Jeśli wierzyć zapewnieniom polskiego dystrybutora, że Volkswageny są w Polsce nawet tańsze niż w Niemczech, to przy obecnym kursie euro auto nie powinno kosztować więcej niż 54-55 tys. zł. No cóż, zobaczymy. Na razie przyjrzyjmy się bliżej najnowszemu Volkswagenowi.Pierwszy rzut oka na samochód od razu nasuwa pytanie:czy to zupełnie nowy model czy tylko obszerny lifting "piątki"? Sami przedstawiciele VW nie ukrywają, że pod względem techniki trzeba mówić raczej o modyfikacjach dotychczasowego modelu i Golf VI będzie produkowany jedynie 4 lata (w 2012 r. ukaże się zupełnie nowa generacja). Z drugiej strony jednak, czy można mówić tylko o liftingu, jeśli auto jest niższe od poprzednika o ponad 5 cm? Linie karoserii zostały wyostrzone, zmieniono przód (dolna partia zderzaka jest bardziej wysunięta) i lampy. Tylny słupek pozostał szeroki, ale ogólnie auto wygląda ciekawiej, choć oczywiście nie można mówić o rewolucji.Wewnątrz Golf zyskał na elegancji: lepsze materiały, chromowane obwódki zegarów i włączników, bardzo wysoka jakość montażu. Fotele mają dłuższe siedziska i wyraźniejsze kontury. Szkoda, że konstruktorzy nie zajęli się usprawnieniem bagażnika. Nie chodzi nawet o jego pojemność (jest identyczna jak w "piątce"), lecz funkcjonalność – po rozłożeniu siedzeń nadal nie mamy płaskiej powierzchni, próg załadunku jest wysoki. Golf VI będzie występował w trzech standardach wyposażeniowych: Trend, Comfort i Highline. Opcjonalnie auto można wyposażyć w wiele elektronicznych "pomocników" – automatycznego asystenta parkowania, kierunkowe, ksenonowe reflektory czy kamerę cofania. Od znacznie droższych Volkswagenów do wyposażenia Golfa przejęto aktywny tempomat z funkcją hamowania, jak również adaptatywne zawieszenie z możliwością wyboru trybu pracy (Sport, Komfort i Normal). Przy konstruowaniu auta największy nacisk kładziono na komfort, dlatego też ściana grodziowa i przednie błotniki zyskały dodatkowe wyciszenia, a przednią szybę wyposażono w wygłuszającą folię.Od początku sprzedaży klienci będą mieli do wyboru 4 silniki benzynowe i 2diesle z wtryskiem Common Rail. Dzięki technicznym modyfikacjom nowy Golf ma spalać przeciętnie o 0,5 l/100 km mniej, ale na prawdziwe, oszczędnościowo ekologiczne wersje BlueMotion musimy poczekać do przyszłego roku. Nowością w gamie będzie wersja fabrycznie przystosowana do zasilania gazem LPG (z silnikiem 1.6/102 KM), która ma pojawić się w cenniku w grudniu br.PODSUMOWANIEPoprawiona stylistyka, lepsze wyposażenie, dwusprzęgłowe, preselekcyjne skrzynie DSG zamiast klasycznych "automatów", słowem – ewolucja zamiast rewolucji. Volkswagen nigdy nie ukrywał, że Golf V był za drogi w produkcji. "Szóstka" ma być znacznie rentowniejsza. Nie oznacza to wcale, żegorsza jakościowo. Wręcz przeciwnie, zmiany dotyczą bardziej procesów produkcyjnych i elementów, które nie mają wpływu na bezpieczeństwo, komfort czy jakość auta. Normalny użytkownik w ogóle ich nie zauważy! Z niecierpliwością czekamy na polskie ceny nowego VW!
Golf VI kurtyna w górę!
16,5 tys. euro – tyle ma kosztować podstawowa wersja Golfa szóstej generacji w Niemczech (o 200 euro więcej niż poprzednik, ale w standardzie znajdą się dodatkowo airbag kolanowy i aktywne zagłówki z przodu).