. Jest dosyć miękkie i komfortowe, ale ani utrzymywanie kierunku podczas jazdy na wprost, ani stabilność w zakrętach nie są jego najmocniejszymi stronami. Zachowanie auta jest przewidywalne i bezpieczne, tyle że o przyjemności z dynamicznej jazdy nie ma tu mowy. Ale przecież nie dla przyjemności z jazdy kupuje się tego typu auta.
W topowej wersji wyposażeniowej Titanium, z silnikiem o mocy 120 KM i automatyczną skrzynią biegów Ford Grand Tourneo Connect kosztuje 112 606 zł. To naprawdę świetny stosunek ceny do możliwości przewozowych auta!
Ford Grand Tourneo Connect – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1498 cm3, R4 turbo diesel |
Moc | 120 KM |
Moment obrotowy | 270 Nm |
Skrzynia biegów i napęd | automatyczna, 8-biegowa, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 168 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,9 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,2 l/100 km (według danych producenta, procedura NEDC) |
Cena | 112 600 zł (Ford Tourneo Connect Titanium, 1.5, 120 KM, aut.8) |